Gęste, pogrubione, wydłużone i doskonale rozdzielone rzęsy - czyż nie tego właśnie poszukujemy w tuszach do rzęs? Wraz z każdą, kolejną nowością oczekujemy coraz lepszych efektów połączonych z komfortem stosowania i noszenia. Niestety, nie zawsze nasze oczekiwania zostają spełnione przez producentów, ale się nie zniechęcamy, nie poddajemy, dalej szukamy, aż znajdziemy tę idealną dla naszych rzęsek maskarę ;)
Mark Big&Phenomenal Volume to najnowszy, pogrubiający tusz Avon`a z ekstraktem węgla, który nie tak dawno pojawił się na naszym rynku. Zachwyca nie tylko swą wyjątkową, neonową barwą ale i daleko idącymi obietnicami. " Fenomenalna objętość rzęs w 1 ruchu ", " Zrób niezapomniane wrażenie zabójczym spojrzeniem! ", " Nawet do 200% więcej objętości! " ... Robi wrażenie prawda? Ponieważ ciągle poszukuję ideału, jak również lubię poznawać nowe propozycje, z wielką chęcią zabrałam się za testowanie Big&Phenomenal Volume. A o tym, jak się u mnie sprawdził ten tusz, czy zaspokoił moje potrzeby, jakie ma plusy i minusy - przeczytasz niżej :)
Mark Big & Phenomenal Volume Mascara - od producenta
Nareszcie jest - rewolucyjna szczoteczka, która w połączeniu z naszym najnowszym, pogrubiającym tuszem doda Twojemu spojrzeniu zabójczej mocy!
Już w jednej warstwie zwiększy objętość rzęs dzięki głębokim przestrzeniom między włoskami. Ich zwiększona elastyczność precyzyjniej rozdziela rzęsy i równomiernie pokrywa je tuszem od nasady aż po końce. Dodatkowo, specjalna końcówka szczoteczki dociera do dolnych rzęs, zapewniając dokładną aplikację. Tusz nie skleja się i nie pozostawia grudek. Wybierz jeden z dwóch dostępnych odcieni i ciesz się fenomenalną objętością swoich rzęs!
Tusz do rzęs Big&Phenomenal Volume:
Fenomenalna objętość i laserowa precyzja - przygotuj się na swoje zabójcze spojrzenie!
• Pogrubiający tusz z rewolucyjną szczoteczką 3 w 1
• Fenomenalna objętość już w jednej warstwie
• Bez sklejania i grudek
• Dokładna aplikacja również na dolnych rzęsach
• Dostępna w dwóch odcieniach do wyboru
Formuła z ekstraktem z węgla dla intensywnego, ultraczarnego koloru i zniewalającego efektu.
A Ty masz już swój ideał wśród tuszy do rzęs?
Stosowałaś Mark Big & Phenomenal Volume? Jak się u Ciebie spisuje?
Lubisz tusze dodające objętości i nasyconej barwy?
Miłego wieczoru życzę :*
Mark Big&Phenomenal Volume to najnowszy, pogrubiający tusz Avon`a z ekstraktem węgla, który nie tak dawno pojawił się na naszym rynku. Zachwyca nie tylko swą wyjątkową, neonową barwą ale i daleko idącymi obietnicami. " Fenomenalna objętość rzęs w 1 ruchu ", " Zrób niezapomniane wrażenie zabójczym spojrzeniem! ", " Nawet do 200% więcej objętości! " ... Robi wrażenie prawda? Ponieważ ciągle poszukuję ideału, jak również lubię poznawać nowe propozycje, z wielką chęcią zabrałam się za testowanie Big&Phenomenal Volume. A o tym, jak się u mnie sprawdził ten tusz, czy zaspokoił moje potrzeby, jakie ma plusy i minusy - przeczytasz niżej :)
Mark Big & Phenomenal Volume Mascara - od producenta
Nareszcie jest - rewolucyjna szczoteczka, która w połączeniu z naszym najnowszym, pogrubiającym tuszem doda Twojemu spojrzeniu zabójczej mocy!
Już w jednej warstwie zwiększy objętość rzęs dzięki głębokim przestrzeniom między włoskami. Ich zwiększona elastyczność precyzyjniej rozdziela rzęsy i równomiernie pokrywa je tuszem od nasady aż po końce. Dodatkowo, specjalna końcówka szczoteczki dociera do dolnych rzęs, zapewniając dokładną aplikację. Tusz nie skleja się i nie pozostawia grudek. Wybierz jeden z dwóch dostępnych odcieni i ciesz się fenomenalną objętością swoich rzęs!
Tusz do rzęs Big&Phenomenal Volume:
Fenomenalna objętość i laserowa precyzja - przygotuj się na swoje zabójcze spojrzenie!
• Pogrubiający tusz z rewolucyjną szczoteczką 3 w 1
• Fenomenalna objętość już w jednej warstwie
• Bez sklejania i grudek
• Dokładna aplikacja również na dolnych rzęsach
• Dostępna w dwóch odcieniach do wyboru
Formuła z ekstraktem z węgla dla intensywnego, ultraczarnego koloru i zniewalającego efektu.
Tusz do rzęs Mark Big & Phenomenal Volume jest podany w tradycyjnej dla marki, pękatej tubce, z tą różnicą iż jej jaskrawa szata wyraźnie rzuca się w oczy nie dając przejść obojętnie. Wyrazista, piękna barwa w połączeniu ze stylową czcionką tworzy naprawdę zgrany duet. Wizualnie - ekstra! Włącznie z tekturowym pudełkiem, w które tusz jest zapakowany. Na szczególną uwagę zasługuje świetnie wyprofilowana, silikonowa szczoteczka w średniej wielkości - nie jest za duża, ani za mała - idealna, w sam raz! Szczoteczka jest twarda, usiana mnóstwem miękkich " igiełek ", które sprawnie nabierają odpowiednią ilość tuszu, a następnie precyzyjnie go rozprowadzają po rzęsach. Zapach słaby, niemal neutralny, bardzo delikatnie wyczuwalny jedynie na początku używania.
Tusz wyznacza się średniej gęstości, kremową konsystencją, która tuż po otwarciu jest od razu gotowa do użycia. Jest dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych: Brown Black oraz Blackest Black - mój jest ten drugi, kruczoczarny.
Tusz równomiernie się rozprowadza, ładnie się układa na rzęsach, nie tworzy grudek, nie rozmazuje się, nie odbija na powiekach. Dzięki świetnej szczoteczce usianej delikatnymi włoskami, również na czubku, pokrywam tuszem nawet te najmniejsze, niewidoczne gołym okiem rzęski, także te w wewnętrznym kąciku. Big & Phenomenal natychmiastowo uwydatnia moje jasne, cienkie rzęsy, sprawiając, że stają się wyraźnie wydłużone, ładnie rozdzielone i mega czarne! Jest pięknie... na chwilę... Otóż ta kremowa formuła, która tak zachwyciła mnie na początku, sprawia, że tusz tak naprawdę nie wysycha w 100%, przez co już po kilku minutach ( i kilkudziesięciu mrugnięciach ) rzęski się lekko ze sobą sklejają. Efekt towarzyszy jednej warstwie, druga go jeszcze bardziej pogłębia, co mi osobiście nie za bardzo pasuje, bowiem nie jestem fanką " firanek " nad oczami, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nawet po całym dniu tusz pozostaje miękki - rzęsy se elastyczne w dotyku i, wbrew pozorom, wcale nie tracą na wyglądzie. Tusz, mimo swej formuły, nie rozmazuje się, nawet przy nadmiernej wilgotności, nie kruszy, nie obsypuje, u mnie pozostaje na rzęsach przez cały dzień. Jeśli chodzi o demakijaż, również lekko zaskakuje, bowiem wcale nie schodzi po jednym pociągnięciu, jak można byłoby się spodziewać, lecz trzyma się jak niejeden wodoodporny, nadal zachowując miękkość :) Dziwak :) Po demakijażu " wodnym " z użyciem żelu, usuwam pozostałości płynem micelarnym - twardy z niego zawodnik :) Wydajnością, niestety, też się nie popisał. Używam go dzień w dzień od początku lutego, właśnie skończył swój żywot - nie wysechł, tylko zrobił się mega klejący i gęsty, jak smoła, nie nadaje się rozprowadzić. Koniec marny...
Cena - 39,00 zł ( rekomendowana cena regularna ) obecnie 21,99 zł
Dostępność - e-sklep Avon oraz sprzedaż bezpośrednia.
Podsumowując...
Tusz Mark Big & Phenomenal Volume swą premierę odbył głośnym echem, i choć podoba mi się w nim wiele cech, na moich cienkich, delikatnych i rzadkich rzęsach nie sprawdził się nawet w 100%, już o 200% i nie wspomnę. Świetne opakowanie, fenomenalna szczoteczka, przyjemna, kremowa konsystencja, nasycona czerń, komfort aplikacji i noszenia ( nie czułam że mam go na rzęsach! ) oraz wysoka trwałość zostały przekreślone efektem sklejenia i niską wydajnością. Producent obiecuje 3 miesiące, mój egzemplarz przetrwał połowę terminu i już do użytku się nie nadaje. Z recenzji i opinii w sieci wiem, że tusz wielu osobom świetnie służy, u mnie niestety nie zostanie ideałem. Szukam dalej...Tusz wyznacza się średniej gęstości, kremową konsystencją, która tuż po otwarciu jest od razu gotowa do użycia. Jest dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych: Brown Black oraz Blackest Black - mój jest ten drugi, kruczoczarny.
Tusz równomiernie się rozprowadza, ładnie się układa na rzęsach, nie tworzy grudek, nie rozmazuje się, nie odbija na powiekach. Dzięki świetnej szczoteczce usianej delikatnymi włoskami, również na czubku, pokrywam tuszem nawet te najmniejsze, niewidoczne gołym okiem rzęski, także te w wewnętrznym kąciku. Big & Phenomenal natychmiastowo uwydatnia moje jasne, cienkie rzęsy, sprawiając, że stają się wyraźnie wydłużone, ładnie rozdzielone i mega czarne! Jest pięknie... na chwilę... Otóż ta kremowa formuła, która tak zachwyciła mnie na początku, sprawia, że tusz tak naprawdę nie wysycha w 100%, przez co już po kilku minutach ( i kilkudziesięciu mrugnięciach ) rzęski się lekko ze sobą sklejają. Efekt towarzyszy jednej warstwie, druga go jeszcze bardziej pogłębia, co mi osobiście nie za bardzo pasuje, bowiem nie jestem fanką " firanek " nad oczami, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nawet po całym dniu tusz pozostaje miękki - rzęsy se elastyczne w dotyku i, wbrew pozorom, wcale nie tracą na wyglądzie. Tusz, mimo swej formuły, nie rozmazuje się, nawet przy nadmiernej wilgotności, nie kruszy, nie obsypuje, u mnie pozostaje na rzęsach przez cały dzień. Jeśli chodzi o demakijaż, również lekko zaskakuje, bowiem wcale nie schodzi po jednym pociągnięciu, jak można byłoby się spodziewać, lecz trzyma się jak niejeden wodoodporny, nadal zachowując miękkość :) Dziwak :) Po demakijażu " wodnym " z użyciem żelu, usuwam pozostałości płynem micelarnym - twardy z niego zawodnik :) Wydajnością, niestety, też się nie popisał. Używam go dzień w dzień od początku lutego, właśnie skończył swój żywot - nie wysechł, tylko zrobił się mega klejący i gęsty, jak smoła, nie nadaje się rozprowadzić. Koniec marny...
Cena - 39,00 zł ( rekomendowana cena regularna ) obecnie 21,99 zł
Dostępność - e-sklep Avon oraz sprzedaż bezpośrednia.
Podsumowując...
A Ty masz już swój ideał wśród tuszy do rzęs?
Stosowałaś Mark Big & Phenomenal Volume? Jak się u Ciebie spisuje?
Lubisz tusze dodające objętości i nasyconej barwy?
Miłego wieczoru życzę :*