Quantcast
Channel: Dobre Dla Urody
Viewing all 539 articles
Browse latest View live

KONKURS Pierwszy milion Dobre Dla Urody - wygraj zestaw kosmetyków!

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Jak już wspomniałam w poprzedniej notce, blog Dobre Dla Urody przekroczył milion wyświetleń, co, nie ukrywam, bardzo mnie cieszy :) Ale oczywiście to wszystko Wasza zasługa, bowiem to dzięki Waszym odwiedzinom, komentarzom, opiniom ten blog żyje, a ja Wiem, że to co tworze - ma sens, że czas spędzony na robieniu zdjęć oraz sporządzaniu wpisów nie jest stracony.
To jeden z najlepszych prezentów, jaki w życiu dostałam
Apropo prezentów, mam dla Was obiecany konkurs, aby zgarnąć zestaw kosmetyków, który przygotowałam, wystarczy tylko...

Wygraj zestaw kosmetyków - konkurs
... podzielić się swoją opinią, na temat najwspanialszego, najlepszego prezentu, jaki otrzymaliście :)
Oczywiście, ze względu na to, iż losowania są zakazanym owocem dla zwyczajnych "śmiertelników ", nie będziemy się narażać, ale możemy bawić się w konkursy kreatywne. Zresztą kreatywne zadania pomagają mi lepiej Was poznać, jak już nieraz się przekonałam, potraficie wspaniale pisać, a każda odpowiedź jest dla mnie równie ważna i wartościowa. Mimo iż nie mam możliwości nagrodzić wielu osób, przynajmniej na razie, zestaw kosmetyków zgarnie Autorka bądź Autor najlepszego komentarza-odpowiedzi. Liczy się... wszystko - może być zabawnie, na poważnie, ujmująco, przerażająco...
Zapraszam serdecznie do zabawy, ale przed przystąpieniem do niej, proszę o zapoznanie się z Regulaminem.

Konkurs z nagrodami - wygraj kosmetyki
Regulamin konkursu "Mój najlepszy prezent" 

1. Konkurs jest organizowany na blogu Dobre Dla Urody i jest przeznaczony WYŁĄCZNIE dla publicznych obserwatorów bloga.
2. Fundatorem nagrody w konkursie jestem ja - autorka bloga Dobre Dla Urody.
3. Zadanie konkursowe: Dokończ zdanie „ Mój najlepszy prezent ...” - umieszczając odpowiedź w komentarzu pod niniejszą, konkursową notką.
4. Nagrodą w konkursie jest jeden zestaw kosmetyków, widocznych na zdjęciu, składający się z następujących produktów:
    ♦ Gąbka - jajo do makijażu Real Techniques Miracle Complexion Sponge
    ♦ Soraya Nawilżanie & Dotlenianie Multiaktywny krem nawilżający na noc
    ♦ Odyssée Des Sens Peeling cukrowy
    ♦ Balea Melon Tango Melonowy żel pod prysznic
    ♦ Soraya Body Diet24 Balsam do ciała Wyszczuplanie i ujędrnianie
    ♦ Dermacol Cleansing Face Tonic Tonik skóra ormalna i mieszana
    ♦ Farmona Sweet Secret Waniliowy krem do rąk i paznokci
    ♦ Yves Rocher Serum Végétal Serum wypełniające zmarszczki
    ♦ Dermo Future Aqua Soothing Gel Żel łagodzący
    ♦ Świt Pharma Clean Hands antybakteryjny żel do rąk.
5. Produkty, przeznaczone na nagrodę, są nowe, nigdy nie używane, fabrycznie zapakowane.
6. Konkurs trwa od dnia 26 października do 16 listopada ( włącznie ) 2015 roku.
7. Wśród wszystkich poprawnych zgłoszeń wybiorę najbardziej kreatywną, pomysłową, zabawną, ujmującą.. odpowiedź, Autorka/Autor której zostanie nagrodzona/nagrodzony.
8. Wyniki konkursu zostaną opublikowane na łamach bloga w ciągu 5 dni roboczych od momentu zakończenia konkursu.
9. Konkurs jest przeznaczony dla wszystkich publicznych obserwatorów bloga Dobre Dla Urody.
10. Warunki do udziału w konkursie:
    • bycie publicznym obserwatorem bloga Dobre Dla Urody.
    • umieszczenie w komentarzu odpowiedzi na zadanie konkursowe wraz z nickiem, pod którym obserwujesz bloga.
    • umieszczenie linka do udostępnionego banerka konkursowego na swoim blogu lub facebooku ( opcjonalnie ).
11. Nagrodę wysyłam ja, w ciągu 5 dni roboczych od momentu otrzymania danych adresowych Laureata - wysyłka jest możliwa tylko na terenie Polski!
12. Niedotrzymanie któregokolwiek z punktów Regulaminu dyskwalifikuje uczestnika z udziału w konkursie i odbiera mu prawo do otrzymania nagrody - poprawność zgłoszeń będzie weryfikowana.
13. Uczestnik, poprzez udział w konkursie, oświadcza, że zapoznał się z Regulaminem konkursu i akceptuje go w całości.
14. Udział w konkursie jest bezpłatny i dobrowolny.
Konkurs z nagrodami - wygraj kosmetyki
Banerek do udostępnienia ( opcjonalnie )
Wzór poprawnego zgłoszenia:
Obserwuję blog jako...... ( nick )
Odpowiedź na zadanie konkursowe.... ( Mój najlepszy prezent... )
Udostępniony banerek ( opcjonalnie ).... ( link ).

Życzę wszystkim powodzenia i trzymam kciuki :*
                                 

L'oreal Paris Volume Million Lashes Feline - Tusz do rzęs nadający zmysłowego kociego spojrzenia

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Tusze L'Oreala od lat zyskują ogromne rzesze zwolenniczek, do których również zaliczam się i ja. Nie dziwi mnie to, bowiem ich maskary wyznaczają się świetnymi cechami, które zazwyczaj każda z nas poszukuje w tego typu produktach. Na szczególną uwagę zasługują tusze Volume Million Lashes, podbijające nasze serca i... przeobrażające nasze rzęsy :)

Ikoniczne maskary L'oreal Paris Volume Million Lashes
Tusze do rzęs L'oreal Paris Volume Million Lashes
Nie tak dawno do złotej gromady ikonicznych maskar dołączyła ich najmłodsza siostra, a mianowicie Feline nadająca rzęsom objętości i zmysłowego kociego spojrzenia. Muszę przyznać, że zachwyciła mnie od pierwszego użycia, choć, oczywiście nie odbyło się bez poślizgu.
Już jakiś czas temu pisałam na blogu o Volume Million Lashes Excess Noir oraz Volume Million Lashes So Couture, które, mimo iż są różne, fantastycznie się sprawdzają na moich rzęsach. A więc mając porównanie, mogę śmiało wypowiedzieć się na temat tej uroczej nowości o pięknej nazwie Feline :)

L'oreal Paris Volume Million Lashes - maskary
Słów kilka od producenta

Zmysłowe kocie spojrzenie. Ikoniczna objętość miliona rzęs!
L'oreal Volume Million Lashes Feline to tusz do rzęs, który nada spojrzeniu zmysłowy wymiar. Dzięki wyprofilowanej w łuk szczoteczce pozwala uzyskać wspaniały wygląd " miliona rzęs ", idealnie podkręconych, pogrubionych i wydłużonych. Dociera do każdej rzęsy, zapewniając doskonałe ich pokrycie od nasady, aż po same końce.
Błyszcząca formuła z drogocennymi olejkami: arganowym, kameliowym oraz z kwiatu lotosu, nadaje rzęsom wspaniałą objętość. Nie tworzy nieestetycznych grudek, aplikując za każdym razem optymalną dozę tuszu.

Tusz do rzęs nadający zmysłowe kocie spojrzenie L'oreal Paris Volume Million Lashes Feline
Główne cechy tuszu do rzęs Volume Million Lashes Feline

• Specjalny kształt szczoteczki
• Intensywnie czarny i błyszczący kolor
• Maksymalna objętość i podkręcenie.

Legendarna szczoteczka millionizer jest teraz zakrzywiona tak, że idealnie pasuje do kształtu powieki. Pozwala na uchwycenie każdej rzęsy. Dodaje rzęsom objętości i podkręca za każdym pociągnięciem. Specjalna formuła nadaje rzęsom intensywnie czarny kolor, a spojrzeniu prawdziwy efekt kocich oczu.

Tusz do rzęs Feline Volume Million Lashes  L'oreal Paris
Składniki INCI: Aqua/Water, Propylene Glycol, Styrene/Acrylates/Ammonium Methacrylate Copolymer, Polyurethane-35, Cera Alba/Beeswax, Synthetic Fluorphlogopite, Cetyl Alcohol, PEG-200 Glyceryl Stearate, Copernica Cerifera Cera/Carnauba Wax, Stearic Acid, Palmitic Acid, Glyceryl Stearate, Ethylene/Va Copolymer, Caprylyl Glycol, Alcohol Denat., Paraffin, Aminomethyl Propanediol, Phenoxyethanol, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Butylene Glycol, Parfum/Fragrance, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Xanthan Gum, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium Laureth Sulfate, Disodium EDTA, Arginine, Serica Powder/Silk Powder, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Camellia Oleifera Seed Oil, Silica, Tetrasodium EDTA, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Nelumbium Speciosum Extract/Nelumbium Speciosum Flower Extract.

Feline Volume Million Lashes  L'oreal Paris
Swoją szatą Feline niemal wcale nie odróżnia się od pozostałych " sióstr ", jedynie zielonym kolorem, tradycyjnie już zestawionym ze złotem. Nie ukrywam, że opakowania kosmetyków mają dla mnie ogromne znaczenie, tusze do rzęs Volume Million Lashes "kupują " mnie swoją luksusową otoczką :) Przyjemne dla oka barwy, wyraźne napisy, świetny kształt tubki - nie da się przejść obok nich obojętnie. Feline jest piękna, kojarzy mi się z wiosną, tak obfitującą w zielone barwy :)
Opakowanie szczelnie się zakręca, informując o tym delikatnie wyczuwalnym pod palcami klikiem, co zapewnia skuteczną ochronę zawartości oraz zapobiega wysychaniu tuszu.

L'oreal Paris Volume Million Lashes Feline - pogrubiający i podkręcający tusz
Volume Million Lashes Feline - pogrubiający i podkręcający tusz
Feline została wyposażona w idealnie wyprofilowaną, silikonową szczoteczkę, która rzeczywiście perfekcyjnie dopasowuje się do kształtu powiek - jedno pociągnięcie, a rzęsy zmieniają się nie do poznania! Szczoteczka nie jest twarda, ale elastyczna, co z kolei ułatwia tę czynność. Mnóstwo drobnych, krótkich i ostrych wypustek-włosków, precyzyjnie nabierają tusz rozprowadzając go równomiernie po rzęsach. Nawet te maluteńkie, niewidoczne rzęski, ulokowane w wewnętrznej części oka, nie są pomijane - ba, dzięki tej szczoteczce odkryłam że ich tak dużo mam :)

L'oreal Paris Volume Million Lashes Feline - pogrubiający i podkręcający tusz
Konsystencja tuszu początkowo okazała się nieco za rzadka, na ten wynik z pewnością przełożył się fakt, iż jest to świeżutki egzemplarz, dostarczony prosto z tak zwanej " taśmy produkcyjnej " :) Rozumiem, doceniam, nie marudzę, a więc otworzyłam go poużywałam kilka razy i odstawiłam, niejednokrotnie powtórzyłam czynność, a wraz z każdym wtłoczeniem powietrza, oferowałam mu coraz lepszą konsystencję, a sobie - bardziej satysfakcjonujące efekty na rzęsach :)
Na szczególną uwagę zasługuje intensywny, kruczoczarny kolor tuszu. Co ważne, nie jest on matowy, lecz taki... błyszczący, żywy, dzięki czemu rzęsy, nawet przy jednej warstwie, wyglądają bardzo naturalnie i pięknie.
Feline ma jeszcze jedną ukrytą cechę, bardzo pozytywną zresztą, jest to piękny zapach, przypominający mi gorzką czekoladę z dodatkiem skórki pomarańczy lub kandyzowanych owoców... Cudowny! Czuję go przy każdym użyciu tuszu - szczegół, a cieszy :)

Volume Million Lashes Feline tusz do rzęs nadający kocie spojrzenie
Przy pierwszym malowaniu, ze względu na półpłynną konsystencję, od razu po otwarciu tubki, tusz zaoferował mi tak zwane " pajęcze łapki ". Nie nakładałam go za dużo, zresztą szczoteczka na to nawet nie pozwala, bowiem idealnie nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, ale rzęsy trochę się posklejały. Rozczesywanie nieco zniwelowało ten nieładny efekt i było całkiem fajnie.
Co ważne, Feline bardzo szybko wysycha na rzęsach, od samego początku, a więc nie odbija się na powiekach, nie rozmazuje się, nie tworzy nieestetycznych grudek - za co wielki plus. Każde kolejne użycie sprawia, że tusz gęstnieje, a więc coraz lepiej spisuje się na rzęsach. Swój stosuję już od bez mała trzech miesięcy i dopiero teraz ma, według mnie, idealną konsystencję.
Termin ważności tuszu wynosi 6 miesięcy od momentu otwarcia - dam radę :)

Feline tusz do rzęs nadający zmysłowe kocie spojrzenie
Volume Million Lashes Feline tusz do rzęs nadający zmysłowe kocie spojrzenie
Teraz już znacznie lepiej się nim operuje, przy tym, że na powyższych dwóch zdjęciach mam tylko jedną warstwę tuszu na rzęsach. Idealnie pokrywa rzęsy, nawet z góry, mimo iż maluję je zawsze od dołu :) Jest nadzwyczajnie wydajny i bardzo trwały, tak fenomenalne efekty utrzymują się przez calutki dzień!
Tusz nie obsypuje się, nie kruszy, nie spływa z rzęs przy wysokiej wilgotności powietrza, nawet podczas silnej mgły czy przy deszczowej pogodzie - rzęsy nie tracą na atrakcyjności, a ja nie wyglądam jak panda.
Czy pogrubia? Z pewnością tak, mam dosyć cienkie i rzadkie rzęsy, ale oczywiście nie są to aż tak spektakularne efekty jak w reklamie Volume Million Lashes, nie oszukujmy się, modelki mają doczepiane rzęsy :) Czy wydłuża? O tak, w tej kwestii jest genialny! Czy podkręca? Zdecydowanie tak! Perfekcyjnie wywija rzęsy do góry nadając im pięknego, zalotnego kształtu - efekt można śmiało porównać do tego uzyskanego za pomocą zalotki.

L'oreal Paris Volume Million Lashes Feline
Volume Million Lashes Feline jest absolutnie bezproblemowy podczas aplikacji, szczoteczka szybko i sprawnie rozprowadza tusz od nasady aż po same końce, idealnie pokrywając nawet najdrobniejsze rzęsy, podwijając je i wydłużając, a przy tym delikatnie pogrubia. Nie tworzy nieestetycznych grudek, nie odbija się na skórze, nie spływa, nie rozmazuje, szybko wysycha na rzęsach, a więc po minucie można już wybiegać z domu i pędzić na podbój świata!!!
Dolnych rzęs nie maluje celowo, i to nie dlatego, że nie umiem czy coś w tym stylu, po protu czuję się wtedy niekomfortowo, ale próbowałam nieraz, zapewniam :) Takie moje udziwnienie, którego nie zmieniam od wielu lat.

L'oreal Paris Volume Million Lashes Feline
Cena - ok. 50 zł / 9,2 ml

Dostępność - L`Oreal Paris, drogerie stacjonarne oraz internetowe

Podsumowując...

Tak Feline!!! Jestem na tak! Zdecydowanie warty uwagi tusz, który w kilka sekund sprawi, iż nasze oczy zyskają wyrazistą, intensywną i piękną oprawę, a spojrzenie uwodzicielskiego czaru. Może nie zmienia mojego spojrzenia w kocie, przynajmniej ja tego nie widzę, ale sprawia, że łapię tajemnicze spojrzenia przechodniów i zbieram zachwyty od koleżanek. Malowanie rzęs jest błyskawiczne, a efekty nadzwyczajnie trwałe, mogę być spokojna, że spontaniczny deszcz czy mgła, których jesienią nie brakuje, nie zmienią mnie w halloweenowego potwora :D

Lubicie tusze L'oreal Paris Volume Million Lashes?
Która wersja jest Waszą ulubioną? A może macie więcej jak jedną faworytkę?
Stosowaliście Feline? Jak oceniacie tę zieloną piękność?
Miłego wieczoru Wam życzę :*
                              

Owocowa pielęgnacja z Farmoną - Tutti Frutti Gruszka &Żurawina masło do ciała i krem do rąk

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Lato i jesień obfitują bogactwem owoców, które z pewnością wszyscy uwielbiamy! Soczyste i smakowite, kolorowe, pachnące i zachęcające, pełne naturalnej słodyczy i cennych witamin, pozwalających zadbać o nasze piękno i zdrowie. Lubimy!
W owocowe nowości obfituje też rynek kosmetyczny, producenci doskonale wiedzą, że trafią w gusta nawet najbardziej wybrednych klientek, oferując kuszące zapachem, wyglądem i teksturą produkty :)

Farmoną Tutti Frutti Gruszka & Żurawina masło do ciała i krem do rąk
Kosmetyki Farmony od lat są stałymi bywalcami w naszym domu, nie ukrywam, że propozycje marki idealnie wpisują się w nasze gusta, a mnogość wyboru, pozwala dobrać dla siebie produkt idealny. Jak wielu z Was wie, jestem wielbicielką pięknych zapachów, owocowe darzę szczególnym zamiłowaniem, zwłaszcza w okresie jesienno - zimowym, kiedy to słońce ustępuje miejsce ociężałym chmurom, nie szczędzącym nam obfitych opadów, zimna i wszechobecnej ciemności...
Wtedy to owocowe kosmetyki są niezawodną " bronią " do walki z chandrą i złym samopoczuciem - ciało pielęgnują i zmysły relaksują, napawając nas optymizmem, radością i chęcią do działania. Prawda?

Farmona Gruszka & Żurawina Tutti Frutti
Tym razem skusiła mnie Farmonowa gruszka, a mianowicie to Gruszka & Żurawina Tutti Frutti. W tej smakowitej, owocowej linii zawsze znajduję swoich ulubieńców - połączenie cudownych zapachów ze skutecznym działaniem, i to w bardzo dobrej cienie, godne zachwytów! A czy wiecie, że Tutti Frutti ma swoją dedykowaną stronę? Znajdziecie na niej pełen asortyment kosmetyków oraz wszystko to, co dotyczy tej serii KLIK.
W zeszłym roku zachwycałam się musami do ciała Tutti Frutti - Melon & Arbuz i Brzoskwinia & Mango, teraz przyszedł czas na jesienne frykasy w postaci masła do ciała i kremu do dłoni i paznokci :)

Farmoną masło do ciała Gruszka & Żurawina Tutti Frutti
Słów kilka od producenta

Tutti Frutti to owocowa rozkosz, która zniewala zmysły i ciało!
Cudownie owocowe kosmetyki do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i soczyście świeżych zapachach. Bogactwo składników aktywnych doskonale dba o skórę, a rozprzestrzeniający się, wyjątkowy aromat wprowadza w doskonały nastrój, stymuluje pozytywną energię, radość i chęć do działania.

Farmoną Tutti Frutti Gruszka & Żurawina masło do ciała
ENERGETYZUJĄCY zastrzyk optymizmu i szczęścia!
Masło do ciała o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny.
Już w czasach  Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny,  którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Bogata formuła z masłem Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, ekstrakt z gruszki i żurawiny chroni przed działaniem wolnych rodników, hamując procesy starzenia. Skóra otulona zmysłowym  zapachem staje się zachwycająco miękka, delikatna i jedwabiście gładka.

Farmoną Tutti Frutti Gruszka & Żurawina masło do ciała
Składniki: Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ethylhexyl Stearate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glyceryl Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera Alba (Beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Propylene Glycol, Pyrus Communis (Pear) Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, BHA, Parfum (Fragrance), CI 19140, CI 42090.

Składniki aktywne: Masło shea, ekstrakt z gruszki, ekstrakt z żurawiny, olejek migdałowy.
Działanie: nawilża, odżywia, ujędrnia i wygładza skórę chroni przed działaniem wolnych rodników, otula ciało zmysłowym zapachem.
Produkt testowany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.

Tutti Frutti Gruszka & Żurawina masło do ciała
Masło Gruszka & Żurawina jest zamknięte w typowym dla marki szerokim, niskim słoiku, o pojemności 275 ml, wykonanym z półtwardego, elastycznego tworzywa. Ze względu na szeroką średnicę wydobywanie kosmetyku jest nadzwyczajnie proste i przyjemne, forma słoiczka pozwala na zużycie całej zawartości, bez reszty. Opakowanie jest przezroczyste, oklejone naklejką, która prócz smakowitego rysunku mieści na sobie wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, w tym opis oraz pełny skład. Na spodzie słoika znajdziemy termin ważności.
Szeroki, zakręcany korek również został przyozdobiony nalepką - pięknie wygląda i solidnie chroni zawartość przed niechcianym wydostaniem oraz szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dodatkową ochroną, oraz gwarancją nietykalności kosmetyku, jest srebrne wieczko, wykonane z twardej folii, zabezpieczające masło. Przed użyciem zrywamy go, co przychodzi z łatwością, i ... wdychamy piękny aromat!

Tutti Frutti Gruszka & Żurawina masło do ciała Farmoną
Masło pachnie fantastycznie! Można wyczuć w nim słodycz soczystej, świeżo zerwanej gruszki połączoną z odrobiną cierpkawego aromatu żurawiny, która w subtelny sposób podkreśla zapach i nadaje mu wyrazistości. Może nawet nieco niweluje tę słodycz, dzięki czemu zapach zyskuje wyrazistość i lekką świeżość, nie jest męczący, lecz orzeźwiający, dodający energii i wigoru.
Konsystencja zachwyca lekkością, delikatnością i pastelowym, żółtym kolorem z wodnistym połyskiem. Już od samego patrzenia i wąchania robi się przyjemnie... Nie mogę się doczekać, aż nałożę go na ciało!
Masło jest gęste, ale nietłuste, nie toporne, z łatwością nabiera się, nie spada z rak, przy kontakcie ze skórą rozprowadza się jak... ciepłe masełko :) Wnika szybko, nie zmuszając do czekania, w więc idealne do stosowania nie tylko wieczorem - po kilku chwilach można założyć ubrania. Co więcej nie oferuje klejącej, ani tłustej, ani żadnej innej, wyczuwalnej warstwy, pozostawia ciało dobrze nawilżone, odżywione, wygładzone i delikatne w dotyku.
Ach tak, zapach! Zapach otula skórę i na długi czas na niej pozostaje, nie jest mocny, ale trwały, przed dłuższy czas nie daje o sobie zapomnieć :) Na szczęście nie jest męczący, więc uznaję to za atut.
Masło nie roluje się, nie zapycha, ani ni obciąża mojej skóry, mimo parafiny na wysokiej pozycji, jest bardzo wydajne i ... nadzwyczajnie przyjemne w użyciu :)

 Gruszka & Żurawina krem do dłoni i paznokci Farmoną Tutti Frutti
Słów kilka od producenta 

Krem do dłoni i paznokci o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny.
Już w czasach  Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny,  którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Krem na bazie masła Shea, ekstraktu z żurawiny oraz gruszki, chroni młody wygląd skóry. Nawilża, wygładza i poprawia koloryt skóry, wzmacnia kondycję paznokci. Dłonie są cudownie miękkie, gładkie i pachnące.

 Gruszka & Żurawina krem do dłoni i paznokci Farmoną Tutti Frutti
Składniki: Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Dimethicone, Cera Alba (Beeswax), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Pyrus Communis (Pear) Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Disodium EDTA, BHA, Parfum (Fragrance),  CI 19140, CI 42090.

Składniki aktywne: Masło shea, ekstrakt z gruszki, ekstrakt z żurawiny, olejek migdałowy.
Działanie: nawilża, wygładza skórę, poprawia koloryt skóry, wzmacnia paznokcie
Produkt testowany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry.

Farmoną Tutti Frutti Gruszka & Żurawina krem do rąk
Krem do dłoni i paznokci Gruszka & Żurawina został ulokowany w małej, miękkiej i elastycznej tubce, o pojemności 30 ml. Tworzywo nie jest przezroczyste, więc nie da się śledzić postępów zużywania, ale " na wyczucie " można określić, ile przyjemności nam jeszcze zostało. Niedogodnością może wydawać się zakręcany korek, który czasem potrafi wypadać z nakremowanych rąk, ale w sumie nie sprawia większego kłopotu, więc nie będę marudzić.
Korek jest równo ścięty, dzięki czemu tubka może stać do góry dnem, a krem ciągle przemieszcza się ku wyjściu. Otwór dozujący nie jest duży, ale zważając na lekką konsystencję kremu - dobrze mi z nim :)
Barwna szata tubki wygląda bardzo zachęcająco, mały rozmiar pozwala na zabieranie jej ze sobą w każde miejsce, i to bez dodatkowego obciążenia. Rysunki i napisy, które na tubce znajdziemy, nie ścierają się ani się nie łuszczą w trakcie eksploatacji, więc tubka do końca wygląda jak nówka :) Krem początkowo również jest zabezpieczony folijką, za to plus wielki, nie lubią macanych kosmetyków, a dzięki tym zabezpieczeniom wiem, że jestem pierwszą użytkowniczką świeżego kosmetyku :) Całość piękna, zgrabna i powabna, jednak dobrze mówią, że " małe jest piękne! " - w tym przypadku powiedzenie sprawdza się w 100%!

Farmoną Tutti Frutti Gruszka & Żurawina krem do dłoni i paznokci
Krem wyznacza się znacznie jaśniejszym, niemal białym, kolorem oraz lekką, jogurtopodobną konsystencją. Nie jest gęsty, ani zbity, ale też nie lejący, czy śliski - dobrze się aplikuje i równie bezproblemowo się rozsmarowuje. Nie natłuszcza ani nie klei skóry rąk, wnika całkowicie, i to w krótkim czasie, zapewniając komfort i dogłębne nawilżenie, dzięki czemu jest idealną propozycją do stosowania w ciągu dnia. Nie wiem jak sobie poradzi z mocno przesuszoną skórą, ale na normalnej spisuje się bardzo zadowalająco. Stosuję go zarówno na dzień, bo nie natłuszcza mi rąk, a więc nie pozostawiam za sobą odbitek palców, jak również na noc, bo mimo lekkiej konsystencji działa skutecznie i długotrwale.
Zapachem nie odróżnia się od masełka, więc nie będę się powtarzać, ale powiem jedno - za ten boski aromat... noszę go na rękach :D Zasypianie z nim to prawdziwa bajka!
Krem dobrze nawilża, wygładza, zmiękcza skórę oraz delikatnie nabłyszcza i odżywia paznokcie, jak się ma do ich wzmocnienia? Nie powiem, ponieważ nie zaobserwowałam takiego działania, zresztą moje paznokcie są tak kruche i łamliwe, że żadna odżywka z nimi sobie nie radzi, już o kremach czy balsamach nie wspomnę.
Jeśli chodzi o wydajność, to też mega pozytywne zaskoczenie - niewielka ilość wystarcza na jednorazowe użycie, a na ile go wystarcza? Trudno powiedzieć, to oczywiście kwestia indywidualna, uwarunkowana ilością oraz obfitością aplikacji :)

Farmoną Tutti Frutti Gruszka & Żurawina masło do ciała i krem do rąk
Cena: Masło do ciała - 13 zł / 275 ml, Krem do dłoni i paznokci - 3 zł / 30 ml

Dostępność - Sklep Farmona, a także drogerie, w tym internetowe, markety, supermarkety, dyskonty.

Podsumowując...

Tutti Frutti tym razem też nie zawiodło, Gruszka & Żurawina " smakują " naprawdę wybornie, mega owocowo, pobudzająco, a jednocześnie przywołują na myśl same pozytywne wspomnienia oraz emocje. Zarówno masło jak i krem doskonale sobie radzą z pielęgnacją skóry, w pełni potwierdzając obietnice producenta, a dodatkowo są tanie i łatwo dostępne - grzechem byłoby ich nie wypróbować! Mam jeszcze olejek do kąpieli o tym zapachu, ale o kąpieli opowiem Wam innym razem...
I na tej entuzjastycznej nucie kończę post, a sama prędziutko pędzę pod prysznic aby móc jak najszybciej otulić się gruszkowo-żurawinową woalką :)

Lubicie kosmetyki z linii Tutti Frutti?
Wypróbowaliście tę gruszkowo-żurawinową pielęgnację?
Które wersje zapachowe i produkty są Waszymi ulubieńcami?
Przed nami weekend zadumy, a więc spokojnego weekendu Wam życzę i uważajcie na drodze Kochani ♥
                                   

Norel Dr Wilsz Relaksująca maska Anti-Age White Tea - zastrzyk energii dla cery dojrzałej

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Maski do twarzy od kilku dobrych lat regularnie goszczą na mojej twarzy, choć muszę Wam się przyznać, iż nie zawsze doceniałam ich zbawienne działanie. Szczególnie w młodym wieku, kiedy to świat stoi przed nami otworem, a my możemy sięgać po wszystkie jego dobrodziejstwa, otóż masek do nich nie zaliczałam. Mój błąd, uważałam, że są zarezerwowane wyłącznie dla Pań " starszych ", a przecież wystarczyło spróbować. Za to teraz na potęgę nadrabiam zaległości lat straconych :)

Norel Dr Wilsz Relaksująca maska Anti-Age White Tea
Maski zdecydowanie muszą znaleźć się wśród kosmetycznych niezbędników każdej z nas, niezależnie od wieku, preferencji czy typu skóry. Są niezastąpioną częścią kompleksowej pielęgnacji twarzy, a dzięki skoncentrowanym składnikom, skutecznie działają, zapewniając natychmiastowe efekty. Czy to przed wielkim wyjściem, czy dla samej siebie - maska nie tylko zadba o piękny i promienny wygląd naszej cery, ale również zapewni chwile relaksu i odprężenia, których tak bardzo na co dzień brakuje. My odpoczywamy, a ONA działa, czy może być coś bardziej przyjemnego? Tak! Efekty - wprawiające w stan samozadowolenia :) O mój od kilku miesięcy dba Maska relaksująca White Tea Norel Dr Wilsz.

Norel Dr Wilsz Relaksująca maska Anti-Age White Tea
Słów kilka od producenta 

Anti-Age Maska relaksująco - regenerująca White Tea, to bogata, kremowa maska dla skór dojrzałych, suchych i mieszanych skłonnych do zaczerwienień i wrażliwych na zmiany temperatur. Działa wybitnie relaksująco, wycisza grę naczyniową, nawilża, natłuszcza oraz wygładza skórę. Łagodzi podrażnienia, rozjaśnia, likwiduje obrzęki i działa przeciwzapalnie. Nadzwyczaj efektywnie chroni skórę przed wolnymi rodnikami.

Recepturę maski wzbogacono w:
• Ekstrakt z białej herbaty – jeden z najsilniejszych antyutleniaczy, chroni błony komórkowe i DNA przed wolnymi rodnikami, działa przeciwstarzeniowo;
• Ekstrakty z lukrecji, hamamelisu - działają przeciwzapalnie i łagodząco na podrażnioną, zaczerwienioną skórę;
• Rutynę - wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne;
• Witaminy A, E – regenerują i chronią skórę przed fotostarzeniem;
• Alantoinę, pantenol – łagodzą i regenerują.

Anti -age Maska relaksująco - regenerująca Norel
Składniki: Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitan Olivate, Isopropyl Myristate, Ricinus communis (Castor) Oil, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Hamamelis Virginiana Bark Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Myristyl Myristate, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera Wax, Magnesium Sulfate, Allantoin, Retinyl Palmitate, Rutin, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum.

Produkt przebadany dermatologicznie.

Maska relaksująco - regenerująca Norel
Maska Anti-Age White Tea jest podana w prostej, poręcznej, a zarazem efektownie wyglądającej tubie, szaty której zostały utrzymane w minimalistycznym stylu. Przyjemna dla oka, wykonana z miękkiego, elastycznego tworzywa tubka, która, mimo iż przezroczystą nie jest, ustawiona pod światło pokaże ile zawartości do dyspozycji nam jeszcze zostało.
Twardy, szeroki korek, szczelnie zamykający się na tak zwany " klik " skutecznie i niezawodnie chroni zawartość, zapobiega jej niekontrolowanemu wydostaniu się oraz pozwala na stabilne ustawienie tubki do góry dnem. Chyba nie muszę mówić, że maska zawsze znajduje się tam, gdzie powinna, czyli przy otworze dozującym.

Norel Maska relaksująco - regenerująca White Tea
Otwór dozujący nie jest mały, ale duży też nie jest, swoją wielkością został dobrze dostosowany do konsystencji produktu, dzięki czemu aplikacja maski wiąże się jedynie z przyjemnością. Dodam, że miękka tuba też znacząco ułatwia i przyśpiesza ten proces, bez wysiłku, za pomocą lekkiego nasiśnięcia wydobędziemy tyle maski, ile potrzebujemy.
Na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu - opis, sposób stosowania, pełny skład oraz termin ważności, ogólny, ten po otwarciu nie został określony.
Początkowo tuba jest ofoliowana, co daje gwarancję nietykalności produktu. Pięknie, porządnie, solidnie wykonane opakowanie zachęcające do sięgania oraz oferujące łatwą " obsługę " :)

Anti-Age Maska relaksująco - regenerująca White Tea
Relaksująca maska Norel ma gęstą, ale jednocześnie miękką, delikatnie kremową konsystencję oraz żółty kolor. Z łatwością się rozprowadza po skórze, równomiernie na niej układając się oraz zapewniając natychmiastowe uczucie ukojenia i przyjemności.
Zapach ma dosyć specyficzny, ale przyjemny. Nie wywęszymy tu ani odrobiny herbaty, ale delikatne kwiatowo-ziołowe nuty owszem. Mi osobiście ta maska przypomina zapach masek profesjonalnych, takich " salonowych ". Całkiem przyjemna woń, która nie uderzy po nosie, ale wprawi w błogi stan spokoju i relaksu.
Zapach nie jest mocny, ani też trwały, po kilku minutach od nałożenia maski na twarz staje się niemal niewyczuwalny, czy po prostu do niego się przyzwyczajam... O gustach się nie dyskutuje, ja osobiście go lubię ;)
Maska jest przeznaczona do skóry dojrzałej, zarówno suchej jak i mieszanej, skłonnej do zaczerwienień i wrażliwej na zmiany temperatur, moja należy do tego drugiego typu. Jest mieszana, w stronę tłustej, mocno przetłuszczająca się w strefie T i wrażliwa w pozostałych partiach, dlatego tak chętnie na nią skusiłam się, mimo iż wiedziałam, że prócz odżywiania, relaksu i wygładzenia maska oferuje natłuszczenie, za którym akurat nie przepadam. Z olejami się polubiłam, to z maską też pójdzie gładko :)

 Relaksująca maska Anti-Age White Tea Norel
Producent zaleca stosować maskę 1 - 2 razy w tygodniu - wystarczy nałożyć grubą warstwę maski na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu oraz pozostawić ją na 20 minut. Nadmiar niewchłoniętej maski zmyć wodą, a w razie potrzeby także mleczkiem do demakijażu i zastosować wybrany krem z linii Anti-Age.
Ja stosuję tę maskę tylko raz w tygodniu, ze względu na bogaty skład oraz dosyć treściwą konsystencję, a także skuteczne działanie. Przerobiłam " pod siebie " też sposób aplikacji oraz usunięcia resztek. Otóż nakładam nie grubą, lecz cienką warstwę maski, rozprowadzając równomiernie po całej powierzchni twarzy, moja mieszana skóra i tak jej w całości nigdy nie wchłania, natomiast na szyję i dekolt aplikuję nieco grubszą warstwę - sucha, delikatna i cienka skóra chłonie ją znacznie lepiej. A więc ilość maski warto dopasowywać indywidualnie, do typu oraz potrzeb skóry :)
Jeśli chodzi o zalecane " zmywanie maski " - u mnie kompletnie nie zdaje egzaminu, nawet mocno ciepłą wodą nie mogę jej usunąć, preparaty do mycia twarzy też sobie nie radzą z usunięciem tłustej warstewki, która po masce pozostaje. Jest szarganie nerwów i rozmazywanie maski po skórze, a nie zmywanie jej resztek. Wypróbowałam więc inną metodę, zazwyczaj stosowaną w maskach tego typu - usuwam jej resztki za pomocą papierowego ręcznika, tradycyjny też się nadaje, jeśli oczywiście kolor maski Was nie wystraszy, potrafi nieźle się wgryźć w materiał :) I taka forma jej usuwania jest według mnie idealna, nie wiem jak sprawdzi się na skórze suchej, ale dla tłuścioszków polecam zamiast zmywania :)

 Relaksująca maska Anti-Age White Tea Norel
Maseczka rzeczywiście świetnie odżywia, relaksuje, nawilża i regeneruje skórę. Po całym tygodniu cera traci swoją promienność, staje się poszarzała, zmęczona, porowata i pozbawiona zdrowego kolorytu. Po zastosowaniu maseczki jej wygląd diametralnie się zmienia! Skóra staje się niesamowicie gładka, delikatna w dotyku, jędrna, jakby wypełniona od środka, pory, drobne linie i zmarszczki mimiczne wręcz znikają, te głębsze, zostają spłycone. Tłusta warstewka, która zostaje po usunięciu maski ręcznikiem papierowym, po chwili wnika całkowicie, pozostawiając jedynie doskonale wypielęgnowaną i pięknie wyglądającą skórę. Dodatkowo maska zapewnia mojej skórze ładny, zdrowy koloryt, niech nie wystraszy Was żółty kolor, na twarzy wygląda on bardzo zdrowo, a także ma zdolność niwelowania widoczności zaczerwienień, w tym tych spowodowanych popękanymi naczynkami.
Do zalet maski, prócz wspaniałego składu oraz fajnego działania, muszę zaliczyć szalenie wysoką wydajność, wystarczy na wieki!

Norel Dr Wilsz Relaksująca maska Anti-Age White Tea
Cena - 48 zł / 100 ml

Dostępność - sklepNorel, Douglas oraz inne sklepy internetowe i salony kosmetyczne

Podsumowując... 

Relaksująca maska Anti-Age White Tea Norel to połączenie wspaniałych, cennych, naturalnych składników, które z pewnością posłużą każdej cerze. Nasza skóra jest już tak skonstruowana, że weźmie z kosmetyku tylko to, czego obecnie potrzebuje, a więc warto jej zaoferować to, co najlepsze. Ta maska, to prawdziwy zastrzyk energii!
Skuteczne działanie, przyjemność stosowania i bardzo zadowalające efekty w połączeniu z wysoką wydajnością i dobrą ceną tworzą z niej maskę godną polecenia!

Znacie tę maskę Norel`a?
Które maseczki marki wypróbowaliście i polecacie?
Jakie typy masek należą do Waszych ulubionych?
Miłego wieczoru :*
                                  

Jadwiga Saipan Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej - jest moc!

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Trocha czasu upłynęło, zanim zabrałam się za napisanie recenzji Naturalnego pudru do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga. Wiem, że ten produkt bardzo Was interesował, od kiedy zaprezentowałam go w mediach, otrzymałam wiele pytań dotyczących jego działania oraz właściwości. Opinie o tym pudrze, które czytałam w internecie, mocno zachęciły mnie do wypróbowania i sprawdzenia, czy rzeczywiście jest taki dobry... Skusiłam się - wypróbowałam!

Jadwiga Puder naturalny do cery tłustej i trądzikowej
Sporo czasu minęło, puder stosuję od kilku miesięcy, był testowany w czasie upałów, umiarkowanej pogody i podczas niskich temperatur. Moja skóra tym czasem miała lepsze i gorsze dni, dzięki czemu mogłam sprawdzić, porównać, zaobserwować jak się zachowuje w różnych sytuacjach, jak sobie radzi z różnymi problemami.
Na wstępie powiem, że jestem z niego bardzo zadowolona, choć nie zabrakło " ale... ". O tym opowiem już za chwilę, przybliżę Wam jego konsystencję, najlepiej jak potrafię, oraz pokażę jak wygląda na skórze.

Puder do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga
Słów kilka od producenta

Saipan Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej o właściwościach matujących, antybakteryjnych, kojących i przeciwtrądzikowych.
Puder ma działanie maskujące i matujące, pielęgnuje i odżywia skórę, a także chroni ją przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Stymuluje regenerację tkanek i wygładza skórę.

Składniki: Kaolin, Zinc Oxide, Montmorillonite.

Puder do cery tłustej i trądzikowej
Opakowanie pudru to gustowna, wysoka czarna kasetka- pudełeczko, wykonana z twardego tworzywa, zamykana szerokim, nasadzanym korkiem. Górę zdobi srebrne logo marki, które dodaje całości eleganckiego wyglądu. Początkowo opakowanie jest zafoliowane, dzięki czemu wiemy, że mamy do czynienia z produktem nowym, przez nikogo nie otwieranym ani nie macanym.

 Saipan Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga
W pudełeczku znajduje się miękka, elastyczna gąbeczka, przeznaczona do... drobnych poprawek, lub tak zwanego " przypudrowania noska ", jeśli w ciągu dnia lub nocy zajdzie taka potrzeba. Do makijażu jednak lepiej nadaje się szeroki pędzel. Tym nie mniej gąbka jest bardzo przyjemna w dotyku, sprężysta i milutka, fajnie aplikuje się nią puder na małych partiach. Łatwa do utrzymania w czystości, nie niszczy się ani nie traci na fakturze po praniu.
Puder jest chroniony przezroczystą membraną z drobnymi otworami, która początkowo jest zaklejona foliowym wieczkiem zabezpieczającym, przez które mamy wydobywać puder, i tu zaczyna się "ale". Ale idzie to dosyć topornie.

Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga
Puder Jadwiga ma, według mnie, świetną teksturę, czy konsystencję, kto jak woli. Jest bardzo drobniutko zmielony, ale nie suchy, lecz lekko wilgotny, mięciutki, przez co nie pyli się w nadmiarze, z łatwością się nabiera i równie fantastycznie aplikuje.
Nie obsypuje się ze skóry, niezależnie od tego czy jest aplikowany pędzlem, czy też dołączoną gąbeczką lub dowolną gąbką-jajem, tę ostatnią formę aplikacji doradziła mi Justyna z Okiem Justyny:) Co więcej, aplikowanie go zajmuje dosłownie chwilę, bez konieczności dokładania kolejnych " warstw ".
Problem w tym, że puder początkowo sięga niemal do otworów, a więc nie za wiele ma możliwości, aby łatwo się wydostać. Na korzyść działa wysoki korek kasetki-opakowania, który służy jako " podstawka " do wysypywania pudru - delikatnie uderzam o ścianki korka przewróconym do góry dnem pudrem, a on powoli się wysypuje z otworów. Potem już jest super, bowiem puder nie migruje za brzegi korka, co umożliwia precyzyjne nabieranie go na pędzel czy gąbkę.

 Saipan Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga
Puder, prócz fantastycznej konsystencji, wyznacza się przyjemnym, neutralnym kolorem, idealnie dopasowującym się do cery, oraz bardzo fajnym, króciutkim, naturalnym składem!
Zapach pudru jest bardzo delikatny, specyficzny, ale niemal niewyczuwalny, nie przeszkadza podczas aplikacji, więc z pewnością nie powinny mieć z nim kłopotu nawet osoby, które preferują bezwonne kosmetyki.
Puder równomiernie się nakłada, nie tworzy efektu maski, ładnie wtapia się w skórę, nie podkreślając suchych skórek, jeśli są, i nie tworząc plam. Na skórze jest zupełnie niewidzialny ani nie wyczuwalny.

Jadwiga Saipan Naturalny Puder
Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga
Jeśli szukacie mocno kryjącego produktu, to raczej nie będziecie zadowolone, puder zapewnia bardzo delikatne krycie, w minimalnym stopniu zmniejszając widoczność zaczerwienień oraz drobnych niedoskonałości. Na powyższym zdjęciu mam go na skórze solo, czyli po nałożeniu kremu i odczekaniu kilku chwil, zaaplikowałam puder. Na skórze oferuje bardzo naturalny efekt, w subtelny sposób rozjaśnia cerę, wyrównuje jej koloryt i nadaje zdrowego, młodzieńczego wyglądu.
Nie zbiera się w załamaniach, zmarszczkach, ani nawet w porach, w związku z czym nie zapycha skóry, lecz pozwala jej swobodnie oddychać, dzięki czemu nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości, ale pomaga je " leczyć "!

Jadwiga Saipan Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej
Największą zaletą tego pudru są świetne właściwości absorpcyjne, dzięki czemu rewelacyjnie matuje moją skórę zapewniając jej od 4 do 8-miu godzin idealnego wyglądu, bez połysku!!! Wiecie, co jest najlepsze? Naturalny Puder Saipan nie zostawia na skórze typowo matowego, " suchego " wykończenia, lecz oferuje bardzo ładny efekt jedwabistej, gładkiej cery. UWIELBIAM GO!
Tlenek cynku pełni rolę naturalnego przeciwsłonecznego filtru, dodatkowo wyznacza się antybakteryjnymi właściwościami, niweluje niedoskonałości, wypryski i zmiany skórne, przyśpiesza gojenie i łagodzi podrażnienia.
Glinki, zawarte w pudrze, prócz dbania o nieskazitelność skóry szczycą się właściwościami pielęgnacyjnymi, a więc skóra jest zadbana, wypielęgnowana, zmatowiona i doskonale chroniona przez cały dzień!

Jadwiga Saipan Naturalny Puder do cery tłustej i trądzikowej
Cena - 28,50 zł / 30 g

Dostępność - sklep Jadwiga

Podsumowując...

Wiele pudrów stosowałam, wiele różnych marek, z różnych półek cenowych, wypróbowałam i na temat Naturalnego pudru do cery tłustej i trądzikowej Jadwiga mogę powiedzieć jedno! Dla mojej cery jest idealny! Ma w sobie wszystkie cechy, których w pudrach poszukuję, a dodatkowo wyznacza się fantastycznym, naturalnym składem, niską ceną oraz nadzwyczajnie wysoką wydajnością. No i jest nasz, polski!
Niezależnie od tego czy jest aplikowany gąbką-jajkiem, kabuki czy zwyczajnym pędzlem - na skórze zawsze oferuje bardzo naturalny, piękny wygląd. Nie jest widoczny, ani wyczuwalny - taki " cichy upiększacz " :) Ulubionyyyy.
Aaaa, byłabym zapomniała, gdy już trochę pudru zużyjemy, wysypywanie go przez otworki jest całkiem przyjemne :) Wiecie, że jest też wersja tego pudru dla cery normalnej i suchej? Polecam!

Próbowaliście Naturalny puder Jadwiga?
Lubicie pudry naturalne, czy nie przywiązujecie do tego uwagi?
A jaką wersję wybieracie - prasowaną czy sypką?
Miłego wieczoru :*
                                     

Nowość Synchroline - Lipoacid Intensive Krem anti-aging z witaminą C

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Codzienny pośpiech, życie w stresie, zmęczenie, zanieczyszczenie powietrza, papierosowy dym ... Czynniki te w wyraźny sposób przyczyniają się do pogorszenia naszego samopoczucia, jak również " odbijają się " piętnem na naszej skórze. Szczególnie jesienią, gdy musimy zmierzyć się z diametralną zmianą warunków pogodowych, a zamiast leżakowania na plaży lub w zaciszu domowego ogródka, czy spędzania czasu na świeżym powietrzu," usiadamy się " w zamkniętych pomieszczeniach, włączamy klimatyzację, ogrzewanie i odpalamy komputer...

Synchroline Krem i Serum z witaminą C
Taka zamiana sytuacji nie przejdzie obojętnie, a więc warto wspomóc swój organizm oferując mu zdrową dietę, bogatą w witaminy i mikroelementy, ale nie zapominajmy też o zastrzyku energii dla cery! Czy wiecie, że wszystkie witaminy, które spożywamy, niezależnie czy są ulokowane w warzywach, owocach, suplementach... najpierw wspierają cały organizm, uzupełniając braki oraz zapewniając mu to, czego aktualnie potrzebuje dla prawidłowego funkcjonowania, a skóra pod tym względem znajduje się na ostatnim miejscu!

Synchroline serum i krem z witaminą C
Cóż uczynić? Jak ją wspomóc? W jaki sposób zadbać o jej piękny i zdrowy wygląd?
Stosując odpowiednio dobrane do potrzeb cery kosmetyki, na przykład z witamina C, zwaną " witaminą młodości ". Od miesiąca o moją cerę troszczą się dermokosmetyki bazujące na tej cennej witaminie, a mianowicie Synchroline Lipoacid Intensive Krem anti-aging z witaminą C oraz Serum Synchrovit C. Dziś opowiem Wam o kremie, który jest NOWOŚCIĄ w asortymencie marki, każdy z tych produktów zasługuje na szczególną uwagę, a nie chcę tworzyć " tasiemca "- o serum napiszę za jakiś czas :)
Te produkty idealnie się uzupełniają w codziennej, dziennej i wieczorowej, pielęgnacji sprawiając, że skóra z dnia na dzień odzyskuje zdrowy i promienny wygląd!

Synchroline Krem z witaminą C Lipoacid Intensive
Słów kilka od producenta

Krem anti-age, chroniący przed działaniem wolnych rodników i stresem oksydacyjnym, zwiększa syntezę kolagenu i zapewnia równomierny koloryt skóry.
Działanie kremu jest oparte na specjalnie dobranych i działających synergistycznie składnikach aktywnych:
  • Kwasu liponowy - silny antyoksydant, chroniący przed niekorzystnym wpływem wolnych rodników, odpowiada za naprawę DNA komórkowego i uszkodzonych struktur skóry, wpływa na produkcję naturalnych antyoksydantów, zapobiega glikacji włókien kolagenowych, stymuluje pracę mitochondium komórkowego.
  • Witamina C (2%) - działa silnie antyoksydacyjnie, hamuje działanie enzymów rozkładających kolagen i kwas hialuronowy, wpływa na produkcję nowych włókien kolagenowych, rozjaśnia przebarwienia, ujednolica koloryt skóry, wzmacnia naturalne mechanizmy ochronne skóry.
  • Kwas linolowy - silny antyoksydant, regeneruje struktury uszkodzone działaniem wolnych rodników, wzmacnia naturalną barierę ochronną ograniczając TEWL, wpływa na prawidłowe różnicowanie komórek naskórka, rozjaśnia i zmniejsza ilość zmian pigmentacyjnych, reguluje pracę gruczołów łojowych.
Lipoacid Intensive Synchroline Krem anti-aging z witaminą C
Działanie kremu Lipoacid Intensive
  • Bardzo silne właściwości antyoksydacyjne
  • Ochrona struktur komórkowych ( błon, enzymów ) przed działaniem wolnych rodników
  • Naprawa uszkodzonego DNA komórkowego
  • Hamowanie aktywności tyrozynazy- rozjaśnianie przebarwień i ujednolicenie kolorytu skóry
  • Przeciwdziałanie glikacji włókien kolagenowych
  • Wpływa na produkcję i regenerację witaminy C, E, koenzymu Q10
  • Ochrona przed stresem oksydacyjnym
  • Poprawa struktury skóry- wygładzenie zmarszczek płytkich i głębokich
  • Poprawa elastyczności, jędrności i nawilżenia skóry
  • Przyspieszenie regeneracji.
Składniki aktywne: Kwas liponowy, kwas linolowy, witamina C, MSM, kwas hialuronowy, pantenol, izomerat sacharydowy.

Lipoacid Intensive Synchroline Krem anti-aging z witaminą C
Składniki: Aqua (Water), Dicaprylyl Carbonate, Dimethyl Sulfone, Steareth-2, Panthenol, Sodium Ascorbyl Phosphate, Glycerin, Propylene Glycol, Cyclopentanosiloxane, Thioctic Acid, Octadecenedioic Acid, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methyoxyphenyl Triazine, Benzyl PCA, Saccharide Isomerate, Isononyl Isononanoate, Sodium Hialuronate, Caprylic/ Capric Triglyceride, Squalane, Dimethicone/ Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Disodium EDTA, Dimethicone, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Hydroxyethyl Acrylate/ Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Polysorbate 60, Phenoxyethanol, BHT, Parfum (Fragrance).

Produkt dermo-kosmetyczny, nie zawiera parabenów, baza zapachowa bez alergenów.

Synchroline Lipoacid Intensive Krem anti-aging z witaminą C
Lipoacid Intensive został zamknięty w charakterystycznej dla marki zgrabnej i poręcznej tubce, o pojemności 50 ml, wykonanej z elastycznego, białego tworzywa. Szczelnie zakręcany korek solidnie chroni zawartość, więc możemy być pewne, że krem nie wydostanie się z tubki podczas podróży i jest dobrze chroniony przed wilgocią i zanieczyszczeniami.
Początkowo krem jest zabezpieczony foliowym wieczkiem, co gwarantuje nietykalność produktu.
Minimalistyczna szata graficzna zdradza, iż mamy do czynienia z produktem profesjonalnym. Na tubce znajdują się tylko niezbędne, krótkie informacje, w kilku językach, natomiast bardziej obszerny opis jak również pełny skład przeczytamy z tekturowego pudełka, w które krem jest zapakowany. Nie zabrakło też terminu ważności - 12 miesięcy od momentu otwarcia.

Synchroline - Lipoacid Intensive
Krem ma półpłynną konsystencję, nieco przypominającą balsam, oraz mleczną barwę z wysokim połyskiem. Wbrew lekkiej konsystencji, jest dosyć " treściwy ", mimo iż idealnie się rozprowadza po skórze, nie wchłania się już tak szybko, jakby się mogło wydawać. Na mojej mieszanej, przetłuszczającej się skórze zostawia wyraźnie tłustawą, świecącą się powłoczkę, która wnika dosyć powoli. Chcąc się jej pozbyć, z powodów oczywistych :) nadmiar ściągam chusteczką higieniczną, delikatnie dociskając do twarzy. Chusteczka absorbuje tłusty film pozostawiając skórę nawilżoną, odżywioną, ukojoną, ale bez poświaty - teraz śmiało można nakładać makijaż :)
Podejrzewam że posiadaczki cery normalnej i suchej nie będą borykać się tą niedogodnością, tłuścioszki muszą sobie radzić :)

Lipoacid Intensive Krem z witaminą C
Zapach kremu jest nieco specyficzny, choć z drugiej strony dla dermokosmetyku to zjawisko normalne. Ale bez obaw, nie jest on przykry, ani mocny, lekko kwaskowy, delikatnie wyczuwalny podczas aplikacji i stosunkowo szybko ulatniający się tuż po niej. Nawet go polubiłam, ale na zmysłowe doznania nie ma co liczyć.
Uwielbiam uczucie delikatnego orzeźwienia, proszę nie mylić z chłodzeniem, które zapewnia ten krem - zaaplikowany na skórę natychmiastowo oferuje jej energetycznego kopa, przyjemny komfort i ...subtelne mrowienie. Wyczuwam go dosłownie przez kilka sekund, potem już tylko moc wygładzenia, odżywienia, ukojenia i regeneracji. Krem, mimo tłustej warstewki, nie obciąża skóry, nie zapycha porów, nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości, może to zabrzmi dziwnie, ale wydaje mi się, że w minimalnym stopniu reguluje proces przetłuszczenia skóry. A może to wynik synergicznej " współpracy " z serum...

Synchroline Lipoacid Intensive Krem anti-aging z witaminą C
W każdym bądź razie jestem mile zaskoczona, i bardzo zadowolona, z kuracji kremem i serum z witaminą C Synchroline. Obydwa produkty posiadają swoje cenne właściwości, ale łączy je jedna wspólna cecha, zresztą bardzo pozytywna - silne działanie antyoksydacyjne, wspomagające usuwanie wolnych rodników, tak szkodzących naszej urodzie.
Krem w trybie natychmiastowym zapewnia skórze dobre nawilżenie, sprawia że staje delikatna i gładka w dotyku, przy regularnym stosowaniu na właściwe efekty długo czekać nie trzeba. Ujednolica koloryt, rozjaśnia, nadając promiennego wyglądu, poprawia stan skóry oraz jej kondycję. Pory stają się mniej widoczne, cera ładnie napięta, wyrównana i gładka, mimiczne zmarszczki ulegają spłyceniu. Nie mam plam pigmentacyjnych, więc nie wiem, jak krem sobie z nimi poradzi, ale z drobnymi przebarwieniami radzi sobie doskonale!
Krem nie wywołał u mnie uczulenia, nie powoduje podrażnień, zaczerwienienia, przesuszenia skóry. Ze względu na treściwą formułę, mocno zyskuje na wydajności.

Synchroline - Lipoacid Intensive
Cena - ok. 70 zł / 50 ml

Dostępność - apteki, w tym internetowe.

Podsumowując...

Chcąc w krótkim czasie poprawić wygląd swojej skóry, nie musisz zwracać się do specjalisty od dermatologii estetycznej, wystarczy sięgnąć po tubkę kremu z witaminą C :)
Krem Lipoacid Intensive Synchroline świetnie spełnia moje oczekiwania. Zapewnia skórze piękny, promienny i wypoczęty wygląd, niwelując niedoskonałości oraz, nie takie już pierwsze, oznaki starzenia :) Nie możemy zatrzymać czasu, ale dzięki skutecznej pielęgnacji możemy znacząco przedłużyć młodość naszej skóry. Nie warto leczyć, lecz zapobiegać...
Kto się skusi na witaminkę C? Krem serdecznie polecam, a o serum już za jakiś czas przeczytacie na blogu :)

Lubicie kosmetyki z witaminą C?
Znacie dermokosmetyki Synchroline?
A może te z witaminką C stosujecie?
Miłego wieczoru Wam życzę :)
                                 

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O - Samoopalająca maska nawilżająca na noc

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Gdyby tak opalenizna, którą uzyskujemy latem, mogła długo utrzymywać się na skórze, tym samym zapewniając jej ładny koloryt, a nam - zdrowszy i promienny wygląd... Niestety, cudów nie ma, ale są produkty Vita Liberata, które w iście magiczny sposób, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, przeobrażają bladą, poszarzałą, zmęczoną skórę w okaz zdrowia i piękna!

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O - Samoopalająca maska nawilżająca na noc
Nie mogłam pojąc fenomenu tych produktów, no bo co niby takiego nadzwyczajnego może być w samoopalaczach? dopóki nie wypróbowałam osobiście. To działa! Działa jak żaden inny, dotychczas stosowany kosmetyk nie działał. Pierwszym produktem, który mnie zauroczył, była pianka samoopalająca Fabolous Self Tan Mousse Medium, oczywiście z rękawicą, ułatwiającą i usprawniającą aplikacje oraz zapewniającą jeszcze lepszy efekt na skórze.
Chęć poznania pozostałych kosmetyków rosła wraz z poziomem zadowolenia. Nie poprzestałam na piance, sięgnęłam po brązujący puder mineralny Trystal3 Bronzing Minerals Sunkissed - znów zachwyt! Uwielbiam go i chętnie stosuję :)
A może tak dla odmiany zupełnie inny kosmetyk wypróbuję? Samoopalająca maska Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O wzbudziła szczególną ciekawość - czy działa? Jak działa i jakie efekty zapewnia?

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask Samoopalająca maska nawilżająca na noc
Słów kilka od producenta

Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O to odżywcza maska, która przez całą noc dogłębnie nawilża skórę i zapobiega jej starzeniu nadając jej równocześnie subtelny efekt brązujący i niesamowite rozświetlenie.
Składniki zawarte w masce zapewniają intensywne nawilżenie, całonocne odmładzanie skóry zaś rano pozostawiają ją pełną blasku i energii.  Ziarna słonecznika zawierają witaminę A, C oraz D o działaniu łagodzącym i pielęgnującym, tokoferol zapobiega powstawaniu wolnych rodników zaś wyciąg z jabłek spłyca drobne linie mimiczne oraz zmarszczki.
Maseczkę nakładaj wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyję oraz dekolt. Aplikuj regularnie, pozostawiając na całą noc dla podtrzymania efektu brązującego i przeciwstarzeniowego.

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O - Samoopalająca maska na noc
Składniki: Aqua (Water, Eau), Helianthus Annuus Seed Oil*, Dihydroxyacetone***, Butyrospermum Parkii Butter (Beuree)*, Glyceryl Stearate, Theobroma Cacao Seed Butter (Beurre)*, Cera Alba*, Glycerin**, Sodium Stearoyl Glutamate, Sucrose Stearate, Olea Europaea Friut Oil*, Linum Usitatissimum Seed Oil*, Aloe barbadensis Leaf Juice Powder*, Erythrulose**, Coco-Glucoside, Tocopherol**, Xanthan Gum, Lactic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol***, Artemisia Umbelliformis Extract***, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract***, Actinidia Chinensis (Kiwi) Seed Oil, Pectin, Chlorella Vulgaris/Lupinus Albus Protein Ferment, Linum Alpinum Extracxt***, Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract***, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Oil*, Polyacrylamide, Laureth-7, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Oil*, Epilobium Fleischeri Extract**

*Składnik pochodzenia organicznego.
**Składnik pochodzenia naturalnego.
***Składnik pochodzenia naturalnego, posiadający certyfikaty Ecocert.

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O - Samoopalająca maska nawilżająca na noc
Samoopalająca maska Vita Liberata została umieszczona w poręcznej, połyskującej tubce, o pojemności 65 ml, wykonanej z elastycznego, miękkiego, przyjemnego w dotyku tworzywa. Ze względu na to, precyzyjne dawkowanie maski nie sprawia żadnej trudności, lekkim naciśnięciem wydobywamy tyle kosmetyku, ile potrzebujemy. Tubka nie jest przezroczysta ale pod światło widać całą jej zawartość, a więc śledzenie stopnia zużywania nie jest kłopotliwe ani utrudnione.
Tubka jest zakręcana szerokim, twardym korkiem w kolorze starego złota, który nie tylko dodaje całości luksusowego wyglądu, ale tworzy też gustowne i praktyczne wykończenie. Tuba na nim stabilnie stoi, co ułatwia przechowywanie i stosowanie - maska zawsze znajduje się tuż przy otworze dozującym - zawsze gotowa do działania :)

Samoopalająca maska Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O
Otwór dozujący nie jest duży, ale mały też nie jest, dobrze dopasowany do konsystencji oraz typu produktu. Początkowo maseczka jest zabezpieczona foliowym wieczkiem, dopiero po jego zerwaniu możemy dostać się do zawartości. To lubię bardzo, bowiem jestem pewna, że nikt wcześniej produktu nie otwierał, nie sprawdzał konsystencji i t.d.
Tubka mieści na sobie tylko niezbędne informacje, w tym opis w języku angielskim, pełny skład oraz termin ważności, wynoszący 6 miesięcy od momentu otwarcia. Naturalny skład nie pozwala na dłuższe przechowywanie, ale przy regularnym stosowaniu z pewnością można się " wyrobić " w tym terminie :)
Maseczka dodatkowo jest zapakowana w szczelnie zafoliowane, usztywniane, tekturowe pudełko, w którym znajduje się też ulotka informacyjna zawierająca uwagi oraz sposób użycia maski, w kilku językach, polskim też.

Samoopalająca maska Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask
Samoopalająca maska Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O
Samoopalająca maska jest biała, ma lekką, beztłuszczową konsystencję, przypominającą nawilżający balsam. Przy rozprowadzeniu jej widać malutkie drobinki, które tak naprawdę nimi nie są, to coś w rodzaju mięciutkich, delikatnych pęcherzyków, widzimy je, ale na skórze wcale nie wyczuwamy.
Przy kontakcie ze skórą tekstura maseczki zmienia się w jeszcze bardziej delikatną, płynniejszą, ale nie ocieka, nie spływa, lecz sunie po skórze niczym... jogurt :) Szybko i równomiernie się rozprowadza i błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę idealnie nawilżoną, gładką, miękką. Nie oferuje żadnej wyczuwalnej warstewki, ani połysku, ani efektu klejenia, nic z tych rzeczy - działa niczym mocno nawilżający krem, tyle że o poranku... czeka nas zaskoczenie :)

Vita Liberata Samoopalająca maska nawilżająca na noc - efekty
Po pierwszym użyciu efekt jest naprawdę piorunujący, co możecie zaobserwować na powyższym zdjęciu. Po prostu WOW!
Nie mogłam uwierzyć, że moja blada skóra, pokryta drobnymi zaczerwienieniami, wypryskami i krostami nagle odzyska wygląd sprzed kilku miesięcy wstecz, kiedy to w trybie codziennym miałam kontakt ze słońcem. Po jednym tylko użyciu!!!! Po jednej cieniutkiej warstwie wróciłam do letniego looku w zaledwie 8 godzin snu :)
Zaczerwienienia zostały zredukowane, niedoskonałości mniej widoczne, tylko zmarszczki ciutkę się uwidoczniły, ale nie mam jej tego za złe, wieku nie oszukam :) Największym zaskoczeniem było też to, jak maska świetnie zniwelowała odwieczny mój problem - sińce pod oczami. Są moim utrapieniem od wielu lat, szczególnie teraz, gdy po kilku latach bez urlopu, zmęczenie coraz mocniej daje się we znaki, co też negatywnie odbija się na wyglądzie. Podkówki zniknęły!

Vita Liberata Samoopalająca maska nawilżająca na noc
Efekt regularnego stosowania po 7 dniach
Maskę należy stosować wieczorem, po dokładnym oczyszczeniu skóry. Nie trzeba nakładać żadnych kosmetyków nawilżających czy odżywczych, a więc kremy, sera i całą resztę najzwyczajniej pomijam. Na oczyszczoną twarz i szyję aplikuję cienką warstwę maski, która natychmiastowo zapewnia skórze komfort, ukojenie, dogłębne nawilżenie i odżywianie.
Ciekawy zapach uprzyjemnia stosowanie - początkowo wyczuwam kwiatowy aromat, najbardziej kojarzy mi się z kwiatem pomarańczy, który stopniowo nabiera nieco specyficznej woni. Ale nie jest uciążliwy, dokuczliwy, duszący ani nieprzyjemny - nic z tych rzeczy, zresztą nie jest też trwały, szybko znika ze skóry.

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O
Po użyciu maski skóra jest doskonale zadbana, miękka, gładka, wypielęgnowana, delikatna w dotyku i bez tłustej poświaty, co w przypadku mojej mieszanej skóry jest szczególną zaletą. Maskę możemy stosować codziennie dla podtrzymania efektu brązującego i ze względu na właściwości przeciwstarzeniowe oraz pielęgnacyjne. Ja jednak stosuję ją 1-3 razy w tygodniu, zamiast tradycyjnego kremu - efekt jest bardziej niż zadowalający! Jest fantastyczny!
Nie myślcie że przy regularnym stosowaniu efekt " opalenizny " da się pogłębić, nie! Odcień skóry, który uzyskałam przy regularnym stosowaniu maski przez równe 7 dni, niewiele różni się od tego wstępnego - co możecie zobaczyć na umieszczonych zdjęciach :) Wydaje mi się, że maska wydobywa ze skóry jej naturalne możliwości, nic więcej, nic na siłę, dzięki czemu uzyskana " opalenizna " jest bardzo naturalna, piękna, promienna!
Maska nie zapycha, nie obciąża skóry, nie powoduje podrażnień, uczulenia ani innych skutków ubocznych, skład ma bajeczny, a działanie - magiczne!

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O - Samoopalająca maska nawilżająca na noc
Cena - 149 zł / 65 ml

Dostępność - Sephora

Podsumowując...

Vita Liberata Self Tanning Night Moisture Mask HyH2O -jestem na TAK!!!
Ta maseczka, to wręcz idealny kosmetyk samoopalający, który nie wymaga żadnego specjalnego traktowania, ani wysiłku - wystarczy nałożyć i się położyć... spać, a ranek powitasz z uśmiechem na twarzy, promienną, zdrowo " opaloną " skórą i, wbrew pozorom, czystą poduszką :D Uwielbiam tę maseczkę i gorąco polecam! Vita Liberata nie przestaje zaskakiwać :)

Znacie produkty Vita Liberata?
Stosowaliście tę maseczkę? Jak u Was się spisuje?
Jeśli szukacie dobrych produktów z " tego gatunku " koniecznie zapoznajcie się z asortymentem marki :)
Miłego wieczoru :*
                                

Key to Happiness - kluczyk do szczęścia od Happiness Boutique

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Biżuteria jest wspaniałym dodatkiem, który w znaczący sposób potrafi podkreślić lub nawet zmienić każdą stylizację. Wystarczy jeden dodatek, np. w postaci pokaźnego naszyjnika, aby codzienne ubrania, takie jak jeansy zestawione z wygodną, bawełnianą koszulką, zmienić w niebanalny strój. Lubię biżuterię i chętnie ją noszę, choć preferuję szlachetne metale, robię czasami odstępstwa, by wnieść trochę " inności " - jak mawiają, kobieta zmienna jest...

Happiness Boutique Layered Necklace In Rose Gold
Z kolczykami takie numery niestety nie przechodzą, ale bransoletki, naszyjniki, wisiorki, korale... mogę wymieniać i zmieniać do woli! Nie powstrzymuję się więc, szczególnie wtedy, gdy widzę przepiękne modele, starannie i precyzyjne wykonane. Do takiej biżuterii niewątpliwie mogę zaliczyć wyroby niemieckiej marki Happiness Boutique.

Happiness Boutique Layered Necklace In Rose Gold
Po szczegółowym zapoznaniu się z szeroką i rozbudowaną ofertą marki, co trochę czasu trwało, bowiem wybierać jest w czym, zdecydowałam się na naszyjnik. Choć przyznam, że kolczyki Happiness Boutique też szalenie mnie kusiły, jednak z powodów osobistym musiałam je pominąć. Naszyjników " cały raj " - od koloru, do wyboru, w różnorodnych wzorach, długościach, szerokościach... Prawdziwy obłęd!

Happiness Boutique
Zamówienie sprawne i szybkie, bez komplikacji, bez nieporozumień, kontakt również na najwyższym poziomie i, co najważniejsze, błyskawiczny! Przesyłka dotarła do mnie w ciągu 7 dni od złożenia zamówienia.
W twardym, tekturowym pudełeczku, opatrzonym logiem marki, wyścielonym miękką wkładką znajdował się woreczek z wybranym przeze mnie naszyjnikiem. Mimo iż ładnie, nie do końca dobrze przemyślane - naszyjnik nieco się poplątał, na szczęście bez trudu w ciągu kilku minut " odkręciłam sytuację ":)
Prócz naszyjnika w pudełeczku znalazłam karteczkę z odręcznie napisaną imienną dedykacją, wizytówkę firmy oraz karteczkę z " babcinymi sposobami " na przechowywanie i dbanie o biżuterię. Niby drobnostki, ale jakie miłe!

Happiness Boutique Layered Necklace
Postawiłam na minimalizm - klasyczny, nierzucający się w oczy naszyjnik, który, tak naprawdę potrafi w magiczny sposób zauroczyć, przykuć uwagę, dodać elegancji, lub dziewczęcej lekkości - w zależności od stylizacji, solo też świetnie wygląda :D
Gdy zobaczyłam Key To Happiness- wiedziałam, że muszę go mieć! To delikatny naszyjnik w kolorze różowego złota podany w postaci połączonych, podwójnych łańcuszków. Na krótszym ulokował się wisiorek - serduszko wypełniony masą perłową, mieniącą się barwami tęczy, w zależności od oświetlenia. Na dłuższym znajduje się wspomniany " klucz do szczęścia " z maluteńkim cyrkoniem, subtelnie połyskującym, szczególnie w promieniach słońca.

Happiness Boutique Layered Necklace In Rose Gold
Happiness Boutique Layered Necklace In Rose Gold
Biżuteria Happiness Boutique
Całość nie tylko pięknie się prezentuje, ale również jest solidnie wykonana. Po bliższym zapoznaniu się z naszyjnikiem widać, z jaką starannością i skrupulatnością został wykonany.
Nie dajcie się zwieść jego delikatności, łańcuszki są bardzo mocne, a zapięcie jest dosyć masywne, dzięki czemu zapinanie i rozpinanie naszyjnika nie sprawia trudności. Gdy już zdobi szyję, możemy być pewne, że nie zgubimy go, ewentualnie rozerwiemy, i to przy bardzo mocnym pociągnięciu. Kilka razy mi się zdarzyło mocno go szarpnąć - żadnego uszczerbku nie odniósł :) Noszę naszyjnik od ponad dwóch tygodni, nie ciemnieje, nie zmienia koloru, nie plącze się.

Happiness Boutique naszyjnik
Złotyu naszyjnik Happiness Boutique Key to Happiness
Happiness Boutique - naszyjnik kluczyk i serce
Wszystkie zamówienia z Happiness Boutique są realizowane w ciągu jednego roboczego dnia, a następnie wysyłane do Klientów na całym świecie! Czas dostawy na terenie Europy wynosi 4-7 dni, ale najfajniejsze jest to, że za przesyłkę nie zapłacimy ani grosza, oczywiście jeśli wybierzemy dostawę pocztą.
Kolejną zaletą sklepu są liczne rabaty oraz programy lojalnościowe, kupując biżuterię Happiness Boutique można zbierać punkty i wymieniać je na nagrody, w postaci biżuterii oczywiście - szczegóły znajdziecie na stronie KLIK.

Happiness Boutique Key to Happiness
Materiał z którego został ten naszyjnik wykonany to tytan pozłacany różowym złotem.
Rozmiar zawieszek - 0,9 cm i 0,8 cm, a waga: 24,0 g. Urocze maleństwo!
Jesteście ciekawe jak prezentuje się na szyi?

Naszyjnik Happiness Boutique
Key to Happiness Happiness Boutique
Naszyjnik Key to Happiness Happiness Boutique
Cena - 24,95 €

Dostępność - Happiness Boutique

Podsumowując... 

Jestem zauroczona tym naszyjnikiem! W sklepie prezentował się bardzo ładnie, ale w realu wygląda jeszcze lepiej! Podoba mi się sposób prezentacji biżuterii w Happiness Boutique, każdy produkt, niezależnie czy to naszyjnik czy pierścionek, czy kolczyki, jest pokazany na ciele, co z pewnością ułatwia wybór i pomaga przybliżyć wizję rzeczywistego wyglądu biżuterii. Biżuteria którą marka oferuje charakteryzuje się oryginalnym wzornictwem i najnowszymi światowymi trendami.
Zachęcam do odwiedzenia strony - przepadniecie bez reszty!

Jak Wam się podoba naszyjnik Key to Happiness.
Słyszałyście o biżuterii Happiness Boutique?
Jaką biżuterię lubicie? Jaką nosicie?
Miłego wieczoru Wam życzę :*
                                  

THINK PINK - ShinyBox Październik 2015 w minirecenzjach :)

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Jednym z najlepszych sposobów na pożegnanie wszystkich smutków i melancholii są zakupy. Wiemy o tym nie od dziś i z pewnością wielu z Was właśnie tak rekompensuje sobie brak słonecznych dni :) Aby zakupy były udane, szczególnie te kosmetyczne, przed nabyciem pełnowymiarowych produktów, warto zapoznać się wcześniej z miniaturami czy próbkami lub... zamówić ShinyBox - pudełko po brzegi wypełnione niespodziankami :)

 THINK PINK - ShinyBox październik
 THINK PINK - ShinyBox
No dobra, nie zawsze po brzegi, ale zawsze są to kosmetyczne nowości lub produkty cieszące się popularnością w swojej " dziedzinie ", duże i znane marki jak również te dopiero zdobywające swoich zwolenników..
Dziś zapraszam Was na recenzje produktów z październikowego pudełka Think Pink. Nie do końca dla mnie trafione, bowiem nie wszystkie produkty, z tej nielicznej gromadki, wpisały się w mój gust i potrzeby, ale znalazłam też wśród nich ulubieńców.

Każda z nas jest piękna i wyjątkowa! 
Dzięki październikowej edycji ShinyBox Think Pink podkreślisz swoją niepowtarzalną urodę, ale także przypomnisz sobie o najważniejszej kwestii jaką jest troska o zdrowie. 
Bądź piękna i zatroszcz się o siebie razem z ShinyBox!

Jesteście ciekawe, jak sprawdzają się te kosmetyki? Zapraszam do czytania! Opowiem Wam o ich zaletach i niedostatkach, a także pokaże efekty, które zapewniają. Ale od razu uprzedzam, nie o krem do biustu chodzi :D

L`Occitane en Provence ShinyBox
L'OCCITANE Szampon i odżywka do włosów Werbena - Bazowy składnik tego kosmetyku to wyciąg z organicznej werbeny z Korsyki. Wyciąg z liści werbeny znany jest z właściwości orzeźwiających i energetyzujących, oraz z pięknego cytrusowego zapachu.
Na Korsyce, na południe od Bastii, na ziemi wybranej przez ojca pod uprawę cytryn, Albrecht von Keyserlingk hoduje aromatyczne rośliny, destyluje z nich olejki eteryczne i wody kwiatowe. Swojego drugiego zawodu nauczył się dzięki podróżom, lekturze i rozmowom z doświadczonymi destylatorami. Po dwudziestu pięciu latach twierdzi, że codziennie uczy się czegoś nowego. Dwa razy do roku, na początku lata i wczesną jesienią, destyluje organiczne wyciągi z werbeny dla L’OCCITANE. Albrecht opowiada o ich zapachu z prawdziwą pasją: „To najwspanialszy i najsubtelniejszy cytrusowy zapach jaki można sobie wyobrazić. Prawdziwie pyszna, ulotna świeżość. Jestem szczęściarzem, że mogę codziennie pracować wśród takich zapachów.”
Działanie szamponu: Wyciąg z mięty pobudza skórę głowy, a delikatne nuty werbeny nadają włosom przyjemny, orzeźwiający zapach.
Działanie odżywki: Orzeźwia i sprawia, że włosy są pełne blasku i łatwo się układają.

Cena- 59 zł szampon i 68 zł odżywka - o pojemności 250 ml ( miniatury po 50 ml każda )

L`Occitane en Provence
Produkty L`Occitane darzę szczególnym zamiłowaniem, uwielbiam ich zapachy, konsystencje i skuteczne działanie. doceniam też przyjemność, która zawsze towarzyszy mi podczas stosowania tych kosmetyków. Linia Werbena już jest mi znana, ale głównie z kosmetyków pielęgnujących ciało i dłonie, włosowa wersja okazała się równie przyjemną, aczkolwiek nie do końca moja to bajka, już mówię dlaczego.
Szampon bardzo skutecznie, a jednocześnie delikatnie oczyszcza włosy, jest przezroczysty, lekki i płynny, z racji tego, iż dobrze się pieni, zyskuje na wydajności bez uszczerbku na skuteczności. No cóż, szampon musi dobrze myć włosy i oczyszczać skórę głowy, nie oferując przy tym podrażnień - tak czyni, a dodatkowo obłędnie pachnie, oferując boskie doznania podczas włosów oczyszczania :) Ideał? Być może, jednak moje kosmyki lekko plącze, ale nie usztywnia! sprawia ze stają się miękkie i delikatne, ale potrzebują " wsparcia " i odżywienia, a więc sięgam po odżywkę...
Również bosko pachnąca, lekka i półpłynna, ale znacznie trudniejsza do wydobycia, szczególnie gdy jesteśmy w połowie buteleczki. Dla swoich włosów potrzebowałam jej sporo, wchłaniała się w nie, co z kolei sprawiło, że wystarczyła tylko na 4 użycia, znacznie mniej wydajna od szamponu. Ułatwia rozczesywanie, ale znam lepsze odżywki, sprawiające, że szczotka sunie jak po maśle, tutaj tego efektu zabrakło. Włosy po użyciu jej rzeczywiście pięknie się błyszczą i doskonale układają, są odpowiednio dociążone i się nie puszą. Zapach bardzo długo pozostaje na włosach, uwodząc i czarując swym aromatem ♥

Diadem Cosmetics ShinyBox
DIADEM Róż do policzków - Róże rozświetlające stanowią delikatne wykończenie makijażu. Perfekcyjnie modelują kształt twarzy i podkreślają miejsca, gdzie zostały naniesione. Polecane do każdego rodzaju skóry. Dodatkowo wypukła struktura różów pozwala na precyzyjną aplikację.
Istnieje wiele zalet stosowania tego kosmetyku:
- Produkt bogaty w składniki i witaminy pielęgnujące skórę.
- Satynowa konsystencja różu.
- Nie utlenia się.
- Niezwykle wydajny.
- Wysmukla twarz i dodaje wdzięku.
- Kupując ten kosmetyk wspierasz inicjatywę 2H*
*Za każdy zakupiony przez Ciebie kosmetyk, DIADEM sfinansuje DWIE GODZINY ( 2H ) edukacji dla dyskryminowanych z powodu płci dziewczynek i kobiet w krajach Trzeciego Świata - klik!

Cena - 14,50 zł / 6,5 g ( produkt pełnowymiarowy )

Diadem Cosmetics 2H
Z tego co widzę na stronie ShinyBox`a było trzy wersji kolorystyczne tego różu od Diadem, niestety mi się trafił odcień, który zupełnie do mnie nie pasuje. Zazwyczaj stosuję chłodne odcienie różu, ten przypomina cegłę. Nawet go nie otwierałam - po co psuć kosmetyk, i tak będę wyglądać w nim, delikatnie mówiąc, niekorzystnie :) Choć sama tekstura wydaje się być cudowna, a połyskujące subtelnie drobinki pewnie optycznie pięknie rozświetlają twarz, pewnie... Przynajmniej tak mi się wydaje patrząc na niego przez " szybkę " :) Szkoda.
A jak już jesteśmy przy " nietrafionych ", czas na kolejnego gagatka.

Sumita ShinyBox
SUMITA Kredka do oczu - Nic nie równa się z głębią i bogactwem koloru tych antymonowych kredek. Bogate w olejki kredki umożliwiają płynną i miękką aplikację w wewnętrznym kąciku oka i nad powiekami. Ekstrawaganckie i nie pozostawiające smug kolory odmienią Twoje oczy jednym pociągnięciem kredki.
Mieszaj, eksperymentuj, makijaż pozostanie na miejscu cały dzień i całą noc. Mix kolorów.

Cena - 75 zł / szt. ( miniatura )

Sumita
Opis brzmi pięknie, o marce Sumita nigdy wcześniej nie słyszałam ( a Wy? ), ale ofertę w necie sprawdziłam - czysty luksus! Kredek do oczu niestety nie stosuję, raz na jakiś czas, przysłowiowy " ruski rok " - dla mnie mogłyby nie istnieć, szczególnie wersje kolorowe. Nie otwierałam jej, może będzie ładnym prezentem dla osoby, która doceni jej walory pielęgnacyjne, trwałość i głębie koloru, bo swatche umieszczone w sieci pokazują, że jest warta grzechu :) Mam ochotę na maskarę, puder do brwi oraz inne propozycje tej marki, za kredki oraz eyelinery podziękuję!

Clarena ShinyBox
CLARENA Caviar Push Up Cream - Kawiorowy krem do biustu z efektem Push Up. Krem zawiera Voluform™, czyli kompleks aminokwasów, który działa na trzech płaszczyznach. W pierwszej fazie jego działania następuje detoksykacja skóry, w drugiej ujędrnienie i pobudzenie syntezy fibroblastów, w trzeciej wzrost komórek tłuszczowych.
Modeluje biust, nawilża i wygładza skórę.

Cena - 76 zł / 250 ml ( miniatura o pojemności 30 ml )

Clarena Caviar ShinyBox
Produkty pielęgnacyjne przeznaczone do poprawy wyglądu biustu zawsze są mile widziane. Zawsze mam coś z tego gatunku pod ręką, ale krem Clareny pierwszy raz miałam przyjemność używać, już wiem, że nie ostatni. Jest to bardzo przyjemny kosmetyk przypominający konsystencją balsam, w którym znajdują się drobne, pomarańczowe kuleczki. Trudno je dostrzec, oszczędnie dodane, ale podczas aplikacji są wyraźnie wyczuwalne i widzialne. W trakcie masowania pękają, podejrzewam że uwalniają jakiś cenny składnik, sprawiający, że skóra po użyciu tego kremu staje się nie tylko delikatna, miła i gładka w dotyku, ale jednocześnie wyraźnie ujędrniona, " zagęszczona " i jednolita.
Przyjemny zapach, towarzyszący stosowaniu, pobudza zmysły i przez dłuższą chwilę utrzymuje się na skórze. Krem jest bardzo wydajny! Mam co masować, ale mimo regularności w stosowaniu nadal jest odrobina w tubce - chcę więcej!

Delia Shiny Box
DELIA Roll - on pod oczy - Liftingujący roll- on pod oczy z serii Hyaluron Fusion marki DELIA. Roll- on przeznaczony jest do stosowania pod oczy aby walczyć z oznakami zmęczenia i ze zmarszczkami. Posiada unikalny program +3D Hyaluron fusion stworzony dla kobiet oczekujących natychmiastowych efektów w pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. W rezultacie stosowania zyskujesz intensywne nawilżenie do 24 h, wygładzenie drobnych zmarszczek, redukcja oznak zmęczenia, rozświetlone spojrzenie.

Cena - 12 zł / 15 ml ( produkt pełnowymiarowy )

Delia Hyaluron Shiny Box
Nie znam zbyt dobrze kosmetyków Delia, ale po wypróbowaniu tego roll-on`a muszę chyba to zmienić ;) Mimo iż opis i nazwa stawiają nacisk na kwas hialuronowy, znajduje się on na samym końcu składu, choć, muszę przyznać, bardzo krótkiego i przyjaznego dla skóry składu. Kosmetyk jest płynny, ale dzięki podaniu w tak przemyślanej i wygodnej formie, stosowanie go jest prawdziwą przyjemnością! Metalowa kulka świetnie chłodzi i koi skórę pod oczami, tym samym niwelując lekką opuchliznę, towarzyszącą mi po wstaniu z łóżka. Używam go zazwyczaj rano, oczywiście traktując jako serum, gdy się wchłonie, co trwa kilka sekund, nakładam krem. Jak się sprawdza w zakresie wygładzenia zmarszczek, nie wiem, od lat stosuję dobre kremy pod oczy, które zapewniają właśnie takie efekty, ale bardzo chętnie po niego sięgam, bowiem błyskawicznie się rozprowadza, subtelnie masując skórę, szybko wnika i zapewnia porządną porcję nawilżenia!
Należy pamiętać, że kosmetyki z kwasem hialuronowym trzeba nakładać na wilgotną skórę, wiąże wodę, więc zaaplikowany " na suchą " może powodować lekkie uczucie ściągnięcia, szczególnie u wrażliwców.

WIBO Tusz do rzęs Queen Size ShinyBox
WIBO Tusz do rzęs Queen Size - PREMIERA - Maskara pogrubiająca i wydłużająca, która pozwala na uzyskanie efektu pełnych rzęs w ekspresowym tempie. Dzięki dużej, gęstej szczoteczce wygiętej w łuk maskara nadaje objętość już po kilku pociągnięciach, unosi i podkręca nadając efekt kociego spojrzenia.
Tusz do rzęs Queen Size to absolutna premiera i nowość na polskim rynku!!!
Klientki ShinyBox mają możliwość przetestowania tego produktu jako pierwsze w Polsce!

Cena -  8 zł / 11 g ( produkt pełnowymiarowy )

WIBO Tusz do rzęs Queen Size
WIBO Tusz do rzęs Queen Size
Premierowa maskara Wibo zdobyła moje serce, rzęsy i tytuł najlepszego kosmetyku z pudełka, jeśli chodzi o całokształt :) Cudowna, gęsta, średniej wielkości szczoteczka ładnie dopasowuje się do kształtu oka, dzięki czemu za jednym pociągnięciem pokrywa niemal wszystkie rzęsy. Nie jest mokra, od początku ma idealną konsystencję, ładnie rozdziela, rozczesuje i podkreśla rzęsy, delikatnie wywijając je ku górze. Malowanie rzęs tą maskarą zajmuje dosłownie kilka chwil, nie ocieka, nie rozmazuje się, nawet w czasie wysokiej wilgotności, nie odbija się na górnej powiece, szybko wysycha na rzęsach, ale nie usztywnia ich.
Zalotne spojrzenie już po jednej warstwie? Tak ona to potrafi! Prawda że ładnie wygląda ( patrz zdjęcie wyżej :D ) Uwielbiam!!! Muszę zrobić zapas :)
Próbek tym razem nie było, znalazłam w pudełku kod uprawniający do zniżki na kosmetyki Clareny i ulotkę Diadem - koniec!

ShinyBox Miss Autumn
Ja już z utęsknieniem wyczekuję listopadowej edycji ShinyBox MISS AUTUMN- zapowiada się fantastycznie, myślę, że zrekompensuję nietrafione październikowe produkty :)
A Wy już zamówiliście swoje pudełko MISS AUTUMN?
Jeśli jeszcze nie, to czas to zmienić - KLIKamy! Zamawiamy! Wysyłka już jutro moje Drogie! :)

Jak Wam się podoba zawartość październikowego pudełka?
Które kosmetyki chętnie byście przygarnęły?
Które u Was najlepiej się sprawdziły???
Miłego wieczoru :)
                               

Wyniki konkursu Pierwszy Milion - sprawdź czy wygrałaś!

$
0
0
Witajcie Słonka ;)
No i nadszedł długo oczekiwany moment - dziś poznacie wyniki konkursu " milionowego ", w którym do wygrania był zestaw kosmetyków, widoczny na poniższym zdjęciu :)
Jednak w pierwszej kolejności pragnę podziękować Wam wszystkim za życzenia i miłe słowa, których nie brakowało - jest mi niezmiernie miło, że mam tak wspaniałych, oddanych i serdecznych Czytelników ♥♥♥ 

Konkurs z nagrodami kosmetycznymi - wyniki
Konkurs cieszył się sporym zainteresowaniem, a kwestia " najlepszego prezentu " przypadła Wam do gustu, dzięki czemu ja poznałam Was z nieco innej strony, dowiedziałam się o Waszych smutkach i radościach, o tym co lubicie i co cenicie w życiu najbardziej. Dziękuję za udział w zabawie, za odpowiedzi i podzielenie się " kawałkiem " siebie - to prawdziwy zaszczyt!
Wybór zwycięscy, jak zawsze, był bardzo trudny, jednak to odpowiedź Evy Pe wywołał u mnie najsilniejsze emocje...
Gratuluję Ci Evo i cieszę się, że otrzymałaś od życia tak wspaniały prezent
Niech życie obdarowuje Was wszystkich tylko tymi dobrymi, niezapomnianymi chwilami, a wszystkie smutki, problemy i niepowodzenia - omijają Was dziesiątą drogą!

Konkurs z nagrodami - wyniki
Eva Pe podeślij proszę swój adres do wysyłki nagrody na mail umieszczony w zakładce Kontakt :)
A już dziś pragnę Was zaprosić do KONKURSU, który wystartuje w przyszłym tygodniu tu, na blogu :) Nie chcę za bardzo zdradzać szczegółów, ale powiem, że nagrody zacne, i to nie jedna, nie dwie, lecz będzie ich aż trzy! Spodobają się Wam :)

Miłego i spokojnego weekendu życzę :*
                                   

Olivolio Botanics Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Coraz zimniej... Wraz z nadchodzącym chłodem ubieramy się w cieplejsze ubrania, podkręcamy temperaturę na grzejnikach, piecach, rozpalamy kominki... Nikt nie lubi chłodu, nasza skóra też nie - ale gwałtowne zmiany temperatury, suche, gorące powietrze w zamkniętych pomieszczeniach przyczyniają się do jej przesuszenia, odwodnienia, wiotkości. Warto zwiększyć " poziom płynów " w organizmie pijąc dużo wody, herbat, soków, a skórze zafundować porządną porcję nawilżenia i odżywiania.

 Olivolio Botanics Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem
Mocno nawilżające kosmetyki nie tylko zapewniają skórze odpowiedni poziom nawodnienia, ale również regenerują, koją, uelastyczniają i zapewniają długotrwałą ochronę. Pod taką opieką nasza skóra jest odporna na negatywne działanie czynników zewnętrznych, a gdy dobrze się czuje, to też pięknie wygląda!
O systematycznej pielęgnacji twarzy zazwyczaj wszyscy pamiętają, natomiast ciało często jest traktowane nieco po macoszemu. W młodym wieku czasem jeszcze można sobie na to pozwolić, ale z biegiem lat nie ma miejsca na błędy, a i zbawienne działanie " cielesnych smarowideł " docenia się coraz bardziej! Widzisz efekty, czujesz różnicę, pragniesz zachować młodość na dłużej - bądź systematyczna i sięgaj po najlepsze z najlepszych! Proste? Pewnie że tak!

 Olivolio Botanics Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem
Dziś chce Wam przedstawić rewelacyjne mocno nawilżające masło do ciała z organicznym oślim mlekiem, pochodzącym z nowej linii greckich kosmetyków Olivolio Botanics. Markę znam od lat, co jakiś czas sięgam po ich kosmetyki, bowiem wyznaczają się wysoką jakością, dobrymi składami oraz przystępnymi, zdecydowanie adekwatnymi do jakości, cenami.
Donkey Milk jest najnowszym dzieckiem firmy - produkty te dopiero od kilku dni są dostępne w Polsce! Swój egzemplarz otrzymałam już jakiś czas temu, przedpremierowe testowanie było dla mnie prawdziwym zaszczytem, a zarazem radością, bo masło przeszło wszystkie moje oczekiwania! Ale o tym już za chwilę :)

 Olivolio Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem
Słów kilka od producenta

Masło do ciała intensywnie nawilżające na bazie oślego mleka i innych aktywnych składników naturalnych, takich jak olej arganowy, oliwa z oliwek, olej migdałowy, masło shea, aloes, wosk pszczeli, alantoina oraz witamina E i prowitamina B5.
Masło stosowane regularnie, dzięki bogatemu składowi, doskonale nawilża, regeneruje i odbudowuję skórę.
Produkt bez parabenów, olei mineralnych, sztucznych alergizujących zapachów.
Zawiera 100% organiczne ośle mleko i 100% organiczną Grecka oliwę z oliwek Extra Virgin.
Produkt testowany dermatologicznie, nie testowany na zwierzętach.
Nie zawiera alergennych składników zapachowych.
Odpowiedni dla każdego typu skóry.
Składniki aktywne: Ośle mleko, Olej arganowy, Oliwa z oliwek, Masło kakaowe, Olej ze słodkich migdałów, Masło shea, Wosk pszczeli, Prowitamina B5, Alantoina, Aloes, Witamina E, Olej ze słonecznika.

 Olivolio Botanics Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem
Składniki: Aqua, Cetearyl Alcohol, Octyl Stearate,Theobroma Cacao ( Cocoa ) Seed Butter*, Glycerin*, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis ( Sweet Almond ) Oil*, Butyrospermum Parkii ( Shea Butter )*, Sorbitan Stearate, Sorbitan Sesquioleate, Panthenol***, Cera Alba*, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Hydroxystearate, Phenoxyethanol, Argania Spinosa ( Argan ) Kernel Oil**, Xanthan Gum, Olea Europaea Fruit Oil ( Olive Oil )**, Lac Asinae ( Donkey Milk )*, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder**, Tocopheryl Acetate***, Allantoin*, Tocopherol***, Glyceryl Caprylate, Hexyldecyl Laurate, Hexyldecanol, Parfum, Helianthus Annuus ( Sunflower ) Seed Oil*, Citric Acid, Sodium Phytate, Alcohol, Imidazolidinyl Urea, Sodium Dehydroacetate.

* Składniki naturalne
** Składniki pochodzące z upraw ekologicznych
*** Witaminy.

 Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem Olivolio Botanics
Masło z oślim mlekiem zostało zamknięte w prześlicznym, charakterystycznym dla marki, słoiczku wykonanym z białego, twardego, solidnego tworzywa. Słoik mieści w sobie 250 ml masła, jest szczelnie zakręcany szerokim korkiem, dodatkowo kosmetyk jest chroniony przezroczystym, plastikowym wieczkiem. Opakowanie nie tylko świetnie się prezentuje, ale jednocześnie jest nadzwyczajnie przyjemne i wygodne podczas stosowania. Opływowe kształty i szeroka średnica słoika sprawiają, ze wybieranie masła, nawet z dna, jest nadzwyczajnie proste i bezproblemowe, a więc zużywamy kosmetyk do ostatniej kropli! Na słoiku znajdziemy pełny skład, termin ważności, wynoszący 12 miesięcy od momentu otwarcia, oraz ogólne informacje, w tym te dotyczące głównego składnika, czyli oślego mleka, które, jak wiecie, było sekretem piękna Kleopatry - kąpiele w tym mleku zapewniały jej piękny i młody wygląd przez wiele lat!
Na tekturce, otulającej słoik, znajdziemy te same informacje, wraz z opisem produktu w języku polskim, o to postarał się dystrybutor marki :)

 Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem Olivolio
Masło ma bardzo gęstą, zbitą, ale jednocześnie delikatną, iście maślaną, konsystencję o lekko żółtawym odcieniu bieli. Wygląda mega smakowicie, dla skóry również jest prawdziwym rarytasem :)
Zapach swoją świetnością dorównuje konsystencji, i choć jest bardzo trudny do opisania, postaram się Wam go przybliżyć. Otóż w pierwszej kolejności wyczuwam subtelny aromat czystego, ciepłego powietrza, nagle lekki wiaterek swym powiewem przynosi zapach dojrzewających w słońcu oliwek oraz delikatną woń letnich kwiatów porastających okoliczne łąki, gdzieś daleko w tle wyczuwam mleczne nuty, takie, które pamiętam z dzieciństwa. Zapach nabiera wyrazistości stopniowo otwierając przed nami swoja tajemnicę, na ciele jest doskonale wyczuwalny, ale nie za mocny, nie męczący, nie drażniący... Cudowny, ciepły, otulający!

 Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem Olivolio Botanics
Przy kontakcie ze skórą, gęsta, treściwa konsystencja nieco się zmienia, staje się miękka, podatna na rozprowadzenie - sunie po ciele niczym... masło :) Prócz łatwego rozprowadzenia, masło oferuje przyjemne uczucie delikatności. Równomiernie się rozsmarowuje, a pozostawione na ciele stosunkowo szybko wnika, choć pozwala też na dłuższe masowanie, bez naciągania skóry i dokładania kolejnej porcji kosmetyku. Ze względu na to mocno zyskuje na wydajności - niewielka ilość wystarcza na posmarowanie całego ciała.
Masło pozostawia na skórze delikatny, lekko tłustawy ochronny film, który wnika w nią dopiero po pewnym czasie, nie od razu. Tym nie mniej nie obciąża, nie klei, ani nie zapycha skóry - jest na niej zupełnie niewyczuwalny, dopiero przy dotyku czuć lekkie natłuszczenie. Gdy już się wchłonie całkowicie, na długo pozostaje na skórze, nawet po prysznicu czuć jego obecność.

Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem
Masło fantastycznie nawilża ciało, wnikając w głębsze warstwy skóry, regeneruje, odżywia, koi i łagodzi podrażnienia, niweluje przesuszenia, nawet te mocne, i zapewnia długotrwałe uczucie komfortu. Po jego użyciu skóra jest doskonale wypielęgnowana, zadbana, wygładzona i przyjemna w dotyku. Lekka poświata, oferowana ochronną warstewką, sprawia, że ciało wygląda bardziej apetycznie i jest skutecznie chronione :) Masło nie roluje się, nie zapycha, nie klei, nie powoduje uczulenia, jest doskonale tolerowane przez moją skórę, a powiedziałabym nawet, że ona go po prostu uwielbia!
Ciało jest zadbane i otulone bardzo przyjemnym, subtelnym, ciepłym aromatem, który sprawia, że jesienne chłody przestają mieć dla nas znaczenie, bo oczami wyobraźni jesteśmy w słonecznej Grecji wypełnionej aromatem kwiatów, oliwek i świeżego, oślego mleka :) Chwilo trwaj!

Olivolio Botanics Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem
Cena - 34,99 zł / 250 ml, ale obecnie możecie go kupić w promocji za 33,24 zł :)

Dostępność - Olivepharm.pl

Podsumowując...

Masło do ciała z Organicznym Oślim mlekiem będzie idealnym sprzymierzeńcem wszystkich tych, którzy cenią sobie kompleksową i skuteczną pielęgnację, które nie szczędzą swemu ciału rozkoszy w postaci masowania oraz lubią " się otulać " niebanalnymi, pobudzającymi zmysły oraz wyobraźnię aromatami. Masło wyznacza się wspaniałym składem, bardzo przyjemną konsystencją, mnóstwem walorów pielęgnacyjnych, długotrwałymi efektami i wysoką wydajnością. A to wszystko zamknięte w przyjemnym dla oka słoiczku, który można zabrać ze sobą dosłownie wszędzie! Gorąco polecam!

Znacie greckie kosmetyki Olivolio?
Jakie produkty marki podbiły Wasze serce?
Stosowaliście kosmetyki z oślim mlekiem? Jeśli jeszcze nie, to zachęcam do wypróbowania :)
Miłego wieczoru Wam życzę :*
                                 

Pożegnane we wrześniu i paźdzerniku 2015 - denko w minirecenzjach

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Motywacja - to wielka rzecz! Najpierw pojawia się myśl, która "świdruje " umysł, na pełnych obrotach, nie pozwalając ani na chwilę zapomnieć o tym, co się postanowiło. Potem już mamy z górki - realizacja planów, nie od razu co prawda, lecz krok po kroku, powoli, spokojnie. Nie piszę tego bez sensu, dzielę się z Wami moim sposobem na denkowe posty - co dwa miesiące przychodzi TEN moment, moment rozliczenia z TEGO, "co było "- uczcijmy pamięć... minirecenzją w kilku zdaniach :)

Denko kosmetyczne - wrzesień i październ
Denko kosmetyczne - wrzesień i październ
Czas na podsumowanie dwóch kolejnych miesięcy, września i października, ze wszystkich zużyć kosmetycznych. Mówiłam, że przestawię się na comiesięczne wpisy denkowe, niestety gorzej z działaniem jak tylko przychodzi koniec miesiąca, jak na złość, mam nawał pracy, obowiązków i spraw do załatwienia " na już! ". Poddałam się, już nie walczę ze złośliwością sił wyższych, ani się nie złoszczę - spokojnie przygotowuję dwumiesięczny wpis, poświęcając uwagę każdej pustej buteleczce, opakowaniu, saszetce... Przecież nie tak dawno temu mi służyły, radość darowały, pielęgnowały, zmysły pobudzały, a niektóre też wkurzały. Lecimy!

serum Beyond Organic, Serum Murier, Pose krem organiczny, Evree Olejki do twarzy, Bioderma Sebium
Organic Rejuvenating Serum Beyond Organic Skincare-30 ml organicznego serum w postaci olejku, które łączy w sobie wiele wspaniałych składników mających na celu wzmocnić, rozjaśnić, uelastycznić i odżywić skórę. Dodatkowo ma działanie odmładzające i regenerujące, a na efekty jego stosowania długo czekać nie trzeba. To lubię, to doceniam, dlatego tak chętnie po niego sięgałam i zużyłam do ostatniej kropli - bardzo wydajny produkt, co przy dosyć wysokiej cenie jest dodatkową zaletą. Zapach ma obłędny, ale to moje zdanie, wiem, że nie wszystkim pasuje :)
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Murier Ha3+ lifetime Serum do twarzy na noc- 30 ml, to lekkie, półpłynne serum o właściwościach nawilżająco-odmładzających, które bardzo dobrze nawilżało i zapewniało natychmiastowy komfort skórze. Przy regularnym stosowaniu rzeczywiście przyczyniało się do poprawy wyglądu i kondycji skóry, uelastyczniało, wygładzało, lekko napinało. Subtelny, ładny zapach i wygodna buteleczka z pipetą i gumową wypustką uprzyjemniały stosowanie. Wydajność całkiem spora - polubiliśmy się! Idealnie pasowało do mojej mieszanej cery.
Czy kupię ponownie -TAK!!!

POSE Organics Rejuvenating Odmładzający krem do twarzy- 50 ml, to bardzo dobry krem pielęgnacyjny o całkowicie naturalnym składzie, lekkiej konsystencji i świetnych właściwościach odżywczych, nawilżających i kojących. Nie zapycha ani nie obciąża skóry, szybko się wchłania, choć na mojej mieszanej skórze zostawiał czasami tłustawą powłoczkę, która na całkowite wchłonięcie potrzebowała trochę czasu. Zapach ma specyficzny, ale całkiem przyjemny, nie mocny, ani nie trwały. Miło wspominam, ale nie wiem czy sięgnę po niego ponownie, zaspokoiłam ciekawość, opakowanie ma świetne!
Czy kupię ponownie -MOŻE...

Evree Essential Oils Rekonstruktor do twarzy, szyi i dekoltu- 30 ml świetnego olejku o przepięknym, orzeźwiającym i pobudzającym zapachu. Ma bardzo dobry skład i nieadekwatną do jakości cenę - dzięki czemu niskim kosztem uzyskujemy to, za co nieraz trzeba słono zapłacić :) Piękna, promienna, dobrze nawilżona i wygładzona cera - tak właśnie działa, a dodatkowo zwęża pory i, mimo nieco treściwej konsystencji, nie obciąża, ani nie zapycha skóry. Idealnie się sprawdzał podczas wieczorowej pielęgnacji, solo, krem po nim był zbędny. Efekty bardziej niż zadowalające!
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Evree Magic Rose Upiększająca kuracja do twarzy i szyi- 30 ml, to mój absolutny ulubieniec, zużyłam już drugą buteleczkę i na tym nie poprzestanę :) Obłędnie cudowny, różany zapach idealnie trafia w mój gust, a więc prócz walorów pielęgnacyjnych i korzyści dla skóry, oferuje prawdziwy relaks podczas stosowania i też " noszenia ". Dogłębnie nawilża, wygładza, uelastycznia i rozjaśnia skórę, skutecznie niweluje drobne zmarszczki i linie, spłyca te głębsze. Szybko wchłania się pozostawiając skórę miękką, delikatną, idealną w dotyku. Reguluje proces wytwarzania sebum, niweluje niedoskonałości, minimalizuje widoczność porów i naczynek - cudo!
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!!

Bioderma Sebium Global Krem przeciwtrądzikowy o globalnym działaniu- 30 ml, na ile lubię kosmetyki Biodermy, na ile cenię linię Sebium, ten krem nieco mnie rozczarował. Początkowo zachwycał pięknym zapachem, lekką konsystencją, dobrym wchłanianiem, i działaniem, po kilku tygodniach sytuacja się odwróciła - tak natłuszczał, że nie mogłam nałożyć makijażu bez usunięcia tłustej powłoki. Nie wiem czemu tak się zachowywał, widocznie moja skóra go nie tolerowała tak, jak należy. Nie zużyłam do końca, choć podejść było kilka, termin dobiegł końca, więc żegnam.
Czy kupię ponownie -NIE!

Płyn micelarny Dermedic, Biolaven żel myjący, Tonik rozświetlający Caviariste
Dermedic Hydrain 3 Hialuro Płyn micelarny H2O - 200 ml, pierwszy raz go stosowałam, mimo iż tę akurat linię marki uwielbiam najbardziej. Ma swoich zwolenników i przeciwników, ja zaliczam się do pierwszej kategorii - świetnie u mnie się spisuje, robi to, co do niego należy bez oferowania podrażnień, zaczerwień i uczulenia. Nie stosuję kosmetyków wodoodpornych, ale z usuwaniem tradycyjnych, płyn nie ma żadnego problemu - demakijaż z jego pomocą jest szybki i sprawny, oczyszcza, odświeża i zmiękcza skórę, nie ściąga ani nie wysusza jej. Zapach bardzo w moim guście - świeży, morski, z lekkimi nutami słodkości w tle.
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Theo Marvee Professional Tonik Caviariste Perlique- 200 ml, to produkt, który zdecydowanie różni się od " klasyki gatunku ". Nie dość że ma żelową konsystencję, bardziej przypominającą żel do mycia twarzy lub serum, to jeszcze zawiera w sobie całe mnóstwo rozświetlających drobinek. Byłam go bardzo ciekawa, zużyłam do końca - mimo tego, iż sprawdzał się całkiem fajnie oraz był szalenie wydajny, jakoś nie porwał swoimi właściwościami. Pierwszą rzeczą, która może być denerwująca nie tylko dla mnie, jest dosyć intensywny, męski zapach. Wyrazisty, mocny, długo utrzymujący się na skórze, nawet po zastosowaniu kremu i serum, w przypadku kosmetyków do twarzy nie jest to zaletą. Rozświetlenie, które oferuje, gdzieś tam po drodze się traci, wiadomo, po przetarciu skóry tonikiem czeka ją jeszcze wiele innych przyjemności - serum, krem, kosmetyki kolorowe... Ostatecznie " promienność " trudno dostrzec :)
Czy kupię ponownie -NIE

Sylveco Biolaven Żel myjący do twarzy- 150 ml, cudownie pachnący, świetnie działający i całkowicie naturalny produkt, który w kilka chwil oczyszcza skórę, nie podrażniając, nie wysuszając, ani nie ściągając jej. Po użyciu skóra jest idealnie oczyszczona, gładka i miękka w dotyku. Piękny zapach uprzyjemnia oczyszczanie twarzy, a wygodna buteleczka z pompką sprawia, że stosowanie żelu jest bardzo komfortowe i błyskawiczne - dawkowanie kosmetyku jest kwestią sekundy. Zdecydowany ulubieniec, już mam kilka kolejnych buteleczek w zapasie :)
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!!

Złote płatki pod oczy, Maska ze śluzem ślimaka, Bioderma Photoderm MAX
Świt Pharma Prestige Złote platki pod oczy Hyaluronic Repair- 1 op. świetny produkt, który śmiało mogę porównać do profesjonalnego zabiegu. Po jego użyciu skóra pod oczami jest cudownie wygładzona, odżywiona, rozpromieniona i odprężona. Spojrzenie nabiera blasku, a twarz - młodzieńczego wyglądu. Aplikacja jest bezproblemowa, płatki są bardzo przyjemne w dotyku, trzymanie ich na skórze również nie sprawia żadnego problemu - nie przemieszczają się, nie odpadają, ciągle są tam, gdzie być powinny. Warte uwagi i wypróbowania, a ja chcę więcej! Przed wielkim wyjściem są wręcz niezastąpione!
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Bioderma Photoderm MAX Ultra-fluide spf 50+- 40 ml, to ultralekki bezbarwny fluid z wysokim filtrem ochronnym, który tak naprawdę lekki wcale nie był. Zużyłam go niemal do końca, aczkolwiek oferował mojej mieszanej cerze tłustawą poświatę. Znalazłam na nią sposób, więc nie było źle, tym nie mniej wolałabym nieco matowe, bądź naturalne wykończenie. Na szczęście nie uczulał, nie zapychał ani nie oferował białej warstewki, skutecznie i niezawodnie chronił przed słońcem, nawet podczas mocnych upałów czułam się z nim bezpieczna. Nie zawiódł ani razu!
Czy kupię ponownie -MOŻE...

Świt Pharma Exclusive Maseczka Ujędrniająca z filtratem ze śluzu ślimaka- 1 op., firma w swojej ofercie ma świetne maski w płatach, ale akurat ta wersja najbardziej mnie zauroczyła. Zarówno zapachem, świeżym, energetyzującym, pobudzającym niczym morska bryza, jak i działaniem - zachwyca. Wygodna aplikacja oraz widoczne gołym okiem efekty, jeszcze bardziej zachęcają do sięgania po nią. Jako maska bankietowa zdaje egzamin, cera po jej użyciu wygląda zjawiskowo!
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Marmolada do ciała KIVI, żel pod prysznic L`Occitane, Yves Rocher, sól do kąpieli, Luck Avon
KIVVI Body Marmalade Orange & Vanilla Marmolada do ciała Pomarańcza i Wanilia- 120 ml, prawdziwy smakołyk dla skóry! To już moje drugie opakowanie, ale z pewnością nie ostatnie. Cudowny, nadzwyczajnie autentyczny zapach, naturalny skład, treściwa konsystencja, długotrwałe działanie i porządna ochrona skóry przed wysuszeniem, tworzą z niego produkt idealny! Problemem może być dosyć wysoka cena, ale i tak uważam, że warto, bowiem wydajnością i jakością zadziwia, już mała ilość wystarczy na pokrycie całego ciała, zapach długo daje się we znaki, pobudzając zmysły i uwodząc aromatem soczystej pomarańczy dosmaczonej słodką wanilią.
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!!

BeBeauty Body Expertiv Spa Odświeżająca Sól do kąpieli Trawa cytrynowa i Bambus - 600 g, jedna z moich ulubionych wersji, choć w sumie każda z tych Biedronkowych soli pachnie świetnie :) Odświeżająca cudownie wypełnia łazienkę i otula skórę subtelnym, świeżym aromatem cytryny, pobudza zmysły, dodaje energii i poprawia samopoczucie. Sól kosztuje kilka złotych, a pozwala na przeprowadzenie " domowego SPA " w iście szlachetnym stylu. Uwielbiam!
Czy kupię ponownie -TAK!!!

L'Occitane en Provence Żel pod prysznic Lawenda - 250 ml, jeśli tak jak ja lubicie prawdziwy, naturalny aromat lawendy, będziecie zachwyceni tym żelem! Kosmetyki L`Occitane zawsze działają na kilka sposobów - pielęgnują, dbając kompleksowo o ciało nie zapominając o zmysłach. Zapachy mają obłędne, ten żel również jest tego dowodem i kolejnym powodem ku radości oracz czerpania przyjemności ze zwyczajnej czynności, którą jest prysznic :) Delikatna, puszysta piana otula całe ciało w delikatny, ale skuteczny sposób oczyszczając i myjąc ciało. Z łatwością się spłukuje, pozostawiając skórę miękką, delikatną, nawilżoną i subtelnym zapachem otuloną - poezja! Wydajność rewelacyjna!
Czy kupię ponownie -TAK!!!!

Avon Luck for Her Body Lotion Perfumowany balsam do ciała- 150 ml, o jego właściwościach pielęgnacyjnych nie będę się rozwodzić, skład ma tragiczny, jak wiele tego typu produktów, ale zapach... boski! Stosowałam go zazwyczaj do celów "aromaterapeutycznych ", zaaplikowany w miejscach psikania perfum, czyli pod pachami, kolanami, na szyi i nadgarstkach, ładnie podbijał zapach wody z tej ze linii zapachowej, znacznie przedłużając jej trwałość i podnosząc, nie tylko moje, doznania aromatyczne :) Lekka konsystencja, wysoka wydajność, trwały zapach i brak skutków " ubocznych " idą mu na plus, dopóki jeszcze mam perfumy Luck, może się skuszę na kolejną tubkę, do wyżej wspomnianych celów.
Czy kupię ponownie -MOŻE...

Yves Rocher Moment de Bonheur mleczko perfumowane - 200 ml, to nieco odmienna wersja perfumowanego balsamu, bowiem nie tylko bosko pachnie, ale też wyznacza się całkiem przyjemnym składem, bogatym w naturalne składniki. Pielęgnuje, odżywia, nawilża, wygładza i otula ciało niesamowicie pięknym i trwałym zapachem, który, wnikając w ciało, piżamę, pościel, odzież, potrafi o sobie w subtelny sposób przypominać przez cały tydzień! Wow! Uwielbiam jego zapach, działanie i efekty, które balsam zapewnia na mojej skórze. Jest lekki niczym piórko, ale właściwości pielęgnacyjne ma świetne!
Czy kupię ponownie -TAK!!!!

Antyperspirant Dove, Spray CD, Mgiełka do poduszki, Aloe Vera Rescue Gel
Dove Beauty Finish Dezodorant spray z minerałami 48h- 150 ml, zużyłam do końca, aczkolwiek bez jakiejś nadzwyczajnej przyjemności. Antyperspirant ma dosyć fajny, kojący zapach, lekką konsystencję " - mięciutka, delikatna mgiełka pielęgnowała i chroniła skórę przed nieprzyjemnym zapachem, ale " tumany pyłu " unoszące się po jego aplikacji, mnie mocno zniechęcają do kolejnego zakupu.
Czy kupię ponownie -NIE

CD Deo Atomizer Lilia Wodna 24h- 75 ml, już nie pamiętam, kiedy stosowałam antyperspiranty w takiej formie, płyn zamknięty w przezroczystej buteleczce jest pozbawiony soli aluminium, parabenów, silikonów, barwników, olejów mineralnych. Bazuje swoją formułę na alkoholu oraz roślinnych ekstraktach, nie wysuszał, choć może się tak początkowo wydawać, nie podrażniał, nie wywołał zaczerwienienia. Aplikowany tuż po depilacji, czasami szczypał, ale trwało to kilka sekund, potem było przyjemnie :) Lilia akurat nie należała do moich faworytów, jeśli chodzi o zapach, ale zużyłam ze względu na skuteczną ochronę i przyjemną aplikację.
Czy kupię ponownie -MOŻE...

Zaren Aloe Vera Rescue Gel- 60 ml, wspaniały produkt, który z pewnością powinien się znaleźć w każdej domowej apteczce czy łazience. Jest pomocny dosłownie przy wszystkich skórnych bolączkach - jak mawia mój mąż: " na bóle, na pryszcze i na popękane pięty " :D Na ugryzienia, uczulenia, otarcia, podrażnienia, wysypkę, poparzenia ... - preparat działa na skórę niczym opatrunek, w szybki i skuteczny sposób przynosząc ukojenie i ulgę. Znacząco przyśpiesza gojenie się i " usuwa " wszelkie dolegliwości skórne w błyskawicznym tempie. Wygodna forma roll-on`a ułatwia aplikację, a przyjemny zapach sprawia, że chętniej sięgamy po ten " cudowny lek! ".
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!

Odyssee Des Sens mgiełka do poduszki Morska Bryza- 50 ml, bez względu na swoją dosyć małą pojemność mgiełka wystarczyła na całe wieki! Jest nie tylko szalenie wydajna, ale również skuteczna, trwały zapach sprawiał, że już 3-4 pompki uwolnionego, aromatycznego płynu wypełniało cały pokój obłędnym, kojącym, relaksującym zapachem. Mgiełka ułatwia zasypianie, bowiem nie byłam w stanie myśleć o czymś złym, otulona woalką tak pozytywnego aromatu. Opakowanie wygląda nadzwyczajnie... zwyczajnie, ale w środku kryje się prawdziwy skarb! Bardzo się polubiliśmy :)
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Rękawica Kessa, Krem do rąk, krem do stóp Odżywczy, mydło w płynie
Alepia Rękawica Kessa - 1 szt., niesamowicie trwała i długotrwała :) O rękawicach tej marki chodzą różne słuchy, nieraz czytałam zachwyty, inne z kolei piszą o farbowaniu skóry i zniszczeniu już po kilku użyciach. Moja służyła mi... 3 lata! Wow! Sama jestem w szoku :) I nie, to nie przywiązanie, lecz kwestia solidnego wykonania sprawiła, że tyle czasu wytrzymała. W międzyczasie używałam kilku innych i wiecie co, materiał użyty do uszycia kessy ma ogromne znaczenie, to czuć na skórze podczas stosowania rękawicy, tak cudownie ziarnistej, ostrej i stosunkowo ( jak na kessę) cienkiej, co ułatwia stosowanie, nie spotkałam. Jednak autentycznych Marokańskich rękawic nic nie zastąpi! Ciało po jej użyciu, oczywiście razem z Savon Noir, jest niczym jedwab, a efekt ten utrzymuje się do 5 dni - rewelacja! Moja już ze starości zaczęła się przecierać na paluszkach, żegnaj ukochana " sadystko "... :)
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!

Joanna Odżywczy glicerynowy krem do rąk Oliwka- 50 g, bardzo przypadł mi do gustu, mimo iż nie ma treściwej konsystencji, ani nadzwyczajnych właściwości regeneracyjnych, świetnie pełnił rolę dziennego kremu do rąk. Dobrze nawilżał moje ręce, dodam że nie miałam kłopotów z przesuszeniem skóry, wygładzał, wnikał całkowicie, nie pozostawiając żadnej tłustawej warstewki. Dodatkowym atutem jest jego piękny zapach, który znacząco uprzyjemnia zarówno stosowanie jak i " noszenie " kremu. Wydajnością mnie zaskoczył, niewiele go trzeba było, aby zapewnić rękom dobry wygląd i kondycję.
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Shefoot Krem Odżywczy do paznokci i suchej skóry stóp - 75 ml, najulubieńszy ulubieniec z oferty marki, który najczęściej gości na moich stopach! Uwielbiam jego zapach, gęstą, treściwą konsystencję i skuteczne działanie. Mąż, na odmianę ode mnie, preferuje lekkie i " wodniste " kremy, więc stosowanie Odżywczego jest dla niego katorgą :) Efekty stosowania tego kremu są naprawdę zaskakujące, choć ja osobiście nie mam problematycznej, mocno przesuszonej skóry na stopach. Latem ten stan nieco ulega zmianie - zauważyłam że z mocno suchą skórą już mniej sobie radzi, aczkolwiek jest to też kwestią systematyczności jego stosowania. Tym nie mniej - uwielbiam go, szczególnie w period jesienno-zimowy, bowiem pozwala na dłuższe masowanie ( czytaj - dopieszczanie ) stóp, a efekty są znacznie lepsze jak latem.
Czy kupię ponownie -TAK!!!!

Palmolive Aquarium Mydło w płynie - 300 ml, no co... też lubię pływające rybki... w mydle :D Opakowanie nie jest mistrzostwem świata, ale fakt, dzieci do myca rączek bardziej zachęca. Poza tym nic nadzwyczajnego, ani nawet fajnego, w nim nie ma. Przezroczysta, niebieska, wodnisto-żelowa konsystencja o dosyć przeciętnym zapachu, który szybko znika z rąk, nie ma też właściwości usuwających nieprzyjemne zapachy czosnku, ryby czy cebuli. Takie sy, Biedronkowe są o niebo lepsze, i tańsze!
Czy kupię ponownie -NIE!

Kosmetyki do włosów, szampon, odżywka, maska, olejek farba blond, kuracja nawilżająca
Tahe KERATIN GOLD Płynne Złoto z keratyną i aktywnymi komórkami macierzystymi- 30 ml, fantastyczny olejek, który robi cuda na moich włosach. Pierwszy raz spotkałam się s kosmetykami tej marki lata temu, gdy w zeszłym roku zauważyłam je w salonie fryzjerskim, do którego co jakiś czas zaglądam, skusiłam się na kolejny zestaw, maskę i olejek. Pięknie pachnie, cudownie wygładza i nawilża włosy zapewniając im zdrowy połysk, lekkość, sypkość i ochronę przed uszkodzeniami. Dodatkowo regeneruje suche końcówki oraz przywraca im dawną świetność. Wygodna buteleczka z pompką ułatwia stosowanie, a olejek wyznacza się bardzo wysoką wydajnością!
Czy kupię ponownie -TAK!!!!

Tahe GOLD MASK Maska z aktywną keratyną i płynnym złotem- 300 ml, jest nie do wykończenia! A to wszystko za sprawą gęstej, treściwej konsystencji i świetnego działania. Porządnie nawilża, wygładza, regeneruje i odżywia włosy, nie wysusza skóry głowy, ułatwia rozczesywanie kosmyków i przyczynia się do ich zdrowego i pięknego wyglądu. Opakowanie bardzo solidne, mimo upadków nie traci na wyglądzie, w czasie podróży solidnie chroni zawartość przed wydostaniem się. Przyjemnie pachnie, a zapach długo utrzymuje się na włosach, ciesząc swoją obecnością przy każdym poruszeniu się.
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Garnier Fructis Color Resist Szampon do włosów farbowanych i pasemek- 250 ml, początkowo okazał się zupełnie dla mnie nieodpowiedni. Podrażniał skórę głowy, plątał i wysuszał włosy, uniemożliwiając ich rozczesywanie, a więc bez odżywki czy maski zupełnie nie dało się go stosować. Odstawiłam go i zapomniałam, aż raptem wpadł mi w ręce, postanowiłam powtórzyć podejście i dać mu kolejną szansę. Stosowany co jakiś czas nie powodował skutków ubocznych, nie podrażniał ani nie wysuszał, sięgałam po niego gdy potrzebowałam naprawdę solidnego oczyszczania, oczywiście zawsze po nim nakładałam maskę bądź odzywkę - zużyłam do dna, ale nie ponowię zakupu...
Czy kupię ponownie -NIE!!!

Balea Nawilżająca odżywka do włosów Mango + Aloe Vera- 300 ml, jeden z najlepszych, jak również szampon z tej że linii, kosmetyków do włosów, które dotychczas stosowałam! A w dodatku najtańsza :) Odżywka bosko pachnie, niesamowicie cudownie zmiękcza i wygładza włosy, i to w trybie natychmiastowym, tuż po nałożeniu. Nawilża, regeneruje, dodaje blasku i elastyczności, włosy po jej użyciu są odpowiednio dociążone, nie puszą się, nie falują, są pełne blasku. Wydajność oceniam jako bardo wysoką, niewiele jej trzeba, aby na głowie zapanował ład :) Zapach niestety ulotny, ale w trakcie stosowania potrafi pobudzić zmysły, oj potrafi...
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!

Marion RevOILution Farba bez amoniaku z odżywczymi olejkami 133 Popielaty Blond - 2 op. miałam o niej pisać, lecz zabrakło mi czasu, ale z pewnością jeszcze po nią sięgnę, więc nadrobię zaległości. To najnowsza propozycja do farbowania włosów marki Marion, farba jest przyjemna w użyciu, ma ładny zapach i fajną konsystencje, nie podrażnia, nie uczula, nie ocieka, łatwo się aplikuje, nie szczypie skóry głowy podczas trzymania... Całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła efektem i trwałością koloru. Kosztuje kilka złotych, Marion już tak ma :)
Czy kupię ponownie -TAK!!!

Marion Hair Therapy Ampułki do włosów 14-dniowa kuracja nawilżająca- 5 szt. po 7 ml, tania, dobra i wydajna kuracja, która w wyraźny sposób zmienia wygląd i strukturę włosów. Pogrubia, odżywia, wzmacnia, nawilża, ale blasku, przynajmniej moim włosom, nie dodała. Co nie zmienia faktu, iż fryzura wyglądała znacznie zdrowiej, zauważyłam też, że zniwelowała wypadanie włosów. Co jakiś czas chętnie zafunduję im taką regenerację, zwłaszcza, że produkt jest łatwo dostępny, uszczerbku na budżecie nie odczuwa się żadnego :)
Czy kupię ponownie -TAK

Błyszczyk do ust Zao, pomadka do ust Celia, tusz do rzęs Biedronka
Zao Make -Up Organic Organiczny Błyszczyk w kolorze beżowym 002- 9 ml, absolutny ulubieniec z kategorii nudziaków, to już trzeci egzemplarz, ale jako jedyny zużyty przeze mnie do dna, dwa poprzednie " podebrali " mi koleżanki :) Teksturę ma taką, że jak się go nałoży na usta, chce się więcej, i więcej, i więcej... Certyfikaty nie mają aż takiego znaczenia bo jakość ma fantastyczną, ale nie ukrywam, że wolę " zjadać " organiczne smarowidło, stworzone na naturalnych składnikach. Kolorek bardzo romantyczny i dziewczęcy, pisałam kiedyś o nim na Naturalnym, możecie zobaczyć i poczytać, link oczywiście w nazwie.
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!!!!

Celia Pomadka - błyszczyk Care odcień 1 - 6 ml, kolejna moja wielka faworytka, tyle że w odróżnieniu od Zao - taniutka, skład ma bardzo fajny, choć nie w pełni naturalny. Boska konsystencja, sunie po ustach jak masełko, przyjemny zapach, ciągle towarzyszy jej obecności na ustach, intensywny kolor już po jednym pociągnięciu sprawia, że usta nabierają ponętności i seksapilu. Ładne opakowanie, nie ulegające zniszczeniu i wysoka wydajność, to dodatkowe atuty - jednym słowem warta uwagi! Cena nawet za niska jak na tak wspaniały produkt!
Czy kupię ponownie -TAK!!!!!

BeBeauty Tusz do rzęs Podkręcajacy - 8 g, niestety zawiódł mnie, choć w sumie nie pokładałam na nim wielkich nadziei, kosztował przysłowiowe grosze, a z braku jakiegokolwiek innego tuszu w okolicy, kupiłam. Coś tam działa, przyciemnia i nieco wydłuża rzęsy, ale konsystencja jakaś taka toporna. Szkoda, bo szczoteczka bardzo mi się podoba - warto byłoby dopracować produkt, a będzie szał :)
Czy kupię ponownie -NIE!

Biedronka Linda mydło w kostce
Linda Mydła w kostce - 2 szt. po 150 g, 1 szt - 100 g, byłam zdziwiona, gdy zobaczyłam ich składy, bazują na naturalnych olejach i ekstraktach, Fruit nieco " bogatsze " ma zestawienie. Mydła nie zawierają SLS`ów, ale zawierają EDTA, jak wiele mydeł marsylskich, tyle ze kosztują nie 10 czy 20 zł, lecz niecałe 2 zł za sztukę ;) Zapachy boskie, usuwają nieprzyjemne wonie, nie wysuszają, nie podrażniają skóry - warto wypróbować!
Czy kupię ponownie -TAK!

Denko - waciki, próbki Skin79, olejek do kąpieli, maska do twarzy
I na koniec garść wacików Cleanic i Carea oraz próbek BB Skin79- pisałam o nich i pokazywałam zestawienie i porównanie kolorystyczne. A także bardzo fajna Maseczka, o właściwościach peelingujących i odżywczych, takie 3 w 1 oraz saszetka Olejku do kąpieli akurat na jedno użycie - pięknie pachnie i cudownie nawilża ciało, dzięki czemu smarowanie już można pominąć. Nie tworzy tłustej powłoki na wannie ani na skórze, ładnie ją zmiękcza i wygładza :)

W końcu dobrnęłam do końca :)
Jak się mają Wasze denka Kochane?
Znacie produkty, które zużyłam, stosowaliście, lubicie je, czy nie za bardzo?
Miłego wieczoru Wam życzę :*
                                  

KONKURS! Podziel się sposobem na promienną cerę i wygraj zestaw produktów Synchroline!

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Każda z nas pragnie ładnie wyglądać niezależnie od wieku, pory roku czy samopoczucia, ale nasza cera, nie zawsze chce " współpracować ", czym wprawia nas w zakłopotanie. Aby temu zaradzić, warto sięgnąć po stosowne produkty pielęgnacyjne, które nie tylko spełnią podstawowe wymagania skóry, ale również wydobędą jej naturalne piękno!
Jeśli poszukujesz produktów o skutecznym działaniu, jeśli chcesz poprawić wygląd i kondycję swojej skóry - dziś masz ku temu niepowtarzalną okazję!!! Aż grzech nie skorzystać :)
KONKURS - wygraj zestaw produktów Synchroline!
Wraz z marką Synchroline przygotowaliśmy dla Was konkurs, gdzie możecie wygrać jeden z trzech zestawów dermokosmetyków do pielęgnacji twarzy!
Każdy zestaw składa się z najnowszego produktu marki PerkePearl P2 Cream - Rozświetlającego kremu na dzień z filtrem ochronnym SPF 15, o pojemności 50 ml, oraz Synchrovit C Skoncentrowanego serum liposomowego z witaminą C o pojemności 5 ml. Idealnie dopasowany zestaw przeznaczony do dziennej i wieczorowej pielęgnacji cery pozbawionej blasku.
Zanim przejdziemy do regulaminu, zachęcam Was do zapoznania się z opisami nagród :)

PerkyPearl P2 Cream - krem rozświetlający
PerkePearl P2 Cream - Rozświetlający krem na dzień z filtrem ochronnym SPF 15
PerkePearl P2 cream stanowi rewolucję wśród kremów pielęgnacyjnych do codziennego stosowania. Połączone działanie składników aktywnych zawartych w produkcie wpływa na atrakcyjny, młody i zdrowy wygląd skóry twarzy.
Dzięki innowacyjnej formule zapewnia wielopoziomowe działanie nawilżające, docierając nawet do głębszych warstw skóry. Posiada właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu redukuje szkodliwe działanie wolnych rodników.Poprawia napięcie skóry i w widoczny sposób wpływa na jej wygładzenie, dzięki czemu zmarszczki, zarówno te płytkie jak i głębokie, ulegają spłyceniu.
Chroni skórę przed promieniowaniem ultrafioletowym A i B ( SPF 15 ) i przeciwdziała gromadzeniu się pigmentu w naskórku, powodując delikatny efekt rozjaśnienia. Skutecznie nawilża skórę pozostawiając na niej delikatną warstwę chroniącą przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Konsystencja kremu jest bardzo delikatna i przyjemna. Krem szybko się wchłania i pozostawia skórę jedwabiście gładką, a dzięki innowacyjnej technologii, może być stosowany na całą skórę twarzy, włączając skórę wokół oczu i ust.
Synchrovit C Skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C
Synchrovit C Skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C. Zawiera 10% witaminy C w podaniu liposomowym, co zwiększa jej stabilność na utlenianie oraz zwiększa przenikalność i penetrację witaminy C, działanie wzmocnione antyoksydantem enzymatycznym - dysmutazą ponadtlenkową oraz mleczanem cynku.
Wskazania do stosowania: chrono i fotostarzenie, drobne i głębokie zmarszczki, przebarwienia, niejednolity i ziemisty kolor skóry, „cera palacza”. Serum ma silne właściwości antyoksydacyjne.
Składniki aktywne: zamknięte w liposomach kwas L- askorbinowy, dysmutaza ponadtlenkowa (SOD), mleczan cynku, kwas hialuronowy.
Uwaga! Serum należy samodzielnie wymieszać! Na dole buteleczki znajduje się roztwór liposomowy, w zakrętce - witamina C w proszku. Należy przekręcać zakrętkę do momentu, aż zerwie się zabezpieczenie ( w środku otworzy się mała plastikowa klapeczka ), następnie popukać palcem w zakrętkę aby witamina C spadła do roztworu. Porządnie wytrząsnąć, odkręcić koreczek i nałożyć nakładkę aplikacyjną z pomarańczowym dzióbkiem. Dziubek jest elastyczny, co umożliwia precyzyjne dawkowanie serum. Tak sporządzone serum przechowujemy w lodówce, należy zużyć go w ciągu 10 -12 dni!
Sama go stosuję i jestem zachwycona działaniem, Wam również serdecznie polecam!

Synchrovit C Skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C
Regulamin konkursu „Mój sposób na promienną cerę”: 

1. Konkurs jest organizowany na blogu Dobre Dla Urody.
2. Zadanie konkursowe polega na: podzieleniu się swoim sposobem na promienną cerę w okresie jesienno-zimowym.
3. Nagrodami w konkursie są 3 (trzy) zestawy dermokosmetyków do pielęgnacji twarzy Synchroline, składające z kremu PerkyPerl 50 ml i serum Synchrovit C 5ml - po jednym dla każdego z 3 (trzech ) Laureatów.
4. Fundatorem nagród i Sponsorem konkursu jest firma SYNCHROLINE Polska.
5. Konkurs trwa od dziś - 26 listopada do 12 grudnia( włącznie ) 2015 roku.
6. Wśród wszystkich poprawnych zgłoszeń Sponsor wybierze 3 (trzy), jego zdaniem najlepsze, odpowiedzi, a ich Autorów nagrodzi wyżej wspomnianymi zestawami.
7. Wyniki konkursu zostaną opublikowane na łamach bloga w ciągu 5 dni roboczych od momentu jego zakończenia.
8. Konkurs jest przeznaczony dla wszystkich publicznych obserwatorów bloga Dobre Dla Urody.
9. Warunki konieczne do udziału w konkursie:
- zostań publicznym obserwatorem bloga Dobre Dla Urody
- polub profil marki SYNCHROLINE Polska na Facebooku.
- w komentarzu: "Zdradź swój sposób na promienną cerę w okresie jesienno-zimowym".
- podaj nick, pod którym obserwujesz bloga Dobre Dla Urody oraz imię i pierwszą literę nazwiska pod którym lubisz profil SYNCHROLINE Polska na Facebooku.
- zamieść baner konkursowy na swoim blogu lub udostępnij go publicznie na swoim profilu facebookowym, wraz z linkiem kierującym do notki konkursowej.
10. Nagrodę wysyła Sponsor konkursu, w ciągu 7 dni roboczych od momentu otrzymania danych adresowych Laureatów!
11. Niedotrzymanie któregokolwiek z punktów Regulaminu dyskwalifikuje Uczestnika z udziału w konkursie i odbiera mu prawo do otrzymania nagrody!
12. Poprawność zgłoszeń będzie weryfikowana!
Konkurs Dobre Dla Urody z marką Synchroline
Baner do udostępniania
Wzór poprawnego zgłoszenia:
- Obserwuję blog Dobre Dla Urody jako...... ( nick )
- Lubię profil SYNCHROLINE Polska na Facebooku jako.... ( imię i pierwsza litera nazwiska )
- Mój sposób na promienną cerę w okresie jesienno-zimowym.... ( autorska odpowiedź na pytanie )
- Udostępniłam/łem baner na .... ( link do udostępnienia)

Zapraszamy serdecznie do zabawy i powodzenia życzymy!!!
                                  

Bee Pure Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy na jadzie pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Czy wiecie, jak dodać spojrzeniu blasku? Tak, tak, dobry sen jest najlepszym lekarstwem, to prawda, a także zakochanie, szczęście, radość z jakiegoś powodu - też oferują " ten blask w oczach ". Ale jeśli odpowiednio nie zatroszczymy się o oprawę oczu, ten cudowny blask łatwo może stracić swój urok, po prostu przygaśnie...
Skóra w okolicy oczu jest bardzo cienka i delikatna, podatna na uszkodzenia, szybciej tez się starzeje, bowiem jest niemal pozbawiona gruczołów łojowych. Aby dobrze wyglądać, potrzebuje solidnego wsparcia!

Bee Pure Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy z jadem pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Nadzwyczajnie ważnym elementem jest nie tylko właściwa codzienna higiena, ale też skuteczna pielęgnacja skóry wokół oczu. Demakijaż i oczyszczanie muszą być bardzo delikatne, bez rozciągania skóry, pielęgnację również warto przeprowadzać z wyczuciem - lekkie wklepywanie pobudza mikrokrążenie skóry i przyśpiesza wchłanianie kosmetyków. 
Warto tez unikać kontaktu kosmetyku z oczami - nie aplikujcie produktów pielęgnacyjnych tuż przy spojówkach, a unikniecie zaczerwienienia i podrażnienia. Skóra wokół oczu jest tak cieniutka, że kosmetyki pielęgnacyjne nie mają najmniejszego kłopotu z równomiernym rozprzestrzenianiem się po niej :)
Bee Pure Bee Venom Eye Cream długo czekał na swoją recenzję, ale czas, w jego przypadku, działa na korzyść - mogę znacznie więcej powiedzieć na temat działania, jak również efektów, które oferuje przy długotrwałym stosowaniu. 

Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy z jadem pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Słów kilka od producenta

Krem pod oczy na jadzie pszczelim Bee Pure Bee Venom Eye Cream został tak zaprojektowany, aby chronić delikatną skórę wokół oczu i jednocześnie naprawiać jej uszkodzone komórki. Przynosi natychmiastowy efekt liftingu, rozjaśnienia oraz wygładzenia skóry, a jednocześnie działa przeciwzmarszczkowo poprzez stymulację produkcji kolagenu i elastyny.
Obok jadu pszczelego oraz miodu Manuka o unikalnym, antybakteryjnym faktorze UMF20+ pochodzącym z Nowej Zelandii, krem zawiera peptydy, olej jojoba i aloes, co jeszcze bardziej zwiększa efekt przeciwzmarszczkowy i przynosi lecznicze, łagodzące korzyści. Regularne stosowanie kremu pod oczy zmniejsza obrzęki i cienie pod oczami, zwiększa jędrność i elastyczność skóry, oraz ją odżywia i nawilża.

Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy z jadem pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Korzyści potwierdzone badaniami:

• chroni delikatną skórę wokół oczu (95%)
• poprawia napięcie skóry (90%)
• zwiększa jędrność i elastyczność skóry (90%)
• widocznie wygładza skórę (80%)
• łagodzi zmarszczki (75%)
• zapewnia odczucie odżywienia skóry (90%)
• zmniejsza opuchnięcia pod oczami (75%)
• regeneruje naskórek (90%)
• zapewnia odczucie pielęgnacji skóry (90%)
• poprawia nawilżenie skóry (95%).

* Nie należy stosować tego kosmetyku u osób, które mają poważną alergię na użądlenia pszczół!

Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy z jadem pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Składniki: Aqua (Water), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate, Caprylic Capric Triglyceride, Stearic Acid, Montanov 68 (Cetearyl Glucoside Cetearyl Alcohol), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Sodium Stearoyl Lactylate, Theobroma Cacao Seed (Cocoa) Butter, Leptospermum Scoparium Mel (Manuka) Honey, Lavandula Angustifolia (Lavender 30/40) Oil, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Extract, Gluconolactone, Manuka Mel (Honey) UMF 20, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Tocopheryl Acetate (Vitamin E), Aminomethyl Propanol, Leptospermum Scoparium (Manuka) Leaf Oil, Bee Venom.

Składniki aktywne: 
• Oczyszczony jad pszczeli z peptydami
• Miód manuka o unikalnym faktorze UMF20+ pochodzący z Nowej Zelandii
• Olej jojoba
• Aloes.

Uwaga! Przed pierwszym użyciem zaleca się przeprowadzenie testu uczuleniowego - w przypadku pojawienia się alergii należy odstawić produkt i skonsultować się z lekarzem bądź farmaceutą.

Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy Bee Pure na jadzie pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Krem pod oczy Bee Venom jest podany w bardzo eleganckim, luksusowym kanciastym słoiczku, wykonanym z twardego tworzywa. Swoim wyglądem przypomina szkło, więc pięknie się prezentuje, a dodatkowo jest znacznie lżejsze - dzięki czemu tylko zyskuje. Słoiczek jest bezpieczny, nie potłucze się podczas podróży, a i w trakcie codziennej pielęgnacji możemy być spokojne - nawet gdy dojdzie do upadku, nie dozna żadnego uszczerbku.
Szeroki korek, szczelnie zakręcany, skutecznie chroni zawartość, przed wydostaniem się oraz przedłuża trwałość kosmetyku, uniemożliwiając dostęp wilgoci i drobnoustrojów. Ładnie dopełnia całość dodając elegancji i szyku.

Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy na jadzie pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Bee Pure Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy
Dodatkowym zabezpieczeniem kremu jest plastikowa nakładka-wieczko, z wygodnym uchwytem umożliwiającym łatwe otwieranie i precyzyjne zamykanie. Dzięki nakładce krem zawsze zostaje tylko tam, gdzie być powinien, nie migruje na korek, nie wciska się w miejsce zakręcania, czego osobiście nie cierpię! Niby szczegół, ale ważny, raz że solidnie chroni zawartość, dwa, że przyczynia się do tego, iż opakowanie zawsze wygląda ładnie i schłudnie, nawet po odkręceniu korka :)
Na słoiczku producent ograniczył się wyłącznie do niezbędnych informacji umieszczając jedynie nazwę produktu, jego pojemność i termin ważności oraz swoje dane. Natomiast znacznie więcej informacji możemy przeczytać na tekturowym pudełku, w które słoiczek został zapakowany.

Bee Pure Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy na jadzie pszczelim
Krem Bee Venom Bee Pure na pierwszy rzut oka wydaje się być dosyć treściwy i gęsty, tak jest, lecz gdy dotkniesz go opuszką paca, czujesz lekkość i przyjemność tej konsystencji. Swoją teksturą przypomina jogurt - jest gęsty, kremowy, a jednocześnie lekki, delikatny, beztłuszczowy, miły w dotyku. Z łatwością się nabiera i równie przyjemnie aplikuje, i choć wiele osób woli jednak opakowania w wersji airless, mi osobiście taka forma podania bardzo odpowiada, dbając o podstawową higienę i czystość rąk nie doprowadzimy do " zakażenia " produktu :)
Zapach kremu jest dosyć specyficzny, trudny do określenia, ale przyjemny, pachnie jak naturalny kosmetyk, roślinny produkt. Aromat nie jest trwały, ani mocny, subtelnie wyczuwalny podczas aplikacji i ulatniający się po kilkunastu chwilach.

Bee Pure Bee Venom Eye Cream Krem pod oczy na jadzie pszczelim z miodem manuka UMF20+ i peptydami
Po aplikacji na skórę krem oferuje delikatny efekt świeżości, orzeźwienia i czystości - nie jest to wyraźne chłodzenie, lecz coś w rodzaju lekkiego powiewu wiatru. Skóra czuje swoisty zastrzyk energii, a jednocześnie ogarnia ją natychmiastowa ulga i ukojenie. Krem świetnie się rozprowadza i równomiernie wnika w skórę, zapewniając jej komfort, gładkość, miękkość i delikatność.
Podstawowe właściwości, takie jak nawilżenie, odżywienie, wygładzenie i ukojenie krem odkrywa przed nami już po pierwszym użyciu. Z każdym kolejnym coraz bardziej się docenia moc składników, które w nim zostały " zamknięte ". Już po 2 tygodniach regularnego stosowania, dwa razy dziennie - na noc i na dzień, zaobserwowałam wyraźne ujędrnienie, rozświetlenie i poprawę ogólnej kondycji skóry. Stała się bardziej elastyczna, napięta, wygładzona, a kółka pod oczami były mniej widoczne, aczkolwiek nie zniknęły całkowicie.
Po miesiącu stosowania zaobserwowałam spłycenie zmarszczek mimicznych, a te drobne po prostu zniknęły! Skóra w okolicy oczu się zagęściła, stała się mocniejsza, bardziej elastyczna, promienna i dobrze odżywiona. Opuchlizna nie jest moim problemem, ale nie ukrywam, że bywają momenty, gdy " zdobi " moje oczy o poranku. Teraz mam na nią " broń " natychmiastowego działania - krem pod oczy Bee Venom i znika w ciągu kilkunastu minut! Podkówki się rozjaśniły, ale nie zniknęły całkowicie, nie, nie, nie w moim przypadku, są skutkiem pracy przy komputerze i zbyt małej ilości snu, ale i tak z efektów, które zapewni mi krem, jestem bardzo zadowolona!

Bee Pure Bee Venom Eye Cream
Cena - 179 zł / 15 g

Dostępność - BeeYes

Podsumowując...

Krem Bee Venom nie powoduje u mnie uczulenia ani podrażnienia, nie obciąża skóry, nie zapycha jej, wchłania się całkowicie, bez pozostawienia tłustej czy klejącej warstewki. Zużyłam go już ponad połowę, to bardzo dużo, biorąc pod uwagę treściwą konsystencję, która pozytywnie odbija się na wydajności. Niewiele go trzeba, aby w pełni zatroszczyć się o najdelikatniejsze miejsce na twarzy - o cudowną oprawę naszych oczu, zwierciadła naszej duszy!
Krem doskonale pielęgnuje, skutecznie chroni i zapobiega starzeniu się skóry, ba nawet odwraca niektóre jego skutki, zapewniając nam piękno, pewność siebie i ten niepowtarzalny blask w oku :)

Znacie kosmetyki Bee Pure?
Czy stosujecie w swojej pielęgnacji kosmetyki z jadem pszczelim?
Które produkty z asortymentu marki polecacie?
Miłego weekendu Wam życzę :*
                                   

InspiredBy Edycja II - co kryje w sobie pudełko InspiredBy Kasia Tusk?

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Nie tak dawno, a dokładniej w lipcu, wystartowała pierwsza edycja nowego, nadzwyczajnie interesującego i z pewnością niepowtarzalnego projektu grupy ShinyBox -InspiredBy. Zapraszając do współpracy znanych aktorów, wokalistów, sportowców oraz ikony show biznesu, marka pozwala nam lepiej poznać gusty gwiazd, odkrywać ich ulubione produkty i cieszyć się pięknymi, skomponowanymi przez każdego z autorów, zestawami w przyzwoitej cenie. W każdym zestawie znajdują się również autorskie listy wraz z opisem i wyjaśnieniem dlaczego właśnie te produkty polecają w swoim pudełku.

InspiredBy Kasia Tusk - zestaw
W pierwszej edycji postawiłam na męski box, wybierając zestaw InspiredBy Stefano Terrazzino, mąż się ucieszył :) W drugiej edycji szukałam inspirującego pudełka dla siebie i po dłuższych namysłach, wybierać naprawdę jest w czym, zdecydowałam się na InspiredBy Kasia Tusk. Nie kierowałam się sympatią, ani zamiłowaniem, ani tym bardziej fanatyzmem, inspirują mnie rzeczy piękne, a zestaw Kasi wydawał się być dla mnie idealną propozycją.
Na odmianę od poprzedniej edycji, tym razem możemy zobaczyć, co zamawiamy, a to, nie ukrywam, znacząco ułatwia sprawę :) Jesteście ciekawe jak prezentuje się zawartość? A więc zapraszam!

InspiredBy Kasia Tusk - 2 edycja
InspiredBy Edycja II Kasia Tusk edycja II - Stylowy i oryginalny zestaw, dla miłośniczek mody. Aż 7 produktów, których wartość wynosi 400 zł!
Wybrałam dla Ciebie produkty, których sama używam, dlatego chciałam się nimi podzielić w swoim zestawie.”

Zawartość, na pierwszy rzut oka, może wydawać się dosyć skromna, a to poprzez minimalistyczny, klasyczny styl przemawiający przez starannie dobrane produkty. Co my tutaj mamy?

InspiredBy Kasia Tusk - Magia sprzątania Marie Kondo MUZA
Magia sprzątania Marie Kondo - Wydawnictwo MUZA SA - 34,90 zł

Bałaganiarstwa się nie dziedziczy, nie jest ono także związane z brakiem czasu, to raczej nagromadzenie błędnych przekonań o porządkowaniu.
Autorka prezentuje własną metodę – konMari - na uporządkowanie najbliższego otoczenia, zmianę podejścia do życia i sposobu myślenia. Omawia istotne decyzje, które należy podjąć, aby było to możliwe. Pokazuje, jak skutecznie zmienić nawyki.

InspiredBy Kasia Tusk - książka Magia sprzątania Marie Kondo
Poradniki to zdecydowanie nie moja bajka, najzwyczajniej omijam tego typu lektury, szczególnie gdy dotyczą porządkowania życia, czy też przestrzeni. Jestem pedantką, o czystość i porządek, nie tylko przestrzeni, dbam wręcz nałogowo, czyjeś rady nic nowego w moje życie nie wniosą, więc wolę nie tracić czasu lecz przeczytać dobrą lekturę. Ale książkę w skrócie przejrzałam - dobrze napisana i być może niejednej bałaganiarze pomoże, lecz pewności nie mam i ręki nie dam uciąć :) Ciekawa okładka, przyjazna kolorystyka, duża czcionka i "ładnie poukładane " rozdziały zachęcają do przejrzenia.

InspiredBy Kasia Tusk - Krem odżywczy na dzień BIO IQ
Krem odżywczy na dzień BIO IQ - 72 zł

Odżywczy krem na dzień to w pełni naturalny, certyfikowany kosmetyk, młodej polskiej marką BIO IQ. Ten lekki nawilżająco-odżywczy krem o przyjemnym,świeżym zapachu stworzony jest z najlepszych składników pochodzenia roślinnego. Zawarte w nim olej sezamowy oraz koper morski są bogate w minerały oraz witaminy, które pielęgnują i odżywiają skórę twarzy. Kwasu hialuronowego zapobiega utracie wody, odmładza skórę, spłyca istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Oczar wirginijski oraz bobrek trójlistny chronią, działają przeciwzapalnie, uszczelniają naczyńka krwionośne, a także ujednolicają naturalny koloryt skóry.

 99,79% wszystkich jego składników jest pochodzenia naturalnego, a 27,90% z nich pochodzi z kontrolowanych upraw organicznych, to kosmetyk w pełni wegański, nie testowany na zwierzętach.

InspiredBy Kasia Tusk - Krem odżywczy na dzień BIO IQ
Właśnie załapałam się na myśli, że kosmetyków tej marki jeszcze nigdy nie stosowałam! Nieporządek! Opis brzmi fantastycznie, już czuję jego lekką konsystencję, świeży, orzeźwiający zapach i cudowne działanie... Jednak ze względu na obecną, idealnie skomponowaną, pielęgnację oraz krótki termin ważności tego kremu, który wynosi 6 miesięcy pd momentu otwarcia, oznaczają tylko jedno - musi poczekać na swoją kolej. Skład ma fantastyczny, dodatkowo posiada certyfikat ECOCERT. Buteleczka, wykonana z matowego szkła, wygląda pięknie i luksusowo - już go lubię, jestem przekonana, że się nie zawiodę ;)

InspiredBy Kasia Tusk 2 edycja - Delia Balsam do ust Hydro Care
Delia Balsam do ust Hydro Care - 6,50 zł

Balsam do ust Hydro Care intensywnie nawilża i regeneruje usta, pozostawiając je gładkie i niewiarygodnie miękkie. Zawiera pielęgnująco-ochronne składniki, dzięki którym usta stają się piękne, zdrowe i apetycznie pachnące.

InspiredBy Kasia Tusk - Delia Balsam do ust Hydro Care
Delia Balsam do ust Hydro Care
A to zaskoczenie! Bardzo fajny balsam podany w formie sztyftu, który raz że jest higieniczny w użyciu, a dwa - aplikacja zajmuje tylko kilka sekund. Mechanizm działa bez zarzutu, błyskawicznie wykręcając sztyft, lekkim pociągnięciem aplikujemy na usta równomierną warstewkę cudownie pachnącego, delikatnego balsamu. Nie tylko zmiękcza, wygładza i uelastycznia cieniutką skórę ust, ale zapewnia też natychmiastowe uczucie komfortu i ukojenia. Nawet przesuszone usta w mig odzyskują swoją świetność. Jak sobie radzi ze spierzchniętymi? Na szczęście nie miałam okazji się przekonać, ale dla normalnych ust - idealny!
Pielęgnuje, chroni i dodatkowo upiększa, oferując subtelny, " wilgotny " połysk ustom - świetny produkt w niskiej cenie! Cieszę się, że go odkryłam :)

InspiredBy Kasia Tusk - Gift Set EtreBelle
Gift Set: Mascara Etre Belle + Pióro + Etui - Zestaw - 169 zł

Elegancki zestaw Etre Belle idealnie spełniający rolę prezentu. W eleganckim, sygnowanym logiem Etre Belle etui, znajduje się klasyczne pióro oraz Etre Belle Mascara Lash X-Press & Hyaluronic. Etre Belle Mascara Lash X-Press & Hyaluronic wydobywa piękne, długie, gęste i podkręcone rzęsy, nadając im niesamowitą objętość. Zakrzywiona szczoteczka Maxi-curl zapewnia fascynujące podkręcenie, pogrubienie oraz wydłużenie rzęs.
Kilka warstw Etre Belle Mascara Lash X-Press & Hyaluronic pozwala uzyskać efekt porównywalny do przedłużenia rzęs. Kwas hialuronowy przywraca wilgoć, pozostawiając rzęsy miękkie i elastyczne. Kombinacja wosków naturalnych i syntetycznych, umożliwia natychmiastowe pokrycie każdej rzęsy, a pigmenty głębokiej czerni nadają głębokie spojrzenie.

InspiredBy Kasia Tusk - Etui EtreBelle - Maskara i pióro
InspiredBy Kasia Tusk - 2 edycja - Set EtreBelle
To eleganckie etui z logiem Etre Belle, najbardziej mnie zaciekawiło, nie wiedziałam do końca, co w sobie kryje ;) Po otwarciu etui wcale nie poczułam się rozczarowana - maskarę Lash X-Press & Hyaluronicjuż wcześniej, dzięki ShinyBox, poznałam, mimo iż nie porwała mnie, całkiem fajnie się spisała na moich rzęsach. Chętnie zużyję kolejną, ale najpierw doprowadzę do mety te, które w chwili obecnej stosuję, nadmiar w tuszach nikomu nie służy - szybko wysycha, a po co marnować?
Pióro cudownie dopełnia zestaw, idealnie leży w ręce, pięknie się prezentuje, jest stylowe i naprawdę solidnie wykonane!
Żadna elegantka nie pogardziłaby takim gadżetem, a więc od razu powędrowało do mojej torebki. Świetny prezent pod choinkę :)

InspiredBy Kasia Tusk - Kosmetyczka Batycki
Kosmetyczka Batycki - 200 zł

Ten elegancki i ekskluzywny produkt będzie idealnym dodatkiem dla wszystkich ceniących sobie funkcjonalność, prostotę i ponadczasową formę. Idealne miejsce na drobne kosmetyki. Kosmetyczka zapinana na zamek. Wykonana z wysokiej jakości skóry.

InspiredBy Kasia Tusk - 2 edycja - Kosmetyczka Batycki
Zbyt dużo to ta kosmetyczka nie zmieści, ale uroku jej odebrać nie można - to fakt. Według mnie bardziej odpowiednia będzie podczas wieczorowego wyjścia - taka mini kopertówka, w której, prócz kosmetyków niezbędnych do poprawki wieczorowego makijażu i bibułek matujących, można zmieścić miniaturę perfum i" drobniaki", a chusteczki już, niestety, nie wejdą :D
Maleństwo, idealnie pasujące do dłoni, ale czemu takie drogie??? Aaaa, Batycki :)

InspiredBy Kasia Tusk - 2 edycja
Zestaw InspiredBy Kasia Tusk kupicie za 169 zł, natomiast wartość wszystkich produktów z tego zestawu jest szacowana na łączną kwotę 481 zł!!! Zamawiamy o TU
Czy warto? Same oceńcie, ja osobiście jestem z niego zadowolona, jedyną zbędną rzeczą jest książka, ale posłuży jako prezent dla kuzynki, dla której sprzątanie jest katorgą :D

Wszystkich autorów II edycji oraz ich zestawy zobaczycie na stronie InspiredBy.
Najlepszym rarytasem ma być zestaw Joanny Krupy, przygotowany we współpracy z magazynem Gala - już jest nazywany Hitem Roku!!! Będzie dostępny w sprzedaży od grudnia! Ależ jestem ciekawa co tam będzie " ukryte " :)

Jak Wam się podoba zestaw Kasi?
Które produkty/produkt skradł Wasze serce?
Zamawiacie pudełka InspiredBy? Zestaw którego autora najbardziej Was kusi?
Miłego wieczoru Kochane :*
                                  

Owocowa rozkosz Farmona Tutti Frutti Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka &Żurawina

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Dnia coraz bardziej ubywa, a z racji deszczowej, ponurej pogody, wieczór zapada jeszcze szybciej. I wszystko mogłoby być cudownie, gdyby nie fakt, że nasz organizm tego światła dziennego potrzebuje, z jego braku pogarsza się samopoczucie, humor i, co najgorsze, wygląd! Ratunkuuuu! Potrzebuję wsparcia! Nic prostszego - zestaw pierwszej pomocy podany!

Farmona Tutti Frutti Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina
Czy macie swoje sposoby na umilanie długich, jesienno-zimowych wieczorów? Ja tak, a jednym z nich jest aromatyczna, pełna puszystej, lekkiej pianki kąpiel, która działa niczym panaceum na wszystkie " jesienno-zimowe dolegliwości ". Zmarznięte kończyny, czerwony nos, spadek energii i brak chęci do czegokolwiek, a do tego dochodzą senność i apatia... Znacie to? Najwyższy czas je pożegnać, wystarczy wanna wypełniona gorącą wodą lub kabina prysznicowa i mała porcja olejku do kąpieli i pod prysznic Tutti Frutti Farmony. Smutki? Chandra? Apatia? O czym to ja mówiłam... Nic z tych rzeczy! Radość, chęć do życia i energia niech zawsze będzie z nami!

Farmona Tutti Frutti Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina
Wybierać jest w czym, Farmona Tutti Frutti to mnóstwo pachnących kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów i ciała, między innymi olejki do kąpieli, pozwalające cieszyć się niebiańsko pysznymi aromatami! Kto by nie chciał! Zwłaszcza, że kosmetyki te, prócz docelowego, pielęgnacyjnego, mają też zupełnie inne przeznaczenie - rozpieszczają zmysły i poprawiają samopoczucie już po otwarciu korka :)
W zeszłym roku rozkoszowaliśmy się kąpielą w Karmelu z Cynamonem, " podróżowaliśmy " do egzotycznych krajów z Liczi i Rambutanem, nie gardząc " spacerem " po naszym ogrodzie z Wiśnią i Porzeczką... Było wspaniale! Teraz postawiliśmy na ulubione smaki Gruszki & Żurawiny oraz cudownie brzmiącą Papaję & Tamarillo.

Farmona Tutti Frutti Olejek do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo
Słów kilka od producenta 

Olejek do kąpieli i pod prysznic o urzekająco słodkim zapachu papai i egzotycznego tamarillo - NIEBIAŃSKA SŁODYCZ i WAKACYJNA BEZTROSKA każdego dnia!
Egzotyczna papaja, dzięki swoim prozdrowotnym właściwościom nazywana owocem aniołów, przez stulecia była czczona przez Indian. Połączona z tropikalnym tamarillo, tajemniczym owocem znanym jako zaginiony pokarm Inków, przenosi w egzotyczny świat beztroskiej błogości.
Wyjątkowo lekka, puszysta piana z opalizującymi drobinkami zmysłowo otula i oczyszcza ciało, a kuszący owocowy zapach wprowadza w stan odprężenia. Dzięki zawartości kompleksu nawilżającego skóra staje się cudownie miękka i gładka w dotyku.
Zawiera kompleks nawilżający.

Farmona Tutti Frutti Olejek do kąpieli i pod prysznic Gruszka & Żurawina
Olejek do kąpieli i pod prysznic o fascynującym aromacie gruszki z orzeźwiającą nutą żurawiny - ENERGETYZUJĄCY zastrzyk optymizmu i szczęścia!
Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia cierpka żurawina, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.
Wyjątkowo lekka, puszysta piana z opalizującymi drobinkami zmysłowo otula i oczyszcza ciało. Dzięki zawartości ekstraktów z żurawiny i gruszki oraz kompleksu nawilżającego nadaje skórze aksamitną miękkość, nawilża i odświeża. Wibrujący zapach poprawia samopoczucie i wyzwala pozytywną energię.
Zawiera kompleks nawilżający, ekstrakt z gruszki i ekstrakt z żurawiny.

Farmona Tutti Frutti Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina
Olejek Papaja & Tamarillo - Składniki INCI: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Sodium Chloride, Parfum (Fragrance), PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, CI 77019 (Mica), CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 16255, CI 19140.

Olejek Gruszka & Żurawina - Składniki INCI: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Acrylates Copolymer, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Sodium Chloride, Parfum (Fragrance), Propylene Glycol, Pyrus Communis (Pear) Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, CI 77019 (Mica), CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 19140, CI 42090.

Testowane dermatologicznie.

Tutti Frutti Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina
Olejki do kąpieli i pod prysznic zostały ulokowane w przezroczystych butelkach opatrzonych owocowymi, smakowicie wyglądającymi naklejkami, które swoimi szatami nawiązują do głównych składników każdego z nich. Dodatkowo na etykietach znajdziemy wszystkie informacje, w tym opisy, dotyczące produktów. Przezroczysta butelka w przypadku tych olejków jest prawdziwym atutem, po pierwsze możemy kontrolować zużywanie, a po drugie... grzechem byłoby chować tak piękny produkt! Soczyste, mega pozytywne, jaskrawe, iskrzące kolory przykuwają spojrzenie i hipnotyzują, przemawiając do naszej podświadomości, wołając: " Weź mnie, a nie pożałujesz! " I nie pożałowałam!
Każda butelka zawiera 500 ml olejku, są poręczne, lekkie i wyposażone w fajne korki z małym, dobrze dostosowanym do konsystencji produktu, otworami dozującymi oraz zamykaniem na " klik ".

Farmona Tutti Frutti Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina
Olejki, tak naprawdę wcale olejkami nie są, nie wiem skąd ta nazwa - żadnej tłustej warstewki, żadnego osadu na wannie, żadnego oczka olejku na wodzie nie zaobserwujemy! Jest to płyn do kąpieli który bardzo zachęcająco wygląda i obłędnie pachnie, czym wprawia w stan rozkoszy, nie tylko podczas stosowania, ale już podczas patrzenia i wąchania :) Olejki mają lekką, beztłuszczową, półpłynną konsystencję wypełnioną skrzącymi drobinkami. Po dodaniu olejku do lejącej się wody wytwarza on puszystą pianę, która stopniowo wypełnia całą wannę. Ciepło wody jeszcze bardziej potęguje zapach, sprawiając że unosi się on w powietrze i przemieszcza się znacznie dalej za granice łazienki :)

Olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina
Kąpiel z użyciem tych olejków jest prawdziwym relaksem, zarówno dla ciała jak i dla zmysłów. Po ciężkim dniu zanurzam się w gorącej, wypełnionej pianą wodzie - ciepło otula moje zmarznięte stopy i dłonie, zamykam oczy... Wdychając aromat, czując na skórze lekkie łaskotanie pękających " piankowych bąbelków ", odpływam. Jest błogo, beztrosko, spokojnie...
Papaja & Tamarillo to musujący, lekko świeży, cukierkowo-owocowy aromat, przywołujący wspomnienia z dzieciństwa. Cudowny, radosny, mega pozytywny, otula ciało i wprawia w doskonały nastrój. Jego nie da się nie ubić, to zapach, który z pewnością będzie pasować wszystkim, bez wyjątku, bo przecież pachnie... dzieciństwem! Wesołym, zabawnym, szalonym, słodkim i beztroskim dzieciństwem!
Gruszka & Żurawina - totalny odlot dla fanek gruszkowych woni! Uwielbiam, tak bardzo, że nie mogę się nacieszyć tym aromatem, dlatego czasem po prostu otwieram i wącham - uzależniający :) Autentyczny, pozytywny, soczysty, z nutką orzeźwiającego " posmaku " cierpkawej żurawiny - nie za słodki, nie za mocny, idealnie zrównoważony. Poprawia samopoczucie, dodaje energii, której obecnie tak brakuje, orzeźwia i koi poszargane nerwy.

Farmona Tutti Frutti Olejek do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo
Cena - 12 zł / 500 ml

Dostępność - sklep Farmona super markety, markety, drogerie, dyskonty, sklepy internetowe i stacjonarne.

Podsumowując...

Olejki Farmony Tutti Frutti stosuję głównie do kąpieli, to dzięki nim zapominam o jesiennej chandrze, poprawiam sobie samopoczucie i umilam długie wieczory. Olejki są bardzo wydajne, niewielka ilość wystarcza na jedną kąpiel, a pianka nie znika tak szybko, o nie, jest ciągle obecna! Od początku, do samego końca kąpieli. Olejki nie wysuszają skóry, nie podrażniają, nie wywołują zaczerwienienia czy uczulenia. Skóra po kąpieli jest gładka, delikatna i miła w dotyku, choć wcale nie tłusta, ani trochę! Zapach utrzymuje się dosyć długo, mimo iż nie jest mocny ani intensywny, ciągle o sobie przypomina wprawiając w dobry nastrój. Lubię bardzo! I Wam polecam!

Na święta marka przygotowała atrakcyjne zestawy prezentowe, które z pewnością ucieszą każdą z nas, a także naszych bliskich, znajomych i przyjaciół, nie tylko płci pięknej :)
Zestawy można kupić w sklepie firmowym - KLIK- jak również w sklepach stacjonarnych oraz internetowych. Zrobiłam dla Was zestawienie - same zobaczcie jakie " smakowitości " ;)
Świąteczne zestawy Farmona Tutti Frutti
Świąteczne zestawy Farmona Tutti Frutti do ciała
Świąteczne zestawy Farmona - Celebrate, Radical, Jantar
Który z zestawów do Was się uśmiecha? Na który najbardziej macie ochotę?
Znacie olejki do kąpieli i pod prysznic Papaja & Tamarillo oraz Gruszka & Żurawina?
A może macie innego ulubieńca w tej kategorii?
Miłego wieczoru Kochani :*
                                  

Synchroline Synchrovit C skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Jakiś czas temu pisałam Wam o rewelacyjnym kremie z witaminą C Lipoacid Intensive Synchroline, który skutecznie troszczy się o dobry wygląd i kondycję mojej skóry. Idealnym dopełnieniem tej pielęgnacji jest liposomowe serum z witaminą C Synchrovit C, uzupełniające działanie kremu, a dodatkowo wspierające walkę z upływającym czasem. Dla piękna skóry niewiele trzeba, czasami wystarczy jeden, dwa preparaty, które łącząc swoje siły są w stanie wiele zdziałać, i właśnie takim jest ten duet.

Synchroline Synchrovit C skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C
Marka Synchroline już na etapie tworzenia preparatów wykorzystuje naukową koncepcję łączenia składników aktywnych w taki sposób, aby ich działanie uzupełniało się oraz gwarantowało najwyższą skuteczność, a zarazem bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo i tolerancja produktów Synchroline oraz składników aktywnych w nich zawartych zostały gruntowanie przebadane w warunkach laboratoryjnych. Są to dermokosmetyki, którym możemy zaufać, nie tylko pielęgnują skórę, ale również ją leczą, pomagając pozbyć się wielu skórnych dolegliwości.
Każda z nas pragnie ładnie wyglądać, mimo upływającego czasu, mimo trybu życia, który nie zawsze jest zdrowy i w dużej mierze " odbija się " na naszej skórze. Na szczęście istnieje wiele skutecznych sposobów, między innymi stosowanie preparatów z witaminą C. Jest ona bardzo silnym antyoksydantem, wspomaga walkę z wolnymi rodnikami, które przyczyniają się do przedwczesnego starzenia się skóry.

Synchrovit C skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C
Słów kilka od producenta 

Synchrovit to gama preparatów dedykowanych osobom z oznakami starzenia w stadium średniozaawansowanym i zaawansowanym. Formuła preparatów powstała w oparciu o działanie witaminy C, która w skuteczny sposób stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, hamuje enzym odpowiedzialny za ich rozkład, dodatkowo ma działanie antyoksydacyjne, rozświetla, rozjaśnia przebarwienia, ujednolica koloryt skóry.
SYNCHROVIT C - skoncentrowane serum liposomowe Witamina C + Sod + Cynk. Serum z 10% zawartością witaminy C w podaniu liposomowym, co zwiększa stabilność witaminy C ( na utlenianie ) oraz zwiększa przenikalność i penetrację witaminy C. Działanie witaminy C zostało wzmocnione antyoksydantem enzymatycznym - dysmutaza ponadtlenkowa oraz mleczanem cynku.

Synchroline Synchrovit C serum liposomowe z witaminą C
Wskazania: chrono i fotostarzenie, drobne i głębokie zmarszczki, przebarwienia, niejednolity i ziemisty kolor skóry ( „cera palacza”).
Właściwości: właściwości antyoksydacyjne, niwelowanie wolnych rodników, spłycenie drobnych i głębokich zmarszczek, niwelowanie przebarwień, ujednolicenie kolorytu skóry, rozświetlenie, wygładzenie oraz niwelowanie efektów fotostarzenia.
Zalecenia do stosowania: zmiany słabo i średnio nasilone ( 28-50 lat ) - 1 raz dziennie, wieczorem. Zmiany zaawansowane ( po 50 roku życia ) - 2 razy dziennie, rano i wieczorem.
Zalecana kuracja: 60 dni ( 6 x 5 ml ) cztery razy w roku.
Podczas nakładania serum może wystąpić uczucie szczypania i mrowienia, co jest związane z wysoką zawartością witaminy C.

Synchroline Synchrovit C skoncentrowane serum z witaminą C
Składniki INCI: AQUA (WATER), ASCORBIC ACID, PEG-14 DIMETHICONE, PEG-8, PROPYLENE GLYCOL, ZINC LACTATE, LECITHIN, HYDROXYETHYL ACRYLATE, SODIUMACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, SUPEROXIDE DISMUTASE, GLYCERIN, SODIUM HYALURONATE, BENZYL PCA, ALCOHOL, PHENOXYETHANOL, SODIUM HYDROXIDE, BENZYL ALCOHOL, PARFUM (FRAGRANCE).

Składniki aktywne: zamknięte w liposomach kwas L- askorbinowy, dysmutaza ponadtlenkowa (SOD), mleczan cynku, kwas hialuronowy.
Produkt przebadany dermatologicznie.

Serum liposomowe Witamina C + Sod + Cynk.
Opakowanie tego serum, to twarda, przezroczysta, malutka buteleczka wykonana z tworzywa. Jak zauważyliście na poprzednich zdjęciach, pod korkiem kryje się żółta " kapsułka ", dodatkowo do zestawu został dołączony korek z końcówką dozującą - już wyjaśniam jak to działa :)
Otóż NIE JEST TO PRODUKT GOTOWY! Serum musimy same sobie przygotować, ale bez obaw, czynność ta jest nadzwyczajnie łatwa i prosta, co więcej, mamy gwarancję, iż stosujemy najświeższe serum, które właśnie sobie przyrządziliśmy.
Na dole buteleczki znajduje się półpłynny roztwór liposomowy, w zakrętce witamina C w postaci proszku. Zakrętkę należy przekręcać do momentu, aż zerwie się zabezpieczenie żółtej kapsułki - jak widzicie na powyższym zdjęciu w środku otworzyła się malutka plastikowa klapka. Teraz wystarczy popukać palcem w zakrętkę, aby sproszkowana witamina C, ulokowana w " kapsule " spadła do roztworu. Puk, puk i gotowe - wstrząsamy porządnie, aby składniki się połączyły.

Synchroline Synchrovit C skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C
Taaaadaaaam! Serum gotowe! Teraz wystarczy odkręcić korek, a w jego miejsce wkręcić końcówkę dozującą. Końcówka jest zabezpieczona malutką, pomarańczową nakładką, która chroni zawartość. Tak sporządzone serum należy przechowywać w lodówce lub innym chłodnym i ciemnym miejscu, przez 10 - 12 dni. Co też jest określone na opakowaniu. Podoba mi się taka " sterylność ", serum, a właściwie to jego składniki, są świetnie zabezpieczone. Po zerwaniu plomby korka i przyrządzeniu produktu możemy w pełni cieszyć się " własnoręcznie ukręconym " serum, co z pewnością docenią wielbicielki "świeżych " kosmetyków ;)
Nasadka dozująca ma elastyczny " dziubek ", dzięki któremu możemy precyzyjnie odmierzyć odpowiednią dla nas porcję serum. Wystarczy przechylić buteleczkę, aby serum znalazło się w tej długiej wypustce, zdjąć pomarańczową nakładkę i lekko nacisnąć - tworzywo się ugina dawkując serum. Proste, sprawne, niezawodne - pozwala na zużycie produktu do ostatniej kropli, bez nerwów i wysiłku. Serum dodatkowo jest zapakowane w tekturowe pudełko. Można go nabyć w zestawie 6 szt. po 5 ml, przeznaczone na 60-cio dniową kurację lub w pojedynczych buteleczkach. Ja zużyłam 3, które wystarczyły mi na ponad miesiąc regularnego stosowania, raz dziennie, a właściwie to na noc :)

Synchrovit C skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C
Serum ma płynną konsystencję i białe, mętne zabarwienie, zapachem przypomina mocno skoncentrowany sok z cytrusów, niby kwaśny, ale lekko przełamany nutką słodyczy - lubię go! Serum z łatwością się rozprowadza po skórze, ale warto tę czynność przeprowadzać bardzo szybko, bowiem po kilku sekundach zmienia swoją postać - staje się klejące. Ja osobiście aplikuję go na dłoń , pocieram drugą i szybko rozprowadzam, kolistymi ruchami, po całej twarzy i szyi. Pozostawiam do całkowitego wchłonięcia, a wtedy wspomniana klejąca warstewka po prostu znika, pozostawiając skórę gładką, delikatną, miłą w dotyku i pięknie pachnącą. Oczywiście umiar jest wskazany, inaczej, gdy przesadzimy z jego ilością, serum będzie długo się wchłaniało, oferując nieprzyjemne uczucie lepkości na skórze. Na jedną aplikację wystarczy kilka kropel, ale w sumie ilość warto doprecyzować do swoich potrzeb i wymagań skóry.
Podczas aplikacji nie wyczuwałam żadnego mrowienia ani szczypania, o którym wspomina producent, ale to raczej kwestia indywidualna. Po aplikacji serum skóra była lekko zaczerwieniona, po zużyciu jednej buteleczki, czyli po 12 dniach stosowania, stała się bardzo wrażliwa, mimo iż nie łuszczyła się, ani nie była przesuszona na wiór. Była podrażniona, a każda kolejna porcja serum - piekła i szczypała. Dodatkowo zauważyłam wysyp niedoskonałości, co w sumie jest normalnym zjawiskiem podczas kuracji witaminą C.

Synchroline Synchrovit C serum liposomowe z witaminą C
Dodam, że jednocześnie, na dzień, stosowałam krem Lipoacid, który również zawiera witaminę C, choć w mniejszym stężeniu, a także kwasy liponowy oraz linolowy. Odstawiłam serum na dwa tygodnie, krem na dzień stosowałam nadal, po czym spróbowałam ponownie. Już było zupełnie inaczej! Wyżej wspomniane " skutki uboczne " tym razem w ogóle nie dawały o sobie znać. Cera jakby się przyzwyczaiła, i już nie reagowała w tak gwałtowny sposób, jak poprzednio. Natomiast efekty stosowania były naprawdę fantastyczne!
Cera nabrała promienności i jednolitości, równomiernego kolorytu, poprawiła się też jej kondycja oraz gęstość. Niedoskonałości zniknęły, pory ładnie się " zaciągnęły " przeobrażając twarz w piękną, gładką i jędrną, a sebum już nie " rozświetlało " mojej skóry. Proces przetłuszczania uległ zmianie, cera stała się bardziej sucha, aczkolwiek nie łuszczyła się, ani nie piekła.
Serum zazwyczaj stosowałam solo, czasem, gdy skóra była bardziej przesuszona, dokładałam porcję kremu mocno nawilżającego. Kuracja już za mną, a z efektów jestem mega zadowolona!

Synchrovit C skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C Synchroline
Cena - ok. 30 zł / 5 ml.

Dostępność - apteki stacjonarne oraz internetowe.

Podsumowując...

Kuracja witaminą C potrafi przywrócić skórze równowagę, piękno, młodość i zdrowy wygląd. Jest cudownym sposobem na przedłużenie młodości, na szybkie " odświeżenie " skóry i jej dogłębne oczyszczenie - niczym miotełka wymiata wszystkie szkodliwe substancję, przywracając zdrowy blask, doskonałą kondycję i... uśmiech na naszej twarzy. Synchrovit C w pełni zadowolił potrzeby mojej skóry, uporał się z zadaniem, które łatwym nie było, ale dzięki jego skuteczności cieszę się ładnym wyglądem mojej cery, jej promiennością i kondycją.

A wiecie, że możecie wygrać to serum w konkursie, który trwa na blogu? Wraz z marką Synchroline mamy do rozdania aż trzy zestawy składające się z serum Synchrovit C oraz kremu do twarzy PerkyPearl P2 - zapraszamy! KLIK

 Konkurs - zapraszamy!
Stosujecie witaminę C w swojej pilęgnacji?
A może poznaliście już moc Synchrovit C mraki Synchroline?
Jak u Was się sprawdza? Zadowolone?
Miłego wieczoru :*
                               

Pachnące święta z L`Occitane en Provence! Zestaw Pierre Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar i Trio kremów do rąk

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze mam dylemat podczas wyboru prezentów dla bliskich i przyjaciół. I nie jest to spowodowane brakiem wiedzy na temat ich preferencji czy upodobań, nie, tylko mnogością wyboru. Lubię mieć pewność, że to, co sprezentuję jest najlepsze, że obdarowana osoba będzie w pełni zadowolona, a być może nawet zachwycona... Wielka odpowiedzialność na nas spoczywa, " misja prezentowa " musi być udana! A więc chwila zastanowienia, głęboki oddech i... ruszamy po zadowolenie dla bliskich i satysfakcję dla siebie - ten błysk w oczach i uśmiech na twarzy, po rozpakowaniu prezentu, cieszy, mówcie co chcecie :)

L`Occitane en Provence! Zestaw Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar o trio kremów do rąk
Wybierać jest w czym! Sklepowe półki, niezależnie czy to stacjonarne czy internetowe, wręcz uginają się od dobroci, które kuszą formą, podaniem, " prezencją "... istny szał! Ale nadchodzi taki moment, kiedy serce się zatrzymuje, patrzę i wiem: To jest TO!
Produkty L`Occitane in Provence są "obiektem pożądania " wielu z nas. To kosmetyki tworzone z pasją, które łączą w sobie cenne składniki naturalne, piękne zapachy, skuteczność i bezpieczeństwo. Gustowne opakowania oraz dbałość o szczegóły dopełniają całość i budzą pragnienie do ich poznania już od samego patrzenia - czyż nie?

L`Occitane en Provence Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Oferta marki na bieżąco jest uzupełniana, klasyków nigdy dosyć, i wzbogacana nowymi, nie mniej kuszącymi, propozycjami oraz limitowanymi edycjami. Szczególnie przed świętami - na nudę nie możemy narzekać, wśród bestsellerów znajdziemy wiele kuszących nowości. A to wszystko jest podane w atrakcyjnych zestawach, łączących w sobie doskonale dopasowane produkty niosące frajdę, zadowolenie i szczęście!
W tym roku również nie zabrakło nowości oraz pięknych, świątecznych zestawów. Zostały skomponowane z kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów, i to nie tylko dla Pań, ale również dla płci przeciwnej - przepiękne prezenty! U mnie świąteczna aura panuje już od dwóch tygodni :) Od dwóch tygodni rozkoszuję się kosmetykami z limitowanej linii Grejpfrut Rabarbar Pierre Hermé Paris, a także ulubionymi kremami do rąk z masłem shea, połączonymi w urocze trio :)

L`Occitane en Provence - Zestaw Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Słów kilka od producenta 

Dwa talenty spotkały się, by stworzyć zapachy i całą kolekcję Pierre’a Hermé Paris.
Olivier Baussan poprosił swojego przyjaciela Pierre’a Hermé, mistrza cukiernictwa, by stworzył kompozycje zapachowe dla L’OCCITANE, takie jakich tylko zapragnie. Efekt? Pięknie skomponowane zapachy, które są zarazem złożone i wyraziste, wyczuwa się w nich wspomnienia z regionu śródziemnomorskiego i z „ wyspy piękna ”, którą obaj przyjaciele tak bardzo ukochali. Odkryj efekt niespodziewanego spotkania szlachetnych składników, przekształconych w zaskakujące autorskie kompozycje zapachowe:
• Jaśmin Immortelle Neroli
• Grejpfrut Rabarbar
• Miód Mandarynka.

L`Occitane Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar - zapach damski
Woda toaletowa Grejpfrut Rabarbar - opis

Drżący akord, który mami nos i… kubki smakowe…
Przejrzystość owoców cytrusowych połączona z wyrazistością rabarbaru.
Umieszczając grejpfruta w sercu tej kompozycji Pierre Hermé chciał wydobyć wszystkie jego oblicza. Odrobinę goryczy białej skórki oraz wyrazisty charakter, który podkreślają zielone i aromatyczne nuty rabarbaru.
Pomiędzy tymi pięknie zbalansowanymi nutami szybko zamęt wprowadzają zmysłowe i pikantne przyprawy serca. Oryginalność kompozycji podkreślają drzewne nuty cedru, które wydobywają psotny charakter grejpfruta przeplatający się z cierpkością łodyg rabarbaru.

L`Occitane en Provence Woda toaletowa Grejpfrut Rabarbar
Główne składniki: Esencja z grejpfruta z Korsyki, akord rabarbaru.

Składniki: ALCOHOL** - AQUA/WATER** - PARFUM/FRAGRANCE - LIMONENE - CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) PEEL OIL** - RHEUM PALMATUM ROOT EXTRACT** - CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) FRUIT EXTRACT** - ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE - ETHYLHEXYL SALICYLATE - BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE - BENZYL ALCOHOL – GLYCERIN** - DISODIUM EDTA - SODIUM BENZOATE - POTASSIUM SORBATE – COUMARIN** - CITRONELLOL - EUGENOL** - ISOEUGENOL - LINALOOL - GERANIOL - CITRAL - CI 14700/RED 4

**Składniki pochodzenia naturalnego.
Nie zawiera BHA, formaliny ( formaldehydu ) ani triklosanu.

L`Occitane en Provence Woda toaletowa Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Zapachy L`Occitane chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać, i to nie tylko pod względem aromatu, za każdym razem zachwycającym, ale również pomysłowych, jedynych w swoim rodzaju, flakonów. Tutaj mamy kolejną perełkę :)
Flakon Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar to małe, a właściwiej niskie, cudeńko wykonane z grubego, przezroczystego szkła. Flakon ma dosyć szeroką średnicę, a jego wysokość mierzy niespełna 4 cm. Ciekawy, niecodzienny, pomysłowy, aczkolwiek nie do końca poręczny, musiałam się przyzwyczaić do nowej formy. Nie długo to trwało :) Flakon został wykończony srebrnymi elementami ze stali nierdzewnej, zdobionymi grawerem nazwy marki, które idealnie dopełniają całość. Atomizer działa bez zarzutu drobniutko rozpylając zapach, który delikatną, niemal niewyczuwalną mgiełką, osiada się na ciele.
Pudełko, w które zapach został zapakowany, niezmiernie mi się podoba, piękna forma, precyzyjne wykonanie i szata graficzna, w moich ulubionych barwach, zapowiada energię i orzeźwiającą moc zapachu! Niczym mały torcik - tadaaaam! Pachnąca niespodzianka! Dbałość o szczegóły, zresztą jak zawsze, na najwyższym poziomie!

L`Occitane en Provence zapach Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Sam zapach jest bardzo w moim guście. Czytając jego opis próbowałam wyobrazić sobie tę kompozycję, przyznam, że w realu jest zupełnie inna :) Nie wiem jak można tak precyzyjnie odzwierciedlić aromat grejpfruta, nie pomijając żadnego akcentu. Początkowo, tuż po rozpyleniu, wyczuwam niesamowitą świeżość, powiew mroźnego powietrza wymieszanego z cytrusowym aromatem. Po chwili mogę wyodrębnić aromat grejpfrutowej skórki, która przy obieraniu eksploduje malutkimi pęcherzykami, uwalniając aromat esencjonalnego olejku, mmmm. Soczysty miąższ dopełnia całość, subtelnie przełamując intensywność skórki słodko-gorzkimi nutami, powodującymi ślinotok... Smakowity zapach! Nawet białą skórkę, znajdującą się w środku owocu, można w tym zapachu wyczuć - obłęd!

L`Occitane en Provence Woda toaletowa Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Rabarbaru tak naprawdę nie wyczuwam, ale może jest to związane z tym, że już bardzo dawno nie czułam jego aromatu lub jest on wpleciony w kompozycję tak kunsztownie, że nie lada wyzwaniem byłoby rozłożenie zapachu " na części " :) Końcowe nuty, drzewne, ocieplają zapach, nadając mu szlachetności, szyku oraz niepowtarzalności. Nie wiem dlaczego, ale po dłuższej chwili, gdy zapach już ulokuje się na skórze, przegryzie się i zaczyna z nią współgrać, wyłapuję schowany, daleko w tle, aromat werbeny... Kocham jej zapach, i linię Werbenową L`Occitane też uwielbiam :)
Zapach jest trwały, choć wcale nie mocny! Po pewnym czasie przestaję go czuć na sobie, ale wystarczy gwałtowny ruch, powiew wiatru, czy ... klimy, a cudowny aromat natychmiast o sobie przypomina. To łyk energii, ciepła, pozytywnego nastawienia i radosnego myślenia w deszczowe, chłodne, niepogodne dni. Aromaterapia, energia, moc, siła, kobiecość, delikatność, romantyczność i stanowczość zarazem... Uwielbiam tę wodę!

Cena - 230 zł / 75 ml

L`Occitane en Provence! Zestaw Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Żel pod prysznic Grejpfrut Rabarbar - opis

Czy może być coś bardziej radosnego niż eksplozja zapachu grejpfruta i rabarbaru pod ciepłym prysznicem? Po kąpieli idealnie czysta skóra pachnie nutami orzeźwiającej i subtelnie pikantnej kompozycji.
PIerre Hermé, "Picasso cukiernictwa" rozpoczął karierę w wieku lat 14 na stażu u Gastona Lenôtre’a, który ukończył z wyróżnieniem. Dziesięć lat później jego nazwisko stało się znane na całym świecie. Wiedziony jedynie rozkoszą podniebienia zrewolucjonizował nawet najbardziej zakorzenione w tradycji cukiernictwa zasady i wykreował zupełnie nowy świat smaków i zmysłowych rozkoszy. W 1997 Pierre Hermé wraz z Charles’em Znaty’m założył firmę Pierre Hermé Paris, zyskując miano kreatora wysokiego cukiernictwa. W 2015 roku jego przyjaciel, Olivier Baussan, poprosił go, by stworzył kolekcję zapachów, takich jakich tylko zapragnie. "Kiedy tworzyłem te zapachy wszystko zależało od smaku."

L`Occitane Pierre’a Hermé Paris żel pod prysznic Grejpfrut Rabarbar
Główne składniki: Akord rabarbaru, esencja z grejpfruta z Korsyki.

Składniki: AQUA/WATER** - SODIUM LAURETH SULFATE – GLYCERIN** - COCAMIDOPROPYL BETAINE - COCO-GLUCOSIDE - PEG-7 GLYCERYL COCOATE - PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL - RHEUM PALMATUM ROOT EXTRACT** - CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) FRUIT EXTRACT** - CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) PEEL OIL** - BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE - PEG-120 METHYL GLUCOSE DIOLEATE - ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE - LAURETH-2 - SODIUM BENZOATE - EUCALYPTOL - POTASSIUM SORBATE - TOCOPHEROL - PARFUM/FRAGRANCE - GERANIOL - LINALOOL - LIMONENE - CI 19140/YELLOW 5 - CI 14700/RED 4 - CI 17200/RED 33

**Składniki pochodzenia naturalnego.
Nie zawiera BHA, formaliny ( formaldehydu ) ani triklosanu.

L`Occitane Pierre’a Hermé Paris żel pod prysznic Grejpfrut Rabarbar
Żel został umieszczony w ładnej i poręcznej butelce wykonanej z przezroczystego tworzywa, co pozwala na śledzenie stopnia zużycia kosmetyku. Swoją formą oraz kolorystyką etykiety butelka nawiązuje do pozostałych produktów z linii Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar. W metalowym korku kryje się plastikowy dozownik typu press, po naciśnięciu którego wysuwa się otwór dozujący - żel gotowy do działania! Ze względu na elastyczność butelki, dawkowanie żelu jest łatwe, sprawne i szybkie. Nawet nie musimy czekać, aż kosmetyk wypłynie, wystarczy przechylić i lekko nacisnąć, a potrzebna porcja żelu ląduje na gąbce. Ale uwaga! Nie warto przesadzać z ilością - bardzo dobrze się pieni i jest nadzwyczajnie aromatyczny, przez te cechy mocno zyskuje na wydajności. No to zabieram Was ... pod prysznic :)

L`Occitane en Provence Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar żel pod prysznic
Żel przepięknie pachnie, w sumie nie musiałam tego mówić, jest przecież dopełnieniem wody, pochodzi z tejże linii, w związku z czym zapachem się nie różni. No może odrobinę. Jest mniej rozbudowany niż woda, ale bardziej świeży, pobudzający, energii dodający! Znowu się powtórzę, żel również przypomina mi aromatem Werbenową wersję, tyle że połączoną ze słodko-gorzkimi nutami grejpfruta :) Prysznic z użyciem tego żelu to prawdziwa euforia, stawia na nogi w ciągu kilka chwil, więc szczególnie niezastąpiony podczas porannego prysznica. Dodaje energii, napawa optymizmem, odświeża ciało, na dłuuuugoooo, i pobudza zmysły - energia na dobry początek dnia, czy też wieczoru, a może nocy? Czemu nie!
Żel wytwarza białą, puszystą pianę, która w skuteczny, a jednocześnie delikatny sposób myje, oczyszcza i odświeża ciało. Stosuję go zawsze w połączeniu z gąbką-siateczką, lekki masaż dodatkowo pobudza mikrokrążenie. Przy kontakcie z ciepłą wodą zapach nieco się nasila, unosi się w powietrzu, wypełnia całą łazienkę, oraz jej okolice, otula ciało, ale nie powoduje bólu głowy, więc spokojnie. Nie wysusza skóry, mimo zawartości SLSu, nie powoduje podrażnień, zaczerwienienia, uczucia ściągnięcia. Wręcz przeciwnie, skóra po jego użyciu jest miękka, delikatna i nadzwyczajnie gładka, lekko pachnąca, choć zapach zbyt długo się nie utrzymuje, na co idealnym rozwiązaniem jest woda - psik, psik, mmmm :) Dużo przyjemności na dłuuuugoooo!

Cena - 62 zł / 250 ml

L`Occitane en Provence Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar
Krem do rąk Grejpfrut Rabarbar - opis

Nałóż odrobinę kremu na paznokieć i delikatnie wmasuj okrężnymi ruchami w skórki. Powtórz na każdym z paznokci. Poczekaj aż krem się wchłonie, następnie delikatnie zepchnij skórki z paznokci patyczkiem. Stosuj regularnie, by wzmocnić paznokcie i zmniejszyć ich łamliwość.
Stosuj razem z delikatnym kremem do rąk.

Główne składniki: Masło shea, esencja z grejpfruta z Korsyki, akord rabarbaru,.

Składniki: AQUA/WATER** - GLYCERIN** - TAPIOCA STARCH** - BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER* - COCO-CAPRYLATE/CAPRATE - CETEARYL ALCOHOL** - CETYL ALCOHOL** - RHEUM PALMATUM ROOT EXTRACT** - CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) FRUIT EXTRACT** - COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL** - HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL** - CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) PEEL OIL** - HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER - CETEARYL GLUCOSIDE** - CAPRYLYL GLYCOL - SODIUM POLYACRYLATE STARCH - SODIUM STEAROYL GLUTAMATE** - CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE** - SORBITAN ISOSTEARATE - POLYSORBATE 60** - EUCALYPTOL - POTASSIUM SORBATE - SODIUM BENZOATE - CHLORPHENESIN – TOCOPHEROL** - PARFUM/FRAGRANCE - LIMONENE - BENZYL ALCOHOL - LINALOOL - CITRAL - GERANIOL 

*Składniki z upraw biologicznych / Składniki z upraw organicznych.
**Składniki pochodzenia naturalnego.

Nie zawiera BHA, formaliny ( formaldehydu ) ani triklosanu.

L`Occitane en Provence Pierre’a Hermé Paris Grejpfrut Rabarbar krem do rąk
Krem do rąk został zamknięty w tradycyjnym dla marki opakowaniu - srebrnej tubce wykonanej z elastycznego, miękkiego tworzywa przypominającego metal. Etykieta jest utrzymana w barwach linii, tubka mieści na sobie wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, w tym pełny skład i termin ważności, wynoszący 12 miesięcy od momentu otwarcia. Ośmiokątny, zakręcany korek już dawno przestał dla mnie być niedogodnością, w erze dozowników, do perfekcji opanowałam jego używanie, więc radzę sobie nawet z nakremowanymi rękami - trening czyni mistrza :) A z drugiej strony jest to swoisty " znak rozpoznawczy " marki, więc po co to zmieniać :)
Krem ma lekką, stosunkowo gęstą konsystencję oraz biały kolor. W dotyku jest nadzwyczajnie delikatny, ale treściwy, przypomina lekką formę masła shea. Z łatwością rozprowadza się po skórze, nawet suchej, równomiernie wnikając w nią, ale nie dzieje się to zbyt szybko, pozwala na dłuższe masowanie. Nie zostawia wyraźnej, tłustej warstwy, ale taką delikatną, ochronną, owszem, co prawda wnika w skórę całkowicie, ale po pewnym czasie lub dłuższym wmasowywaniu. Dlatego najchętniej stosuję go na noc, smaruję nim ręce tuż przed zaśnięciem - mam pachnące doznania, kolorowe sny i ... nadzwyczajnie gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku dłonie o poranku :)
Krem cudownie pachnie, jest wydajny, ze względu na treściwość oraz skuteczne działanie, ma cudowny skład i praktyczne opakowanie - zmieści się w każdej kosmetyczce, a więc na świąteczne wojaże, czy jakiekolwiek inne wypady, będzie idealnym rozwiązaniem :) Dobrze nawilża, odżywia, łagodzi podrażnienia, koi zaczerwienienia, niweluje przesuszenia, wygładza szorstką skórę i zapewnia długotrwałą ochronę. Uwielbiam!

Cena - 29, 90 zł / 30 ml

Święta z L`Occitane en Provence - trio kremów do rąk
Trio kremów do rąk - opis 

Zestaw zawiera:
• Krem do rąk Masło Shea 30 ml
• Krem do rąk Peonia 30 ml
• Krem do rąk Migdał 30 ml
• Świąteczne pudełko na prezenty

Masło shea to doskonały balsam pielęgnacyjny stosowany przez kobiety z Afryki subsaharyjskiej, który odżywia i chroni skórę oraz włosy. L'OCCITANE nawiązało współpracę z producentkami masła shea z Burkina Faso, budując zrównoważone partnerstwo oparte na zasadach sprawiedliwego handlu.

Cena - 79 zł / zestaw

 L`Occitane en Provence - trio kremów do rąk
Dawno, dawno temu... Właśnie od kremów do rak, dawno temu, rozpoczęła się moja miłość do kosmetyków L`Occitane en Provence. Kupiłam jeden, na próbę, potem kolejny i następny... Ach, te ich tekstury, boskie zapachy, skuteczna ochrona i bardzo zadowalające efekty mnie po prostu uzależniły. Co tu dużo mówić, krem do rąk jest absolutną podstawą, niezbędnikiem każdej kobiety, która o siebie dba. Te maleństwa są wydajne i mieszczą się nawet w kieszeni spodni - czysta wygoda!
Pisałam o kremach L`Occitane nieraz, więc nie będę się powtarzać - serdecznie Wam polecam, szczególnie w zestawach, wychodzi taniej, a taki prezent pod choinką - to korzystne z przyjemnym :)

Święta z L`Occitane en Provence - trio kremów do rąk
Święta z L`Occitane en Provence - trio kremów do rąk
Pachnące święta z L`Occitane en Provence
Takie oto pachnące święta u mnie jeszcze przed świętami :D
Na stronie L`Occitane znajdziecie wiele ciekawych i korzystnych cenowo propozycji prezentowych oraz ofert specjalnych.
Piękne pudełka stanowią cudowny dodatek i nadają przedsmaku temu, co czeka po otwarciu - magia świąt!
Pachnących, wesołych, udanych i radosnych

 Pomysł na prezent świąteczny

Świąteczne prezenty L`Occitane
 Odbierz swój prezent od L`Occitane
Lubicie kosmetyki L`Occitane? Które linie należą do Waszych ulubionych?
Preferujecie kosmetyki do pielęgnacji ciała, twarzy czy włosów? A może wolicie zapachy?
Prezenty już kupione, czy dopiero w planach?
Miłego wieczoru Kochani?
                                  

KONKURS z marką Synchroline - WYNIKI! Sprawdź czy wygrałaś :)

$
0
0
Witajcie Słoneczka :)
Jak ten czas leci... Dopiero przygotowywaliśmy dla Was konkurs, a już dziś czas na wyniki. Postanowiliśmy nie zwlekać z ich podaniem, ponieważ święta tuż, tuż, a przy sprzyjających okolicznościach oraz sprawnej komunikacji ze zwycięzcami, nagrody dotrą jeszcze przed świętami :)
Cudowny zestaw dermokosmetyków Synchroline - każda z nas chciałaby taki prezent pod choinkę ;)
KONKURS z marką Synchroline - WYNIKI! Sprawdź czy wygrałaś :)
Nie przedłużając, bo ani czas, ani możliwości na to nie pozwalają - porządki i przygotowania przedświąteczne idą pełną parą! Ogłaszamy obiecane wyniki :)
Aaaa, nie! Jeszcze chwilkę! Wielkie podziękowania dla wszystkich biorących udział w konkursie - dziękujemy za Wasz czas i zaangażowanie, za wspaniałe i wyczerpujące odpowiedzi oraz podzielenie się swoimi sposobami na piękno skóry.
Jeśli tym razem nie wygrałaś - nie zrażaj się! Pamiętaj, że rano czy później, szczęście uśmiechnie się właśnie do Ciebie :)
A teraz czas na ogłoszenie wyników! Nagrody zdobywają...

KONKURS z marką Synchroline - WYNIKI! Gratulacje
Gratulacje serdeczne!
Szanowne Panie, bardzo prosimy o podesłanie swoich danych adresowych oraz numeru telefonu ( dla kuriera ), niezbędnych do wysyłki nagrody, na mail podany w zakładce Kontakt :)
Pamiętajcie, że Aniołek chce zdążyć z prezentami przed świętami, ale czasami nawet cuda nie pomagają, a więc pomóżcie mu - ślijcie prędziutko dane :)

Jeszcze raz dziękujemy za wspaniałą zabawę - kolejne konkursy już wkrótce :)
Jak tam prace przedświąteczne - trwają?
U nas generalne porządki w toku, pracy co nie miara, ale święta będą ... olśniewające :D
Miłego wieczoru Wam życzę ;)
                                   

MISS AUTUMN - ShinyBox Listopad 2015 w minirecenzjach :)

$
0
0
Witajcie Słoneczka ;)
Przedświąteczne porządki i przygotowania nieco wykoleiły mnie z równowagi, ale efekty tej " morderczej " pracy bardzo cieszą - taka już jest kolej rzeczy, na zadowolenie trzeba zapracować, wtedy nawet " smakuje " lepiej - prawda?
Świąteczny czas już blisko, po mega wysiłku, którego pozazdrościłaby nawet sama Mel B, czeka mnie sowita nagroda - totalny relaks! Dużo odpoczynku, snu i robienia rzeczy, które kocham, a w dni powszechne najzwyczajniej nie mam na nie tyle czasu, ile bym chciała :) Uwielbiam to! A Wy?

ShinyBox listopad Miss Autumn
ShinyBox listopad 2015 Miss Autumn
Ze szczególną niecierpliwością będę wypatrywać też Aniołka, byłam grzeczna cały rok, myślę że zasłużyłam na fajny prezent pod choinkę :) Grudniowy ShinyBox WHERE THE MAGIC HAPPENS zapowiada się fantastycznie, ale dziś jeszcze zapraszam Was na recenzje listopadowego pudełka. Jak się u mnie miewa MISS AUTUMN?

Nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak niespodzianki. Zwłaszcza te kosmetyczne! 
Na jesienne dni polecamy Wam zatem najnowsze pudełko ShinyBox MISS AUTUMN, czyli porcję nietuzinkowych produktów! Ich testowanie z pewnością umili Wam szare i chłodne wieczory i wprowadzi Was w cudowny nastrój.

Zawartość pudełka, jak również jego cudowne szaty, bardzo mi się spodobały. Na mydełko Enklare od jakiegoś czasu miałam ochotę, a tu niespodzianka, prócz mydła, znalazłam też serum tej marki! Kosmetyki AA z linii Oil Essence również nie były mi znane, tak jak i krem do stóp Delii, natomiast krem Norela Mandelic Acid miałam już przyjemność stosować z próbek...
Jak się sprawdziły te produkty? O tym już za chwilę :)

ShinyBox listopad Miss Autumn - AA Oil Essence
AA Oil Essence Kremowy żel do mycia ciała Orchid - Kremowy żel stanowi połączenie delikatnego oczyszczania, odpowiedniej pielęgnacji i pięknego zapachu. Jego bogata receptura zawiera szlachetne olejki – awokado i babassu, które nawilżają i regenerują skórę oraz nadają jej wyjątkową miękkość. Żel doskonale oczyszcza i odświeża skórę, otaczając ciało wyszukanym aromatem kwiatu orchidei.

AA Oil Essence Serum do rąk aktywnie regenerujące - Jedwabiste serum to połączenie kompleksowej pielęgnacji, aktywnej ochrony i zmysłowego zapachu. Jego receptura opiera się na zastosowaniu szlachetnych olejków - arganowego i inca inchi, które pozostawiają skórę odbudowaną, odżywioną i wygładzoną. Serum otula dłonie aromatem kwiatu orchidei i nadając uczucie długotrwałej pielęgnacji.

AA Oil Essence Multi balsam do pielęgnacji ciała Orchid - Kremowy balsam łączy w sobie kompleksową pielęgnację z pięknym, zmysłowym zapachem. Recepturę wzbogacono cennymi olejkami – arganowym i inca inchi, które pozostawiają skórę zregenerowaną, dogłębnie odżywioną i przyjemnie gładką. Balsam doskonale się wchłania i nadaje ciału wytworny zapach kwiatu orchidei.

Cena - żel 10 zł / 250 ml;  serum 11 zł / 75 ml;  balsam 13 zł / 250 ml  ( miniatury po 40 ml żel i balsam oraz 30 ml serum ).

ShinyBox Miss Autumn AA Oil Essence Serum do rąk aktywnie regenerujace
Serum do rąk ma lekka, ale jednocześnie treściwą, konsystencję, przypominającą maść, oczywiście tylko wizualnie. Zapach serum jest dosyć intensywny, dobrze wyczuwalny i trwały. Niestety nie mogę nazwać go zmysłowym, jest przyjemny, ale nico chemiczny, aromatu orchidei nie wyłapuję, ale kwiatowe nuty są, to prawda. Produkt dobrze się rozprowadza po skórze, ale nie wchłania się w nią błyskawicznie, pozwala na długi masaż. Co więcej, pozostawia na rękach wyczuwalny film ochronny, nie tłusty, ale odrobinę klejący. Szczególnie gdy przesadzimy z ilością. Po przebudzeniu, stosuję go na noc, czuję się niczym w niewidzialnych rękawiczkach :) Nie zachwycił jakoś specjalnie, ale przyznam, że całkiem dobrze pielęgnuje, wygładza, regeneruje i niweluje suchość skóry. W czasie porządków podrażnień nie brakuje, zwłaszcza, że w rękawiczkach nie umiem sprzątać, a to serum utrzymuję moje podniszczone detergentami ręce w doskonałej formie!

ShinyBox Miss Autumn AA Oil Essence Multi balsam do pielęgnacji ciała Orchid
Multi balsam wystarczył mi na jedno użycie, tak, tak, obecnie skóra ciała jest lekko przesuszona, a więc chłonie produkty pielęgnacyjne jak gąbka. Cóż mogę powiedzieć po jednym użyciu? Zapachem balsam wcale się od serum nie różni, aczkolwiek jest znacznie delikatniejszy oraz mniej trwały, co cieszy, bowiem nie wprawia w ból głowy, nie dokucza. Szybko znika ze skóry, a i w trakcie masowania po nosie nie bije ;) Konsystencja balsamu bardzo mi się podoba - jest lekki, wodnisty, nie tłusty, nie ciężki, nie obciąża, ani nie zapycha skóry, szybko się wchłania, do suchości, nie roluje się, nie klei, nie zostawia żadnej wyczuwalnej warstewki. Dobrze nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, ale czy będzie wystarczająco skuteczny dla mocno suchej, tak jak jest zalecany? Tego nie wiem, ale o lekko przesuszoną - dostatecznie dobrze zadbał :)

ShinyBox Miss Autumn AA Oil Essence Kremowy żel do mycia ciała Orchid
Kremowy żel z całej trójki najprzyjemniej pachnie! Aromat jest niby zbliżony, ale tak naprawdę, różni się zarówno lekkością jak i samymi nutami. W nim rzeczywiście można wyczuć kwiat orchidei, może nie do końca naturalny, ale w pełni przyjemny, zmysłowy, świeży, pobudzający, a jednocześnie otulający... Uwielbiam jego kremową konsystencję i puszystą pianę, którą wytwarza przy kontakcie z wodą. Zawiera SLS, ale też olejki naturalne, i to wysoko w składzie. Nie wysusza, nie podrażnia, nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry czy dyskomfortu. Delikatnie, ale skutecznie, oczyszcza i myje ciało, łatwo się spłukuje, pozostawiając skórę gładką, delikatną i miękką w dotyku. Jest bardzo wydajny! Polubiliśmy się :)

ShinyBox Listopad Miss Autumn- Delia Good Foot krem do stóp
DELIA Good Foot Krem do stóp - regulator potliwości - Kosmetyk, który pozwala na profesjonalną pielęgnację stóp. Krem reguluje nadmierną potliwość stóp. Zawartość składnika o działaniu antyperspiracyjnym i olejku z drzewa herbacianego zapobiega wydzielaniu potu oraz nieprzyjemnego zapachu. Krem działa nawilżająco i regenerująco na skórę stóp.
Niezawodny o każdej porze roku.

Cena - 7 zł / 100 ml ( produkt pełnowymiarowy ).

ShinyBox Listopad Miss Autumn- Delia Good Foot krem do stóp
Potliwość stóp nie jest moim problemem. Owszem, latem, przy mocnych upałach, czasami miewam nieco wilgotną skórę stóp, ale przy obecnych temperaturach, raczej w nie marznę ;) Przydałby się krem rozgrzewający, no ale... Regulator potliwości całkiem fajnie sprawdza się jako codzienny krem pielęgnacyjny. Jest lekki, nietłusty, szybko cię wchłania, no i w związku z tym, traci na wydajności. Skóra stóp po jednej aplikacji domaga się kolejnej porcji, a więc dokładamy :)
Zapachem nie wyróżnia się, pachnie jak wiele innych kremów do stóp, przyznam, że wolę wonne wersje, uważam, iż stopy również zasługują na luksus w postaci cudownego zapachu :) Krem nie natłuszcza skóry, a więc tuż po użyciu można założyć skarpety lub biegać po podłodze, bez obaw o pozostawienie śladów - moje czarne płytki w kuchni, gdzie najczęściej zaglądam, pokochały go :D Opakowanie przyjemne dla oka, wygodne, w trakcie stosowania, i praktyczne - mocno zamykany na klik korek solidnie chroni zawartość.

ShinyBox Listopad Miss Autumn- ENKLARE mydło naturalne
ENKLARE Mydło naturalne - Mydła Enklare są powrotem do oryginalnych i sprawdzonych przez wieki receptur i technologii we współczesnym wydaniu. Wykonywane tylko na bazie naturalnych roślinnych olejów i maseł, w większości pochodzących z upraw ekologicznych. Dodawane barwniki to związki pochodzenia roślinnego lub minerały. Natomiast pełniący rolę potażu wodorotlenek sodu pełni ważną rolę w trakcie procesu zmydlania (saponifikacji) tworząc oprócz mydła, glicerynę która jest naturalnym środkiem nawilżającym i zmiękczającym skórę. Cały ten proces przebiega w ciągu kilkutygodniowego leżakowania mydeł w ściśle określonych warunkach.
To właśnie dzięki temu powstaje kosmetyk, który doskonale zadba o higienę Twojej skóry. Mydła Enklare zapobiegną jej wysuszeniu, nawilża ją i odżywia. Pozostawiają na skórze cienką warstwę szlachetnych olejów oraz gliceryny (która jest naturalnym humektantem zapobiegającym utracie wilgoci ze skóry). Mogą więc być stosowane jako alternatywa dla pianek i żeli do golenia. Są ideale dla Ciebie i Twoich bliskich, również tych najmłodszych.

Cena - 28 zł / 1 szt 94 g ( produkt pełnowymiarowy ).

ShinyBox Listopad Miss Autumn- ENKLARE mydło naturalne
Uwielbiam mydła naturalne, a więc obecność dzieła Enklare w listopadowym zestawie, bardzo mnie ucieszyło. Moja wersja to Fruit Yoghurt, z tego co widzę, są różne rodzaje, pachnie niczym... prawdziwy, owocowy jogurt przyrządzony w domowych warunkach, z użyciem soczystych porzeczek, truskawek i borówek i posłodzony łyżeczką naturalnego miodu... Nooo, tak właśnie pacnie! Przyjemny, otulający, naturalny, autentyczny zapach subtelnie otula ciało, mimo iż jest bardzo delikatny, pod wpływem ciepłej wody nabiera intensywności. Mydło delikatnie się pieni, wytwarzając nie to lekką piankę, nie to emulsję, która jednocześnie myje i pielęgnuje skórę. Po myciu skóra jest nadzwyczajnie delikatna i przyjemna w dotyku, mydło nie wysusza ani nie podrażnia skóry, także dziecięcej. Jak na mydło naturalne, oczywiście pomijając Aleppo - które jest nie do zdarcia :) Enklare jest bardzo wydajne. Nie glutkuje, nie rozpada się, po użyciu szybko wysycha i zostaje w tym, nienaruszonym, stanie aż do kolejnego mycia - oczywiście jeśli jest właściwie przechowywane, nie leży w wodzie. Mam ochotę na więcej!

ShinyBox Listopad - ENKLARE Regenerujące Serum AllForYou ♦ PREMIERA ♦
ENKLARE Regenerujące Serum AllForYou ♦ PREMIERA ♦ - Regenerujące Serum AllForYou to absolutna premiera i nowość na polskim rynku. Klientki ShinyBox mają możliwość przetestowania tego produktu jako pierwsze w Polsce!
Serum stworzone dla osób prowadzących aktywny tryb życia oraz pracujących w zamkniętych pomieszczeniach oraz nocą. Wspaniale nadaje się również do zastosowania po imprezowej nocy. Natychmiastowo odświeża, regeneruje i pobudza skórę. Sprawia, że staje się ona widocznie napięta, wygładzona i ożywiona. Serum bardzo dobrze nawilża nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Zawiera bogaty kompleks antyoksydantów, zapobiega tym samym powstawaniu zmarszczek. Produkt w 100 % bezglutenowy.
Serum kryje w sobie bogactwo składników aktywnych: wyciąg z owoców Evodia Rutaecarpa, ekstrakt z kawy arabskiej, ekstrakt z miłorzębu japońskiego (Ginkgo Biloba), gliceryna roślinna, D – pantenol (prowitamina B5) i witamina E.

Cena - 79 zł / 30 ml ( produkt pełnowymiarowy ).

ShinyBox Listopad - ENKLARE Regenerujące Serum AllForYou ♦ PREMIERA ♦
Czytając opis Serum AllForYou czuję się mocno zachęcona jego przetestowaniem, ale ze względu na ilość posiadanych otwartych produktów tego typu, nie odważyłam się go otworzyć - szkoda zepsuć. Szczególnie, iż produkt należy przechowywać w lodówce. ShinyBox sprawił, że każda z nas mogła poczuć się wyjątkowo dzięki temu premierowemu produktowi - to prawdziwy zaszczyt móc jako pierwsze wypróbować nowość marki Enklare :)
Nawet gdy jeszcze go nie wypróbowałam, sama myśl o posiadaniu grzeje serce i zmysły :) Moc naturalnych składników zamknięta w małej, poręcznej buteleczce - lubię to! Już nie mogę się doczekać używania!

MISS AUTUMN - ShinyBox Listopad 2015 - Norel Mandelic Acid
NOREL Mandelic Acid Krem rozjaśniająco - wygładzający z kwasem migdałowym i PHA - Krem na noc o jedwabistej konsystencji i świeżym zapachu, dla każdego rodzaju cery w każdym wieku. Głęboko nawilża, złuszcza i wygładza nierówności skóry – rozszerzone pory, bruzdy, zmarszczki. Rozjaśnia przebarwienia i ujednolica koloryt cery, zapewniając jej „świetlistość” i młody wygląd. Regularnie stosowany zmniejsza rumień i teleangiektazje (poszerzone naczynka krwionośne).
Recepturę kremu wzbogacono w:
- 4% kwas migdałowy – złuszcza, rozjaśnia i zmniejsza nierówności naskórka. Działa antybakteryjnie (przyśpiesza gojenie wykwitów trądzikowych) i normalizująco na pracę gruczołów łojowych. Pobudza syntezę kolagenu wpływając na poprawę jędrności i elastyczności skóry;
- 6% polihydroksykwasy (glukonolakton, kwas laktobionowy) – delikatnie złuszczają, nawilżają i poprawiają gojenie naskórka. Neutralizują wolne rodniki i zmniejszają zaczerwienienie skóry;
- ekstrakt z nasion lnu (źródło cennych kwasów omega-3, mikroelementów i aminokwasów) – działa regenerująco i niweluje drażniące działanie kwasów;
- hialuronian sodu (niskocząsteczkowy kwas hialuronowy) – optymalnie nawilża i wiąże wodę w naskórku;
- alantoinę, pantenol – działają łagodząco i przeciwzapalnie.

Cena - 80 zł / 50 ml ( miniatura 25 ml  ).

MISS AUTUMN - ShinyBox Listopad 2015 - Norel Mandelic Acid
Kolejne cudeńko, którego nie odważyłam się otworzyć, na razie... Moja pielęgnacja jest ustawiona co do joty, więc Mandelic Acid Krem musi poczekać, abym czerpała przyjemność z jego działania, a nie stosowałam " na mus ". Zresztą jego konsystencję, zapach oraz natychmiastowe działanie poznałam dzięki próbkom - zachwycająco wspaniały, idealnie dopasowany do mojej mieszanej skóry. Obecnie stosuję tonik z kwasem migdałowym Mandelic Acid - jest fantastyczny! 
O kremie z pewnością jeszcze usłyszycie, nie przejdzie płazem - zużyję do ostatniej kropli... za jakiś czas :)

MISS AUTUMN - ShinyBox Listopad 2015 w minirecenzjach
I jak Wam się podoba zawartość listopadowego pudełka?
Widzę, że nie tylko mi przypadło do gustu - wszystkie zestawy MISS AUTUMN zostały wyprzedane :)
Ale nie smućcie się! Bowiem już jutro...
ShinyBox WHERE THE MAGIC HAPPENS-wysyłka jutro-świąteczny box
... wysyłka pudełek z grudniowej edycji ShinyBox WHERE THE MAGIC HAPPENS!!!
A w nim mamy znaleźć niezwykłe kosmetyki, dzięki którym poczujemy wyjątkową magię Świąt :)
W grudniowym box`ie ma być aż 5 produktów, w tym 4 produkty pełnowymiarowe, a także gratis w każdym zestawie oraz prezent dla członkiń Klubu VIP!
Jesteście ciekawe co będzie w środku? Ja bardzo!
Pamiętajcie, że ilość świątecznych pudełek jest mocno ograniczona! Zamawiamy TU.

Miłego wieczoru Wam życzę i udanych przygotowań do świąt!
Wszystko już gotowe? Porządki zrobione? Pierniczki upieczone?
U nas już bliżej mety, ale pracy jeszcze trochę jest :)
Buziole Kochane :*
                                
Viewing all 539 articles
Browse latest View live