Witajcie Słoneczka :)
Lato i jesień obfitują bogactwem owoców, które z pewnością wszyscy uwielbiamy! Soczyste i smakowite, kolorowe, pachnące i zachęcające, pełne naturalnej słodyczy i cennych witamin, pozwalających zadbać o nasze piękno i zdrowie. Lubimy!
W owocowe nowości obfituje też rynek kosmetyczny, producenci doskonale wiedzą, że trafią w gusta nawet najbardziej wybrednych klientek, oferując kuszące zapachem, wyglądem i teksturą produkty :)
Kosmetyki Farmony od lat są stałymi bywalcami w naszym domu, nie ukrywam, że propozycje marki idealnie wpisują się w nasze gusta, a mnogość wyboru, pozwala dobrać dla siebie produkt idealny. Jak wielu z Was wie, jestem wielbicielką pięknych zapachów, owocowe darzę szczególnym zamiłowaniem, zwłaszcza w okresie jesienno - zimowym, kiedy to słońce ustępuje miejsce ociężałym chmurom, nie szczędzącym nam obfitych opadów, zimna i wszechobecnej ciemności...
Wtedy to owocowe kosmetyki są niezawodną " bronią " do walki z chandrą i złym samopoczuciem - ciało pielęgnują i zmysły relaksują, napawając nas optymizmem, radością i chęcią do działania. Prawda?
Tym razem skusiła mnie Farmonowa gruszka, a mianowicie to Gruszka & Żurawina Tutti Frutti. W tej smakowitej, owocowej linii zawsze znajduję swoich ulubieńców - połączenie cudownych zapachów ze skutecznym działaniem, i to w bardzo dobrej cienie, godne zachwytów! A czy wiecie, że Tutti Frutti ma swoją dedykowaną stronę? Znajdziecie na niej pełen asortyment kosmetyków oraz wszystko to, co dotyczy tej serii KLIK.
W zeszłym roku zachwycałam się musami do ciała Tutti Frutti - Melon & Arbuz i Brzoskwinia & Mango, teraz przyszedł czas na jesienne frykasy w postaci masła do ciała i kremu do dłoni i paznokci :)
Słów kilka od producenta
Tutti Frutti to owocowa rozkosz, która zniewala zmysły i ciało!
Cudownie owocowe kosmetyki do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i soczyście świeżych zapachach. Bogactwo składników aktywnych doskonale dba o skórę, a rozprzestrzeniający się, wyjątkowy aromat wprowadza w doskonały nastrój, stymuluje pozytywną energię, radość i chęć do działania.
ENERGETYZUJĄCY zastrzyk optymizmu i szczęścia!
Masło do ciała o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny.
Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Bogata formuła z masłem Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, ekstrakt z gruszki i żurawiny chroni przed działaniem wolnych rodników, hamując procesy starzenia. Skóra otulona zmysłowym zapachem staje się zachwycająco miękka, delikatna i jedwabiście gładka.
Składniki aktywne: Masło shea, ekstrakt z gruszki, ekstrakt z żurawiny, olejek migdałowy.
Działanie: nawilża, odżywia, ujędrnia i wygładza skórę chroni przed działaniem wolnych rodników, otula ciało zmysłowym zapachem.
Produkt testowany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.
Masło Gruszka & Żurawina jest zamknięte w typowym dla marki szerokim, niskim słoiku, o pojemności 275 ml, wykonanym z półtwardego, elastycznego tworzywa. Ze względu na szeroką średnicę wydobywanie kosmetyku jest nadzwyczajnie proste i przyjemne, forma słoiczka pozwala na zużycie całej zawartości, bez reszty. Opakowanie jest przezroczyste, oklejone naklejką, która prócz smakowitego rysunku mieści na sobie wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, w tym opis oraz pełny skład. Na spodzie słoika znajdziemy termin ważności.
Szeroki, zakręcany korek również został przyozdobiony nalepką - pięknie wygląda i solidnie chroni zawartość przed niechcianym wydostaniem oraz szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dodatkową ochroną, oraz gwarancją nietykalności kosmetyku, jest srebrne wieczko, wykonane z twardej folii, zabezpieczające masło. Przed użyciem zrywamy go, co przychodzi z łatwością, i ... wdychamy piękny aromat!
Masło pachnie fantastycznie! Można wyczuć w nim słodycz soczystej, świeżo zerwanej gruszki połączoną z odrobiną cierpkawego aromatu żurawiny, która w subtelny sposób podkreśla zapach i nadaje mu wyrazistości. Może nawet nieco niweluje tę słodycz, dzięki czemu zapach zyskuje wyrazistość i lekką świeżość, nie jest męczący, lecz orzeźwiający, dodający energii i wigoru.
Konsystencja zachwyca lekkością, delikatnością i pastelowym, żółtym kolorem z wodnistym połyskiem. Już od samego patrzenia i wąchania robi się przyjemnie... Nie mogę się doczekać, aż nałożę go na ciało!
Masło jest gęste, ale nietłuste, nie toporne, z łatwością nabiera się, nie spada z rak, przy kontakcie ze skórą rozprowadza się jak... ciepłe masełko :) Wnika szybko, nie zmuszając do czekania, w więc idealne do stosowania nie tylko wieczorem - po kilku chwilach można założyć ubrania. Co więcej nie oferuje klejącej, ani tłustej, ani żadnej innej, wyczuwalnej warstwy, pozostawia ciało dobrze nawilżone, odżywione, wygładzone i delikatne w dotyku.
Ach tak, zapach! Zapach otula skórę i na długi czas na niej pozostaje, nie jest mocny, ale trwały, przed dłuższy czas nie daje o sobie zapomnieć :) Na szczęście nie jest męczący, więc uznaję to za atut.
Masło nie roluje się, nie zapycha, ani ni obciąża mojej skóry, mimo parafiny na wysokiej pozycji, jest bardzo wydajne i ... nadzwyczajnie przyjemne w użyciu :)
Słów kilka od producenta
Krem do dłoni i paznokci o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny.
Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Krem na bazie masła Shea, ekstraktu z żurawiny oraz gruszki, chroni młody wygląd skóry. Nawilża, wygładza i poprawia koloryt skóry, wzmacnia kondycję paznokci. Dłonie są cudownie miękkie, gładkie i pachnące.
Składniki aktywne: Masło shea, ekstrakt z gruszki, ekstrakt z żurawiny, olejek migdałowy.
Działanie: nawilża, wygładza skórę, poprawia koloryt skóry, wzmacnia paznokcie
Produkt testowany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.
Krem do dłoni i paznokci Gruszka & Żurawina został ulokowany w małej, miękkiej i elastycznej tubce, o pojemności 30 ml. Tworzywo nie jest przezroczyste, więc nie da się śledzić postępów zużywania, ale " na wyczucie " można określić, ile przyjemności nam jeszcze zostało. Niedogodnością może wydawać się zakręcany korek, który czasem potrafi wypadać z nakremowanych rąk, ale w sumie nie sprawia większego kłopotu, więc nie będę marudzić.
Korek jest równo ścięty, dzięki czemu tubka może stać do góry dnem, a krem ciągle przemieszcza się ku wyjściu. Otwór dozujący nie jest duży, ale zważając na lekką konsystencję kremu - dobrze mi z nim :)
Barwna szata tubki wygląda bardzo zachęcająco, mały rozmiar pozwala na zabieranie jej ze sobą w każde miejsce, i to bez dodatkowego obciążenia. Rysunki i napisy, które na tubce znajdziemy, nie ścierają się ani się nie łuszczą w trakcie eksploatacji, więc tubka do końca wygląda jak nówka :) Krem początkowo również jest zabezpieczony folijką, za to plus wielki, nie lubią macanych kosmetyków, a dzięki tym zabezpieczeniom wiem, że jestem pierwszą użytkowniczką świeżego kosmetyku :) Całość piękna, zgrabna i powabna, jednak dobrze mówią, że " małe jest piękne! " - w tym przypadku powiedzenie sprawdza się w 100%!
Krem wyznacza się znacznie jaśniejszym, niemal białym, kolorem oraz lekką, jogurtopodobną konsystencją. Nie jest gęsty, ani zbity, ale też nie lejący, czy śliski - dobrze się aplikuje i równie bezproblemowo się rozsmarowuje. Nie natłuszcza ani nie klei skóry rąk, wnika całkowicie, i to w krótkim czasie, zapewniając komfort i dogłębne nawilżenie, dzięki czemu jest idealną propozycją do stosowania w ciągu dnia. Nie wiem jak sobie poradzi z mocno przesuszoną skórą, ale na normalnej spisuje się bardzo zadowalająco. Stosuję go zarówno na dzień, bo nie natłuszcza mi rąk, a więc nie pozostawiam za sobą odbitek palców, jak również na noc, bo mimo lekkiej konsystencji działa skutecznie i długotrwale.
Zapachem nie odróżnia się od masełka, więc nie będę się powtarzać, ale powiem jedno - za ten boski aromat... noszę go na rękach :D Zasypianie z nim to prawdziwa bajka!
Krem dobrze nawilża, wygładza, zmiękcza skórę oraz delikatnie nabłyszcza i odżywia paznokcie, jak się ma do ich wzmocnienia? Nie powiem, ponieważ nie zaobserwowałam takiego działania, zresztą moje paznokcie są tak kruche i łamliwe, że żadna odżywka z nimi sobie nie radzi, już o kremach czy balsamach nie wspomnę.
Jeśli chodzi o wydajność, to też mega pozytywne zaskoczenie - niewielka ilość wystarcza na jednorazowe użycie, a na ile go wystarcza? Trudno powiedzieć, to oczywiście kwestia indywidualna, uwarunkowana ilością oraz obfitością aplikacji :)
Cena: Masło do ciała - 13 zł / 275 ml, Krem do dłoni i paznokci - 3 zł / 30 ml
Dostępność - Sklep Farmona, a także drogerie, w tym internetowe, markety, supermarkety, dyskonty.
Podsumowując...
Tutti Frutti tym razem też nie zawiodło, Gruszka & Żurawina " smakują " naprawdę wybornie, mega owocowo, pobudzająco, a jednocześnie przywołują na myśl same pozytywne wspomnienia oraz emocje. Zarówno masło jak i krem doskonale sobie radzą z pielęgnacją skóry, w pełni potwierdzając obietnice producenta, a dodatkowo są tanie i łatwo dostępne - grzechem byłoby ich nie wypróbować! Mam jeszcze olejek do kąpieli o tym zapachu, ale o kąpieli opowiem Wam innym razem...
I na tej entuzjastycznej nucie kończę post, a sama prędziutko pędzę pod prysznic aby móc jak najszybciej otulić się gruszkowo-żurawinową woalką :)
Lubicie kosmetyki z linii Tutti Frutti?
Wypróbowaliście tę gruszkowo-żurawinową pielęgnację?
Które wersje zapachowe i produkty są Waszymi ulubieńcami?
Przed nami weekend zadumy, a więc spokojnego weekendu Wam życzę i uważajcie na drodze Kochani ♥
Lato i jesień obfitują bogactwem owoców, które z pewnością wszyscy uwielbiamy! Soczyste i smakowite, kolorowe, pachnące i zachęcające, pełne naturalnej słodyczy i cennych witamin, pozwalających zadbać o nasze piękno i zdrowie. Lubimy!
W owocowe nowości obfituje też rynek kosmetyczny, producenci doskonale wiedzą, że trafią w gusta nawet najbardziej wybrednych klientek, oferując kuszące zapachem, wyglądem i teksturą produkty :)
Kosmetyki Farmony od lat są stałymi bywalcami w naszym domu, nie ukrywam, że propozycje marki idealnie wpisują się w nasze gusta, a mnogość wyboru, pozwala dobrać dla siebie produkt idealny. Jak wielu z Was wie, jestem wielbicielką pięknych zapachów, owocowe darzę szczególnym zamiłowaniem, zwłaszcza w okresie jesienno - zimowym, kiedy to słońce ustępuje miejsce ociężałym chmurom, nie szczędzącym nam obfitych opadów, zimna i wszechobecnej ciemności...
Wtedy to owocowe kosmetyki są niezawodną " bronią " do walki z chandrą i złym samopoczuciem - ciało pielęgnują i zmysły relaksują, napawając nas optymizmem, radością i chęcią do działania. Prawda?
Tym razem skusiła mnie Farmonowa gruszka, a mianowicie to Gruszka & Żurawina Tutti Frutti. W tej smakowitej, owocowej linii zawsze znajduję swoich ulubieńców - połączenie cudownych zapachów ze skutecznym działaniem, i to w bardzo dobrej cienie, godne zachwytów! A czy wiecie, że Tutti Frutti ma swoją dedykowaną stronę? Znajdziecie na niej pełen asortyment kosmetyków oraz wszystko to, co dotyczy tej serii KLIK.
W zeszłym roku zachwycałam się musami do ciała Tutti Frutti - Melon & Arbuz i Brzoskwinia & Mango, teraz przyszedł czas na jesienne frykasy w postaci masła do ciała i kremu do dłoni i paznokci :)
Słów kilka od producenta
Tutti Frutti to owocowa rozkosz, która zniewala zmysły i ciało!
Cudownie owocowe kosmetyki do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i soczyście świeżych zapachach. Bogactwo składników aktywnych doskonale dba o skórę, a rozprzestrzeniający się, wyjątkowy aromat wprowadza w doskonały nastrój, stymuluje pozytywną energię, radość i chęć do działania.
ENERGETYZUJĄCY zastrzyk optymizmu i szczęścia!
Masło do ciała o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny.
Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Bogata formuła z masłem Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, ekstrakt z gruszki i żurawiny chroni przed działaniem wolnych rodników, hamując procesy starzenia. Skóra otulona zmysłowym zapachem staje się zachwycająco miękka, delikatna i jedwabiście gładka.
Składniki aktywne: Masło shea, ekstrakt z gruszki, ekstrakt z żurawiny, olejek migdałowy.
Działanie: nawilża, odżywia, ujędrnia i wygładza skórę chroni przed działaniem wolnych rodników, otula ciało zmysłowym zapachem.
Produkt testowany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.
Masło Gruszka & Żurawina jest zamknięte w typowym dla marki szerokim, niskim słoiku, o pojemności 275 ml, wykonanym z półtwardego, elastycznego tworzywa. Ze względu na szeroką średnicę wydobywanie kosmetyku jest nadzwyczajnie proste i przyjemne, forma słoiczka pozwala na zużycie całej zawartości, bez reszty. Opakowanie jest przezroczyste, oklejone naklejką, która prócz smakowitego rysunku mieści na sobie wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, w tym opis oraz pełny skład. Na spodzie słoika znajdziemy termin ważności.
Szeroki, zakręcany korek również został przyozdobiony nalepką - pięknie wygląda i solidnie chroni zawartość przed niechcianym wydostaniem oraz szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dodatkową ochroną, oraz gwarancją nietykalności kosmetyku, jest srebrne wieczko, wykonane z twardej folii, zabezpieczające masło. Przed użyciem zrywamy go, co przychodzi z łatwością, i ... wdychamy piękny aromat!
Masło pachnie fantastycznie! Można wyczuć w nim słodycz soczystej, świeżo zerwanej gruszki połączoną z odrobiną cierpkawego aromatu żurawiny, która w subtelny sposób podkreśla zapach i nadaje mu wyrazistości. Może nawet nieco niweluje tę słodycz, dzięki czemu zapach zyskuje wyrazistość i lekką świeżość, nie jest męczący, lecz orzeźwiający, dodający energii i wigoru.
Konsystencja zachwyca lekkością, delikatnością i pastelowym, żółtym kolorem z wodnistym połyskiem. Już od samego patrzenia i wąchania robi się przyjemnie... Nie mogę się doczekać, aż nałożę go na ciało!
Masło jest gęste, ale nietłuste, nie toporne, z łatwością nabiera się, nie spada z rak, przy kontakcie ze skórą rozprowadza się jak... ciepłe masełko :) Wnika szybko, nie zmuszając do czekania, w więc idealne do stosowania nie tylko wieczorem - po kilku chwilach można założyć ubrania. Co więcej nie oferuje klejącej, ani tłustej, ani żadnej innej, wyczuwalnej warstwy, pozostawia ciało dobrze nawilżone, odżywione, wygładzone i delikatne w dotyku.
Ach tak, zapach! Zapach otula skórę i na długi czas na niej pozostaje, nie jest mocny, ale trwały, przed dłuższy czas nie daje o sobie zapomnieć :) Na szczęście nie jest męczący, więc uznaję to za atut.
Masło nie roluje się, nie zapycha, ani ni obciąża mojej skóry, mimo parafiny na wysokiej pozycji, jest bardzo wydajne i ... nadzwyczajnie przyjemne w użyciu :)
Słów kilka od producenta
Krem do dłoni i paznokci o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny.
Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Krem na bazie masła Shea, ekstraktu z żurawiny oraz gruszki, chroni młody wygląd skóry. Nawilża, wygładza i poprawia koloryt skóry, wzmacnia kondycję paznokci. Dłonie są cudownie miękkie, gładkie i pachnące.
Składniki aktywne: Masło shea, ekstrakt z gruszki, ekstrakt z żurawiny, olejek migdałowy.
Działanie: nawilża, wygładza skórę, poprawia koloryt skóry, wzmacnia paznokcie
Produkt testowany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.
Krem do dłoni i paznokci Gruszka & Żurawina został ulokowany w małej, miękkiej i elastycznej tubce, o pojemności 30 ml. Tworzywo nie jest przezroczyste, więc nie da się śledzić postępów zużywania, ale " na wyczucie " można określić, ile przyjemności nam jeszcze zostało. Niedogodnością może wydawać się zakręcany korek, który czasem potrafi wypadać z nakremowanych rąk, ale w sumie nie sprawia większego kłopotu, więc nie będę marudzić.
Korek jest równo ścięty, dzięki czemu tubka może stać do góry dnem, a krem ciągle przemieszcza się ku wyjściu. Otwór dozujący nie jest duży, ale zważając na lekką konsystencję kremu - dobrze mi z nim :)
Barwna szata tubki wygląda bardzo zachęcająco, mały rozmiar pozwala na zabieranie jej ze sobą w każde miejsce, i to bez dodatkowego obciążenia. Rysunki i napisy, które na tubce znajdziemy, nie ścierają się ani się nie łuszczą w trakcie eksploatacji, więc tubka do końca wygląda jak nówka :) Krem początkowo również jest zabezpieczony folijką, za to plus wielki, nie lubią macanych kosmetyków, a dzięki tym zabezpieczeniom wiem, że jestem pierwszą użytkowniczką świeżego kosmetyku :) Całość piękna, zgrabna i powabna, jednak dobrze mówią, że " małe jest piękne! " - w tym przypadku powiedzenie sprawdza się w 100%!
Krem wyznacza się znacznie jaśniejszym, niemal białym, kolorem oraz lekką, jogurtopodobną konsystencją. Nie jest gęsty, ani zbity, ale też nie lejący, czy śliski - dobrze się aplikuje i równie bezproblemowo się rozsmarowuje. Nie natłuszcza ani nie klei skóry rąk, wnika całkowicie, i to w krótkim czasie, zapewniając komfort i dogłębne nawilżenie, dzięki czemu jest idealną propozycją do stosowania w ciągu dnia. Nie wiem jak sobie poradzi z mocno przesuszoną skórą, ale na normalnej spisuje się bardzo zadowalająco. Stosuję go zarówno na dzień, bo nie natłuszcza mi rąk, a więc nie pozostawiam za sobą odbitek palców, jak również na noc, bo mimo lekkiej konsystencji działa skutecznie i długotrwale.
Zapachem nie odróżnia się od masełka, więc nie będę się powtarzać, ale powiem jedno - za ten boski aromat... noszę go na rękach :D Zasypianie z nim to prawdziwa bajka!
Krem dobrze nawilża, wygładza, zmiękcza skórę oraz delikatnie nabłyszcza i odżywia paznokcie, jak się ma do ich wzmocnienia? Nie powiem, ponieważ nie zaobserwowałam takiego działania, zresztą moje paznokcie są tak kruche i łamliwe, że żadna odżywka z nimi sobie nie radzi, już o kremach czy balsamach nie wspomnę.
Jeśli chodzi o wydajność, to też mega pozytywne zaskoczenie - niewielka ilość wystarcza na jednorazowe użycie, a na ile go wystarcza? Trudno powiedzieć, to oczywiście kwestia indywidualna, uwarunkowana ilością oraz obfitością aplikacji :)
Cena: Masło do ciała - 13 zł / 275 ml, Krem do dłoni i paznokci - 3 zł / 30 ml
Dostępność - Sklep Farmona, a także drogerie, w tym internetowe, markety, supermarkety, dyskonty.
Podsumowując...
Tutti Frutti tym razem też nie zawiodło, Gruszka & Żurawina " smakują " naprawdę wybornie, mega owocowo, pobudzająco, a jednocześnie przywołują na myśl same pozytywne wspomnienia oraz emocje. Zarówno masło jak i krem doskonale sobie radzą z pielęgnacją skóry, w pełni potwierdzając obietnice producenta, a dodatkowo są tanie i łatwo dostępne - grzechem byłoby ich nie wypróbować! Mam jeszcze olejek do kąpieli o tym zapachu, ale o kąpieli opowiem Wam innym razem...
I na tej entuzjastycznej nucie kończę post, a sama prędziutko pędzę pod prysznic aby móc jak najszybciej otulić się gruszkowo-żurawinową woalką :)
Lubicie kosmetyki z linii Tutti Frutti?
Wypróbowaliście tę gruszkowo-żurawinową pielęgnację?
Które wersje zapachowe i produkty są Waszymi ulubieńcami?
Przed nami weekend zadumy, a więc spokojnego weekendu Wam życzę i uważajcie na drodze Kochani ♥